Uprawa warzyw

[miwigos 77]

Nie do końca na zaraze trzeba opryskać , nawóz też posiać , szklarniowy ogórek te kikanaście na rok co sie zje , teraz , czy zimą najlepiej smakuje, w czercu będą swoje gruntowe, to Wy nic nie kupujecie w sklepach , wszystko swoje , 100 lat chcecie żyć

[Marecki 146]

Opryskać trzeba, ale sam wybierasz, czym. Nawozu nie trzeba, bo można dać obornik, kompost, lub strączkowy przedplon. 

Jestem tylko z żoną, ale jak tylko ogórki się pojawiają, to te kilkanaście, o których mówisz, to jemy na tydzień. A gruntowe to w słoiki i wiadra. 

[jarki 208]

Gruntowe zawsze mamy idą niemal wyłącznie do kiszenia coś na mizerię 

Natomiast te szklarniowe czy sałatkowe jak mieliśmy tunel wszystko na bieżąco 

Ostatnie lata były pod chmurką i średnio to wychodziło one lubią ciepło 

W tym roku dwa będą w szklarni i cztery na dworze

Jakie odmiany polecacie ? 

[miwigos 77]

Obornik niby skąd, ogródek przydomowy wiele lat w tym samym miejscu , trzeba lubić ogórki , u nas nie maja powodzenia , jak zaczną się pomidory , to ja bym mógł żyć tylko na  nich , codziennie je jem i to nie mało

[ikcomas 98]

Można kupić obornik suszony w granulkach. My nic nie pryskamy, to nie uprawa przemysłowa że tony trzeba zbierać. Jednego roku jest urodzaj na pomidory, innego na buraki albo ogórki. Nadmiar idzie w słoiki a jak słaby rok na jakąś uprawę to na bieżąco.

Edytowano wtorek o 08:42 przez ikcomas

[Marecki 146]

I obornik można zastąpić kompostem. Materiał na jego produkcję ma każdy, wystarczy odrobina chęci. 

[jarki 208]

@barkas pisałeś w bobiku o przypalonych liściach czosnku 

Mój cały czas końcówki ma żółte myślałem że to z zimna 

[barkas 9]

Bo to z zimna, i on co roku prakycznie taki jest w maju.

Ale kilka razy pryskalem azoksystrobina wszystko poza amistarem mi przypalalo czosnek

[jarki 208]

Czyli jest szansa że to samo przejdzie jak się ociepli ?

[barkas 9]

Nie. 

To co zolte to juz nie zejdzie 

[jarki 208]

A nowe liście?

[barkas 9]

Jesli nie przypalisz to bedzie ok:)

Jak kilka lat temu pierwszy raz mialem ha czosnku, jakos pod koniec maja wlasnie polecialem azokystrobina plus jakas odzywka na czosnek. 

Po 3 dniachjak to zobaczylem to zalamac sie bylo mozna, wszystkie koncowki liscy podpalone, a faza taka, ze czosnek nawiecej na grubosc przyrastal...

co prawda plon jeszcze  wmiae wyszedl, bo byl na njalepszej dzialce, ale handlarze kupuajcy "na zielono" nie chcieli go bo liscie za bardzo podeschniete, wygladal na taki jakby 2 tyg za pozno byl wykopany.

I kolejna zalamka byla co ja z robie z taka iloscia czosnku, skoro handlarze nie chca. Ale pomalu do konca pazdziernika wydetalowalem 1 ha czosnku:)

Tego poczatku z czosnkiem nie chcialbym wiecej powtarzac. Nie mialem warunkow, umiejetnosci i przede wszystkim ludzi do tego. schudlem z 85 do 65 kg. 

Ludzie sie pomalu znajdowali i wszystko w miare dobrze sie zakonczylo:)

Wiec mozliwe ze azoksy, czasami zamiast utrzymywac zielonosc, to potrafi rosline postarzyc

[jarki 208]

Nie przypalę bo nie będę niczym pryskał 

Mam tylko nadzieję że sam się jakoś wyliże jak się ociepli 

Generalnie wyglądałby bardzo dobrze bo jest naprawdę już solidny 

Choć cebula zimowa wymiata nie wiem czym to się zakończ :) 

http://forum.farmer.pl/gallery/image/1916-img_20250508_213325jpg/

Dzięki @Marecki za pomysł 

Na zdjęciu nie widać czosnku bo rośnie tuż przy płocie 

Cebulę po części widać 

Edytowano wczoraj o 19:44 przez jarki