Zaloguj się, aby obserwować  
Obserwujący 0
sylwia

Zadrzewienia sródpolne

52 postów w tym temacie

Chcialabym dowiedziec sie czegos wiecej na temat zadrzewien srodpolnych, ale niestety nie moge nigdzie znalesc informacji na ten temat... Jesli ktos wie cos na ten temat, to bylabym bardzo wdzieczna za informacje, jakies artykuly.. Pozdrawiam  :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niby tak, ale malo konkretnych.. Chcialam dowiedziec sie jak tworzyc takie zadrzewienia, jakie gatunki drzew i krewow bylyby najlepsze zeby spełniło to swoją role. No i jakiej wielkości powinny byc te kępy, pasy zadrzewien. Takich wlasnie szczegółów na ten temat nie moge znalesc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Temat bardzo dobrze znany z młodości wszędzie było tego pełno

Ale tak jak granice czy oczka wodne wszystko prawie zginęło 

Rosły sobie osiki brzózki jakieś krzakory bzu dzikiej róży i....

Miały wpływ na wiatr śnieg i podnosiły wody a dziś !?! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie co roku ich powierzchnia się powiększa ;) Nawet gdyby nie dawały tych efektów, to mi się po prostu podobają takie krzaki :p 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co ma przeszkadzać? omijasz i jedziesz dalej. Taki przerywnik, żeby nudno nie było. Widziałeś pola w Australii? Jak tam omijają drzewa tymi kilkunastometrowymi maszynami? A mogliby wyciąć.

Gość w tym roku chciał sprzedać pole i zaczął wycinać stare jabłonki bo powiedział, że potencjalnemu kupcowi będą przeszkadzały. Powiedziałem, że kupię ale pod warunkiem że już nic więcej nie ruszy (chyba nawet mówiłem mu tak jak miał taki zamiar, ale jak wyciął to już był warunek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na przykład, albo postawić ule, zejść na chwilę z ciągnika i zerwać ekologiczne jabłko, popatrzeć na ptaki, wczoraj 5 jastrzębi się kręciło jak orałem, piękne i blisko podchodziły to można było popatrzeć a w szczerym polu to różnie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie kilka oczek jest z krzewami i dzięki temu co roku kaczki i łyski są. Do tej pory jeszcze kiła je tępiła, ale od 1,5 roku ptactwo ma spokój i ja też. Sąsiad akurat w tym roku wycinał krzaki, oczko w polu zasypał, bo chce mieć wolne puste pole. A ja na odwrót. Czasem tylko kombajnista coś gada, ale to raz do roku, to się wytrzyma. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak byś miał większe maszyny to byś zawalił każdy dołek i wyciął każdy krzak ,bo to cholerne  utrudnienie,ja co było to dawno zasypane i wycięte

Edytowano przez miwigos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ekologiczne jabłko spryskane glifosatem?

Mnie NATURA przeszkoliła-źródełko wybija przy łące(nie zatkana drenarka)

i nawet na agencyjnych mapkach mam obszar proekologiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzisz @miwigos niemal wszyscy tak myślimy do czego to prowadzi 

Jaki debil jeszcze wierzy że wiosną mieliśmy piasek z Afryki 

Kiedy widzę że mój groch zasypał piasek z sąsiada qq 

Edytowano przez ikcomas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Według mnie co inne niszczy bardziej środowisko, co ci da kilka krzków na polu,lub male bajorko które i tak dawno wyschło

Edytowano przez miwigos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W mokrym roku widać, kto miał oczko na polu i w którym miejscu, jeśli już go nie ma. Jadą całe pole bez omijania przeszkód, a potem jeszcze większe obszary bagna muszą ominąć, albo rośliny po prostu gniją w tym miejscu i jest pusto. W sąsiedniej wiosce po żniwach jeden u siebie odkopywał wszystkie oczka. Według mnie dobrze zrobił, ale zajęcia miał sporo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na youtube jest mnóstwo filmów farmerów z Australii i nie mają najmniejszych problemów z omijaniem pojedynczych drzew dużymi maszynami. Dlaczego ich nie wycięli? To takie proste, ciach i nie ma ale po coś je trzymają. Ja akurat nie mam takich na środku pola ale gdybym miał jabłoń albo gruszę to nigdy w życiu bym tego nie wyciął. Jakieś krzaki czy wyspy to tak zlikwidowałbym; a jeśli chodzi o dołki to w moim regionie nie zawsze się da. Kiedyś dawno temu próbowaliśmy zagospodarować dołek. Zostały wycięte olchy, męki było dużo, uprawione, zasiane a potem przez lata był problem bo trzeba było dookoła jeździć. Zasypać to niemożliwe, za duże góry z obu stron. Teraz znowu olchy rosną i jest stabilnie. Oczywiście ich populacja jest ciągle regulowana ale nigdy do zera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@miwigos bajorko wyschło bo zrobili odwodnienie poniżej bajorka 

Zapomnieli na czym polega melioracja w prawdziwym rozumieniu 

 

Też mam takie bagno o którym już kiedyś pisałem, sprawę poprzednik spier..lił 

Wcześniej tam było wykopane oczko śródpolne zachciało się zapychania 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sam zawaliłem dwa małe stawy i jeden maly nieużytek ,bez meliorowania  i jest Ok ,jedynie na wiosne trzeba uważać na jednym bajorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@jarki Wierzysz że jedno drzewko na miedzy coś da ,zresztą u mnie nigdy nie było drzew na miedzy jedynie w rowie ,oczka dwa zasypane

Edytowano przez jarki
jarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak spojrzymy na cały kraj europe to oczywiście że zmieni 

Ty nie jesteś wyjątkiem kto z nas w życiu posadził więcej niż wyciął ?

No pewnie Marecki ja również tak robiłem bo przeszkadzają w pracach 

Sadziłem sporo i sądzę ale to owocowe ozdobne i las

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od dwóch lat sumiennie na miedzy też sadzę. Głównie brzozę i topolę, bo idą szybko do góry i rosną wąskie, bez dużych bocznych gałęzi i nie przeszkadzają w uprawie. Bo niby w czym, jeśli rosną na miedzy, a uprawia się pole? A czy coś to daje? Wiatr na pewno nie jest zawsze pozytywny, szczególnie ostry i mroźny. Każde drzewo, nawet jedno, go już załamuje. I jedno będzie miało znikomy sens istnienia, ale rząd drzew już bardziej spełni swoją funkcję. I do tego zmierzam. Na razie największe mają ok metra. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co Twój sąsiad za miedzą na takie zmiany ?

Jak był ten huragan w rejonie Rytla to widać po szkodach co dają drzewa 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sąsiad wkurzony, bo nie może mi teraz nakręcać na polu. Za to mnie wkurza, jak ktoś nie umie ciagnikiem lub inną maszyną zmieścić się na swoim. Ja się jakoś mieszczę. Za to sarny potrafią czasem połamać i to jest trochę problem. Jak jest więcej drzew, to jest spokój, ale pojedyncze sztuki są dla nich wyzwaniem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takiego sąsiada bym rozszarpał ,nie wiem czy to zgodne z prawem na granicy ,żadna  maszyna ci wystaje -trudno uwierzyć ,trzeba bardzo uważać żeby nie zahaczyć i nic pod drzewem nie urośnie ,same minusy jak dla mnie

Edytowano przez miwigos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  
Obserwujący 0