ikcomas

Moderatorzy
  • Zawartość

    4609
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    211

Wszystko napisane przez ikcomas

  1. Heh, jeden z minusów uprawy bezorkowej.
  2. Z albumu Pszenica 2023

  3. A powiedzcie mi czy jest sens w ogóle robić te wsiewki jak i tak ugór musi być i tak tylko zmniejszony o 1 procent. No chyba, że mają zastąpić to gra warta świeczki. Myślę, że zostanie ten "ugór z uprawą". Posieję facelię, wpiszę jako "ugór z uprawą" - facelia przecież nie wymaga ŚOR to nie będę robił. Spróbuję zebrać na ziarno, za kombajnem talerzówka - niszczenie ugoru. Jak to wyjdzie to może jakiś kontrakt na przyszłe lata.
  4. Jakby ktoś szukał tej tabeli https://www.pzu.pl/_fileserver/item/1505193
  5. A ubezpieczyłeś pewnie na jesieni tamtego roku? Pakiet jesień/wiosna?
  6. Aaaa to dlatego na stronie PZU już jest teraz inny zapis. Generali płaci tyle co w polisie. Może mają ograniczenia przy zawieraniu umowy gdzieś tam w systemie odnośnie ceny skupu ale to tylko moje przypuszczenia. Ograniczeń co do wydajności chyba zapomnieli dodać.
  7. Może to przeze mnie i jak zrezygnuję to będzie lepiej? Już kilka razy się zamiarowałem jak zdążyliście zauważyć. Wielu stąd odeszło, została garstka. Czasem brakuje mi sił. Zagłosujcie czy nadal mam być moderatorem.
  8. To już teraz tylko sprawa cywilna w Sądzie. Jeden adwokat nie da rady, oni postawią pięciu. Powołali się chociaż na jakiś punkt z OWU?
  9. Były były, właśnie północ i wschód z tego co rzeczoznawca mówił. Najwięcej mu wyszło w okolicach Hajnówki 14%, u mnie od 5 % do 9 %.
  10. Dlatego ja nie ubezpieczam już w PZU. W OWU PZU nie znalazłem takiego zapisu, natomiast w § 22 pkt 4 ppkt 4) lit. a) piszą, że mogą obniżyć wypłatę jeśli zadeklarowana wydajność jest wyższa o 20% to mają określić rzeczywistą. Taaa wskaż mi magika, który jest w stanie w rzepaku określić wydajność na podstawie łanu. Nawet sam David Copperfield nie da rady, a jeszcze do tego zniszczonego przez grad np. W Generali też tak jest ale o 30% od zadeklarowanej ale nikt nie sprawiał problemu i normalnie dostałem decyzję o przyznaniu odszkodowania pomimo absurdalnej wydajności a ceny de facto rynkowej podanej w ubezpieczeniu. Nie wiem, może mieli ograniczenia ceny już przy zawieraniu umowy? Ubezpieczony na 14 klocków.
  11. Kolejny raport https://susza.iung.pulawy.pl/kbw/2023,05/ Tam gdzie było sucho jest jeszcze gorzej a tam gdzie mokro to w drugą stronę, ja się łapię poniżej 100 ale 40 km dalej to już jak odcięte i to dobrze widać na polach. No jak koszą pszenicę to ciekawie jest...
  12. Widać jaka susza ;-) Kilkadziesiąt kilometrów ode mnie pszenicę już ćwiczą a tu zielono i kłos przy kłosie z tendencją do legów.
  13. @lokizom jest też prawdopodobieństwo, że wyka przetrwa. Zim nie ma już takich jak kiedyś. wielokrotnie owies, czy jęczmień jary przezimowały a wyka to jednak chwast. Ryzykowne bardzo.
  14. Plon? Orientacyjny. Może być na metry sześcienne.
  15. @Pałuczanin1981 ależ oczywiście, że się należy. Nawet oficjalne potwierdzenie jest. https://www.farmer.pl/finanse/za-tegoroczny-jeczmien-i-rzepak-tez-dostaniesz-doplate-do-zboz,133394.html Pod warunkiem, że nie wykorzystałeś limitu na poprzedni rok i miałeś jęczmień w 2022 roku. Fakturę można dołączyć do końca lipca z datą sprzedaży maksymalnie 15 lipca.
  16. I jak my mamy z nimi konkurować? https://forsal.pl/artykuly/1449426,ukraina-stawia-na-latyfundia.html Generalnie chodzi o 10 mln hektarów gruntów rolnych w rękach skarbu państwa. Jeszcze niedawno bo 3,5 roku temu był zakaz sprzedaży dla obcych państw. Cena ziemi wynosi tam 500-600 dolarów za hektar (teraz to pewnie jeszcze taniej). Największe gospodarstwo to Kernel Holding SA z siedzibą w Luksemburgu posiadające 530 tys. ha. To prawie dwa razy tyle co powierzchnia Luksemburga. Dlatego KE tak mocno forsuje zakaz importu, żadne grabie nie grabią od siebie.
  17. Taaa, już się pojawiają pierwsze wzmianki o plonie przykrywającym 10 ton. Do mnie ten front nie dotarł. Miał być grad, totalna zagłada, apokalipsa a tu nic.
  18. Ile kurde? Już wiemy kto te ukraińskie latyfundia obrabia. Ładna mi ekologia ;-)
  19. Nie, wydaje mi się że nie ma potrzeby, poza tym późno już i tak teraz. Ja wiem czy takie blade? Ta jako pierwsza siana i najjaśniejsza bo po prostu zaczyna dojrzewać.
  20. Z albumu Pszenica 2023

  21. Zebranego ziarna każdego szkoda ale tego na polu już nie bo jak rzepak ubezpieczony na 14k a perspektyw nie ma żeby tyle dostać w skupie to nic dziwnego, że wszyscy czekają na grad.
  22. Ale jaki musiałby być żeby teraz wytłukło. O samosiewy bym się nie martwił. Opisywałem już, że rozsypał się rzepak z otwartej burty i w tym miejscu nie było problemów z samosiewami bo pewnie nasiona zgniły ale za to przez kilka lat było widoczne to miejsce. Pszenica aż kipiała. Przypadek potwierdzony u kolegi, więc to nie wymysł. Nasiona rzepaku rozsiane w dużej ilości po polu gnijąc dają bardzo dużo składników.
  23. Mnie omijają o centymetry. Miasto jest w dolinie i tam ściąga wszystko. Przymrozki oszacowali na części pól 9 procent. Składka się zwróciła i sporo ponad drugie tyle zostanie ale grad byłby lepszy, chociaż może jeszcze nie teraz. Najlepiej tuż przed żniwami. Wtedy fajnie trzepie, aby trąciło tylko i straty duże.
  24. To już jest kompletna komedia. Bareja przy tym to pikuś. Każdy ma jakieś miejsca podmokłe czy wypaleniska ale się uprawia, żeby chwasty nie rosły. Przy opryskach wyłącza się albo omija, więc idealnie pasuje na takie ugory. Jak się uda coś zebrać to dobrze, jak nie to i tak będzie. Teraz to mamy na siłę szukać ugorów w innych miejscach a w tych co ugór się zrobi sam bo wymoknie to musi być uprawa. No i co w razie kontroli? Powiedzą że tam jest ugór a nie może być bo we wniosku jest uprawa.
  25. Tak, dlatego pomału mnie to zaczyna wk... irytować. Nawet deszczowanie to też zabieg agrotechniczny. Ba, idąc dalej: idziesz se ścieżką rekreacyjnie i gdzieś tam jakiś chwast został, wyrywasz go, to też zabieg agrotechniczny pt.: mechaniczne usuwanie chwastów. Nie wspominając już o wymieszaniu wspomnianej wcześniej przeze mnie kupy z glebą. Debiloschematy i zboże z UA nas wykończą. Dojdzie do tego, że naprawdę zrezygnujemy z dopłat bo to co się teraz odiwania to już przestaje być śmieszne. Podstawowe dopłaty obcięte i żeby wyrównać chociaż z tym co było kiedyś wchodzimy w te ekoschematy a powinny być to dodatkowe pieniądze a nie wyrównane do lat poprzednich. Już teraz się zastanawiam gdzie ten przeklęty ugór zostawić. Myślę, że rzucę tam facelię i zbiór po cichu na nasiona, może coś z tego wyjdzie jeszcze ale po co kombinować? Wydaje mi się, że będzie się dało tak jak teraz "ugór z uprawą" no i dlatego facelia bo żadnych zabiegów nie będzie można robić, tylko jak się pozbyć samosiewów zbóż bo pasuje mi po zbożu. Po rzepaku to tak trochę nielogiczne całkiem już dla mnie. Chcą żeby zostawić okrywę zieloną na zimę a z drugiej strony karzą ugorować ale tak żeby było w dobrej kulturze. Jedno wyklucza drugie.