ikcomas

Żniwa

1567 postów w tym temacie

jeczmien jary i praktycznie cale zyto skoszone poza 80 ar.  

Pszenice sie czarne porobily

oraz jeszcze rzepaki i lubiny do ogarniecia

Od czwartku do soboty tylko jek szedl z kombajnow i pras

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@miwigos jak sypie rzepak? To zawsze duza niewiadoma

Pokosilem wczoraj na styku kolo 14,5% jeczmien ozimy. Rosl na najgorszych, najmniejszych polach. Plony nieprzemarznietego od 7 do 7,6t/ha. To rekordy tych pol w plonowaniu. Tam gdzie przemarzł było od 5,1 do 5,3 t/ha. Także przymrozki zabrały około 2t/ha. Na pocieszenie fakt że z ubezpieczalni zwrócili okolo tony z hektara.

Został jeden kawalek 7 ha jeszcze przemarznietego, ale ten jeszcze tydzień potrzebuje taki nierówny. Po tych deszczach sporo już pewnie będzie połamanych klosow lezalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeden kawałek bez paru kilogramów 4 tony , z wyglądu max 3, drugi nie skończony , ale koło 4,2-4,3, ten wizualnie ładny zielone liście miejscami ma, pszenica bardzo dobrze 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie nic nie ruszone 

Znajomi w bliższej i dalszej okolicy coś próbowali 

Rzepaku od 12 do 18 % szaleństwo, pszenice od 17% to było wczoraj 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady zaczęte słabsze kawaki, dobre 9, drugi kawałek po kuku 10

Edytowano przez miwigos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Parę lat temu było "po co ci kombajn, przecież sąsiedzi mają". Teraz mamy takie LATO, że nawet mając swój nie będzie tak łatwo. Pogoda bardziej przypomina wiosnę lub jesień, niż lato i okres żniw. Poza tymi trzema dniami w czerwcu, które tylko przedwcześnie spaliły zboża, teraz trochę brakuje takiego dobrego upału. Co chwilę przekropnie, a temperatura max 25. Dzień się skraca, rosa dłużej wisi, nawet gorczyca nie może doschnąć przy tej pogodzie. 

Wiem, narzekam. Ale wolałbym ten deszcz w kwietniu i maju, kiedy był potrzebny i nic nie spadło, a nie teraz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Narzekaj, wszyscy narzekają ale takie żniwa co jakiś czas się powtarzają 

Mgła w tej chwili jest jak jesienią 

Wczoraj rzepaki około 8% 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tutaj nic nie idą do przodu żniwa. Dzisiaj znów 3 razy przeszlo po jednej chmurce i z każdej po 0,5-1 mm. Gdzie nie trafi opad tam ,,szalency" próbują nawet mlocić rzepaki ponad 15%.

Na żniwa trzeba poczekać właściwie jeszcze około tygodnia. Pod warunkiem że będzie słoneczko. Wtedy prawie wszystko już będzie schodziło z pola. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pszenicy skoszona 1/3, wilgotność 14,5 do 16, rzapaku 2/3, wilgotność 6 do 8,6

Edytowano przez miwigos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie facelia tylko zeszła. Rzepak zielony, pszenica mokra i po dołkach też zielona. Jak to kosić? zostawiać i kosić tylko po górkach? Znowu zapowiadają deszcze. Jak żyć panie premierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie napaleńcy zbierają żyto i nawet owies, któremu jeszcze sporo brakuje, sąsiad dwa dni męczył leżący owies. Ale najciekawsze jest to, że póki co tylko usługobiorcy żniwują i to w efekcie domina - jeden zbiera, ten obok już leci do kombajnisty. Właściciele kombajnów u siebie jeszcze nie ruszają. Chyba strach o dostępność usługi pokonał zdrowy rozsądek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym jest. Wczoraj usługodawca kosił u sąsiada owies to suchy ale potem wjechał w pszenicę. Poszedłem na kombajn z wilgotnościomierzem to 15,9, kombajnista dzwoni do właściciela "mokre 16 wilgotności, kosić?" głos w słuchawce "koś".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj deszcz, 2mm. Dzisiaj urwanie chmury bo 10mm w 10 min. Do środy ma tak być a co potem to duża niewiadoma. 

Edytowano przez ikcomas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tutaj jeszcze nikt nie zaczal nic prócz jeczmienia ozimego. Niektórzy próbowali jeczmien jary ale miał koło 17% i na suszarnie. 

Sam jestem troche w strachu bo mam do koszenia na 12-14 pełnych dni. Dni coraz krótsze. Już z kolegą mam ustalone ze będzie kosił rzepak mój, jeśli wiadomo nic nie wyskoczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na obecne warunki za mały masz kombajn, zostało do koszenia 1/3 rzepaku  i połowa pszenicy, wczoraj miała 14,5 do 15 koszone o 15,30 , 100 ton udało się skosić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A mi odbjebalo wczoraj odjebalo rzepaku skosilem, wyszlo 15 %, jak to wysuszyc  i ile czasu moze to lezec na przyczepie? ile biora za suszenie 10 ton?

zostalo zyto i  lubiny do skoszenia

Dzisiaj znowu pada i burze nadchodza

Edytowano przez barkas
dopisek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie Ty pierwszy nie wytrzymujesz,wczoraj u nas młócili wszystko,

O 11;30 na własne oczy widziałem jak rzepak wyciągali górą z tucano 

Po 14 był dobry tylko rzepak no może jakiś owies jęczmień czy mieszanka 

Taki mokry rzepak góra dwie doby może leżeć nie ma szans żeby wysechł 

Musisz sprzedać lub suszyć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No akurat to dobrze lecialo z rury, nie bylo czuc w ogole ze wilgotny, ale na mierniku 14-15... Popropilo chwile podczas koszenia i odrazu wilgoci nabral. Trzeba bylo przestawac, ale juz ostatni ha zostal i mam takiego na wierzchu przyczepy

Jutro rano mam jechac, kolo 13 bedzie 48 h.

Dzisiaj patrzylem na glebokosci 30 cm ma dalej kolo 15.5, tylko dobrze ze chlodniej sie zrobilo i tempertura kolo 22-24 stopni w srodku

natomiast z wierzchu kolo 10%

Jakie sa u Was kosztu suszenia 10 ton rzepaku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj że przy tej wilgotności do podsuszenia do 9% ,,zniknie" z tych 10 ton około 800 kg. Koszt wysuszenia to będzie pewnie ponad 1000 zł do nawet 2000 zł. Zależy jakie masz uklady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to interes zycia zrobilem... A myslalem co tam troche mzawki nie zaszkodzi jak suche luszczyny byly a Znajomy odczepi sobie stol do rzepaku i bedzie sobie pozniej zboza kosil.

To kolo tony rzepaku gdzies moje podejscie bedzie mnie kosztowalo, plus ogromna strata mojego czasu

nauczka na przyszlosc, zwaszcza z rzepakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wspomniałeś coś że większość suchsza jak suchsza? 

Może by to wymieszać i spróbować sprzedać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!


Zaloguj się