ikcomas

Pomidory i papryka

193 posts in this topic

Rzędy będą co 80 cm natomiast w rzędach wyszło nam po 66 cm 

My będziemy mieli trzy rzędy niskich odmian a ostatni będą wysokie 

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak rzadko to jak duży musiał bym mieć  tunel foliowy, liście tak od dołu obrywamy

Share this post


Link to post
Share on other sites

Liście to chyba każdy obrywa 

Moje pod chmurką kiedy mieliśmy w foliaku to też było gęściej 

Ruch powietrza ma kluczowe znaczenie w walce z chorobami 

Krócej utrzymuje się rosa po opadach też szybciej obeschną 

Share this post


Link to post
Share on other sites

W gruncie to tylko koktajlowe, niearaz z dwa szły do gruntu , to dużo mniej i mniejsze

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mnie w ubiegłym roku wyszły super w gruncie 

Oby ten sezon był podobny to mi nie potrzeba folii 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Trochę po czasie ale przygotujcie się za rok na przejście do wyższego levelu - Rosamundę. Sadzonek nigdzie nie dostaniecie bo koszt opakowania 10 nasion to ok. 70 zł. I tak już trochę taniej niż w tamtym roku bo za 10 nasion trzeba było prawie 100 zł zapłacić. Za 100 sztuk wychodzi sporo taniej ale po co komu tyle potrzebne. Aby tanio kupić nasiona trzeba się wybrać do sklepu spożywczego, kupić jednego najbardziej dojrzałego pomidora, wybrać takiego co już nikt nie chce lekko poobijanego. Jest to gwarancja, że został zebrany w pełnej dojrzałości. Niech jeszcze poleży w domu trochę żeby dojrzał bardziej ale nie zgnił. Wtedy wyjmujemy z niego nasiona na talerzyk i odstawiamy do wyschnięcia. Nie jest ich dużo i są malutkie więc pośpiech w wyciąganiu niewskazany. Miąższu nie wyrzucamy! Będzie doskonały sos do spaghetti. Pomidor Rosamunda polecany jest do uprawy pod osłonami jednak w tamtym roku rósł na gruncie i radził sobie dobrze ale miał grubszą skórkę niż ten ze sklepu. Pod osłonami podejrzewam, że byłoby lepiej bo na gruncie skórka to naturalna bariera ochronna. Pod koniec wegetacji, gdy warunki atmosferyczne były łagodniejsze to miał już delikatną skórkę. Pomidor Rosamunda tworzy grona więc nieraz trzeba oberwać jeszcze na pół zielone bo nie utrzyma tyle. Czasem trzeba podpierać bo największy jaki zebraliśmy ważył 440 gram. Powodzenia!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak patrzę na opis tego pomidora to mam wrażenie, że jemu nie paliki tylko całe rusztowanie potrzeba

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak to prawda ale warto spróbować. Pomidory są bardzo smaczne i faktycznie takie kloce rosną.

Share this post


Link to post
Share on other sites

A w sklepie piszą jaka odmiana pomidorów dojrzałych ?

Edited by ikcomas

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak zamierzałem tak zrobiłem pomidorki pięknie rosną 12 odmian 

Jeśli chodzi o odmiany takie jak @ikcomas pisze to przemysłowe na hektary 

Zwykle sprzedają je na jednostki siewne tak jak my kupujemy np rzepaki

Mam w tym roku dwie takie odmiany, jedną drugi rok miała owoce 500+ 

Druga zakupiona w tym roku ze względu na nieco mniejsze owoce 

O tej pierwszej już pisałem dwa osobniki od końca marca rosną 

 

Share this post


Link to post
Share on other sites
16 godzin temu, miwigos napisał:

A w sklepie piszą jaka odmiana pomidorów dojrzałych ?

Na kartonie powinna być wpisana odmiana. Rosamundę poznasz zresztą po wyglądzie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ta Rosamunda nadaje się tylko do tunelu 

Ja szukam odmian do gruntu wytrzymałych na stresy 

Mam też na próbę kilka podobno sprawdzonych kolorowych wynalazków 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pozostała jeszcze jedna odmiana ostatnie 6 sztuk 

Myślę że w połowie tygodnia jak się pogoda jakoś ustabilizuje 

Będzie 39 sztuk 13 odmian z tego 8 w donicach a miało być z dwadzieścia 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Teraz to Panowie inwestycje w fungicydy na pomidory. Zapowiadają ciągle deszcze, ja dziś kupiłem Miedzian, Cabrio i Revus. Sam nie wiem jak się zabrać do tego bo zawsze po macoszemu traktowałem zwalczanie zarazy w ziemniakach i pomidorach. Jeszcze krzem oczywiście do tego dojdzie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

No i po co? To tak samo jak kupić w sklepie pomidory i bez roboty. Miedzian to maks co bym dał na swoją uprawę. Nie słyszałeś o ekologicznych rozwiązaniach? https://www.farmer.pl/produkcja-roslinna/ochrona-roslin/preparaty-naturalne-w-ochronie-ziemniaka-przed-alternarioza,64025.html

No chyba, że produkujesz na sprzedaż to wtedy musi być wszystko ładne i błyszczące bo klient będzie kręcił nosem. Nieważne, że dasz tabliczkę eko i cenę 2 razy niższą, i tak nie zechcą.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Większość na sprzedaż. To wszystko jest eko. Revus ma 3 dni karencji w pomidorze, a Miedzian 7. Ziemniak jeszcze by urósł, ale pomidora bez pryskania na zarazę to nie będzie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Będzie, będzie ale sobie tylko, na sprzedaż to bez pryskania się nie obejdzie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

W tamtym roku tak miałem. Ze 150 krzaków to dla siebie było i może z kilkadziesiąt kilo sprzedaliśmy. W tym roku już pryskam bo po to się robi ,żeby coś było z tego. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Poprzedni rok był wyjątkowy dla pomidorów bo nie padało i było gorąco w okresie dojrzewania. Pomidory to uwielbiają pod warunkiem, że są podlewane pod krzak. 150 sztuk to już na sprzedaż detaliczną. Dla siebie ja nie pryskam bo po to się uprawia aby mieć bez chemii. Równie dobrze mógłbym kupić na bazarku i bez roboty.

Share this post


Link to post
Share on other sites

I tu się nie zgodzę. Mimo wszystko myślę, że te kilka zabiegów na zarazę plus odżywki to i tak dużo mniej chemii niż to co na giełdzie jest w hurcie dostępne.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nic nie wspominałem o hurcie. Takich detalistów jak Ty można spotkać na bazarkach. Twoje pomidory niewątpliwie są lepsze niż te masowe. Mi chodziło tylko o to, gdy hodujemy dla siebie to nie warto pryskać.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Warto , bo są dłużej , wszystko jesz z chemią to i pomidory nie zaszkodzą

Share this post


Link to post
Share on other sites

Panowie. Jest taka fundacja Pro-Test. Na ich stronę można zajrzeć. Oddają do badań różne warzywa i owoce z Lidla i Biedronki. Tam się zdarza, że są produkty w których nie ma pozostałości. Z konwencjonalnej uprawy. Sam nie wiem czy w to wierzyć. Zazwyczaj oczywiście coś zostaje, ale w ilościach dopuszczalnych. Tego co było skuteczne i mocno szkodziło to już nas pozbawili. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!


Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.


Sign In Now