Zaloguj się, aby obserwować  
Obserwujący 0
sylwia

Zadrzewienia sródpolne

52 postów w tym temacie

Zgodne z prawem, w dodatku sadzę na wszelki wypadek w bruzdę po mojej stronie. I nie ma mowy o szarpaniu. Bo jeśli uważasz, że możesz po moim jeździć, to tak samo ja mam życzenie, żebyś tego nie robił. Zrób se plac manewrowy u siebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Marecki-byś jakąś foto-galerię nam machnął,z twoimi nietuzinkowymi pomysłami.

TU wokoło tylko kukurydza i kukurydza.

Wierzby ratują przed załamywaniem,a kiedyś podmywaniem pola z dołka retencyjnego za płotem.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nieciekawym sąsiadem jesteś ,są tacy i u nas ,na szczęście z nimi nie sąsiaduje ,znam takiego co z takim sąsiaduje to narożniki pola ma o 60 cm niżej ,ciekawe jak doorujesz narożnik bez wjazdu na sąsiada ,wiem że idzie ,ale skoro sąsiad ma nie zasiane ,to co za problem ,raz on mi wjedzie ,innym raz ja mu ,koło  od pługa nie wystaje ci za ostatnią skibę ,u mnie granic niema ,kamienie graniczne większości są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiemy że tu nikogo nie przekonamy do zmiany poglądów

Ja też żadnych granic nie mam sąsiadowi wyjeżdżam i jest ok 

Ale co myślicie o proekologicznych przepisach i drzewach oczkach krzakach? 

Może to jednak jest jakieś wyjście na słabszych glebach 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobrze,że szanujecie ten brak granic.Mnie z pola szerokości 45 mb-to podatek niedługo zostanie.

Przeglądałem GEOPORTAL i się za dyńkę złapałem.Chociaż są nieoczekiwane przypadki-

z sąsiadem granica od 1945r i wg portalu jestem worany na 0,02ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi te pomysły się podobają. Żadne oczko za mojego życia nie zniknęło, dwa pogłębiłem. Drzew co roku coraz więcej. Niby pod drzewami gorzej rośnie, ale i słońce mniej pali, wiatr jest słabszy. Do tego lubię drzewa. 

@Pałuczanin81, nie dodam zdjęć, bo konto w garnku mi się potegowało i nie przyjmuje nowych zdjęć. Dlatego moim zdaniem zdjęcia powinny wchodzić bezpośrednio tutaj, ale to wymaga chęci góry. 

Jeśli o sąsiedztwo chodzi... Piszę niżej, żeby nasz Mod mógł później zrobić porządek i usunąć. Rogów zwykle nie mam uprawionych, ale nie szkoda mi tego metra ziemi, mam co jeść. A że sąsiad nie wjedzie do mnie, to tak być powinno. Miedza rzecz święta, jak to ktoś mądrze powiedział. Wcześniej grodziłem poplony dla bydła. Słupki w bruździe, po mojej stronie. Miałem je wbić pięć metrów od miedzy, żeby sąsiad miwigos mógł wjechać i nakręcić? Swoje mam odpuścić, żeby doorał róg pola? To niech szpadlem se przekopie i potem sierpem kosi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po co mi perz ,brak miedzy= brak perzu ,widzę że Ty to taki typowy PAWLAK/KARGUL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Marecki-zdjęcia dodaję w galerii ze smatrfona-w czym problem??

Drogę gminna mam na swoim zamiast u sąsiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do mnie też wójt wchodzi z drogą przy każdym przejeździe równiarką.      Mi zdjęcia bezpośrednio nie idą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z nim się nie da gadać, bo zaraz gęba na całego, że on może mnie zniszczyć, wywłaszczyć itp. Kiedys w jednym miejscu między słupem i drogą ojciec spokojnie poznaniakiem jechał. W ostatnich latach mi się już pług nie mieścił. Dalej niż słup nie wjadą :) I to niby ja jestem ten zadziorny... Ale może to się niedługo skończy. Dziki robią mi szkody. Jak się uda, to do wiosny chcę grodzić naokoło pastuchem, więc od drogi też. I przy okazji sarny nie będą mi łamać drzew na miedzy. Zamiast wymieniać połamane będę mógł sadzić dalej. 

Edytowano przez Marecki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak wracając do zadrzewień:na miedzy rosły czereśnie i granica była niezmienna-

sąsiad wyciął i się zaczęło ujeżdżanie drogi,gdzie sucho w moją stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzicie że drzewa na granicach jednak mają dobre strony ;)

Nasi Rodzice Dziadkowie w konika orali na gruszkę wierzbę czy brzózkę 

@miwigos to jest kwestia przyzwyczajenia trzydziestką sześćdziesiątka wyjeżdżałem 

To niby dlaczego miałbym osiemdziesiątką tego nie robić ale można więź dobrze 

Mam znajomego kombajn 9m heder, JDry serii 6, 7 i 8  ODPOWIEDZI sprzęt 

Jemu na pole nikt nie wiedzie ale on też nikomu się nie wpakuje a ma przecież trudniej

To jest kwestia szanowania sąsiada i tylko tyle  

1 osoba lubi to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak na zakończenie tematu-korzenie tych drzew wodę wyciągały,że było sucho na drodze?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja żyje w zgodzie nie mam zatargu z nikim ,więc sobie wjeżdżamy na pole ,ten kto pierwszy sieje ,wiadomo  że nie wjadę mu jak ma posiane, a co do drzew wyciągną ,wodę, cień ,przez co później dojrzewa, same minusy, drzewa niech rosną tam gdzie ich miejsca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Noo to gdzie jest ich miejsce :) 

Czy przypadkiem to my nie jesteśmy intruzem !?! 

Teść pamięta jak po wojnie wyorywały się korzenie na całości

Ja sam też wywalałem w miejscu gdzie kiedyś był podobno rów 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W lesie ,w parku ,dużo mamy kiepskiej ziemi tam sadzić las ,ja bym zalesił V i VI KL>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej kazać sadzić komuś i u kogoś, a u siebie co do małego krzaka w pień wyrwać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba zagrzmiało, jak pisałeś ;) To tak samo, jak jeżdżący zielonym ciagnikiem będzie gadał, że Ursus to gówno. Ale słoma z butów garściami wyłazi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, miwigos napisał:

ja bym zalesił V i VI KL>

A masz takie ziemie :) ;)

No tak racja jak się przeprowadzę na takie piachy to nie będę miał z tym problem

Choć pewnie wiecie że były takie piękne plany na początku naszego wejścia do UE

Fakty są takie że rolnik musi jednak  żyć obsiewając co roku jakiś plon i dopłata jest

Trzeba też wspomnieć że wielkie pola sprzyjają erozji to jest największy problem 

Zwłaszcza tam gdzie dużo roślin jarych widzimy to wiosną 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak bym miał V i VI KL. to bym syna na gospodarstwie nie zostawił ,bym go od małego inaczej ustawiał żeby nie został

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Masz w głowie olej,idź na kolej".Sami byśmy nie dotrwali,ile ludzi z piachów pod Rogowem skapitulowało.

@Marecki,na tych twoich niezamocnych ziemiach to masz chociaż OPADY i ich rozkład.

Bo na naszej pałuckiej saharze to niewyobrażalne cokolwiek uprawiać.

Kuzyn w 2008 kupił takie pole pod lasem-to tam zając chcąc pożreć z własnym żarciem przychodził.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak bym miał... Ja na Twoim miejscu... Łatwo się kogoś ustawia, jak się nie zna realiów. Jak bym mieszkał po dziadku na Żuławach i miał jego 5ha I klasy, to też ani tego tu, ani na Cyckach bym nie potrzebował. Ale życie się ułożyło tak, jak się ułożyło i też jest ok. Tam tylko lipy, a tu za stodołą własny las i miedze do obsadzenia ;) I nie wyobrażam sobie, żeby mogło być teraz inaczej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  
Obserwujący 0