lokizom
Użytkownicy-
Zawartość
5276 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
239
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez lokizom
-
czesc zostawiam bo jestem w PRSK a tam gdzie nie jestem to zatalerzowałem, wywiozlem albo jeszcze wywioze obornik i zaoram. Tam gdzie nie bedzie obornika to zostawiam
-
Pociecie i wymieszane z gleba żeby na wiosnę przypadkiem nie przeszkadzało tyle masy zielonej jeczmieniowi po zaoraniu
-
Widziałem jęczmień ozimy zostawiony wykloszony Moja facelie te deszcze położyły. Cześć już zatalerzowalem, reszta czeka na mozliwisc wjazdu
-
Przy mojej dawce gnojowicy a bardziej dawce azotu z niej to Caryx poszedł w dawce prawie 2l i to część wcześnie. Ale korzeń szacunek jak na tego nieboraka
-
ja też bym jechał ale nie da rady narazie, ponad 50mm zrobiło swoje. Codziennie dopaduje po kilka mm
-
Może za rok przewroca jeszcze raz
-
Myślę już o tym kilku lat, to może podnieść plony o kilka procent albo i lepiej. Szkoda że nie porobilem zdjęć jak ostatnio kopalismy, bardzo ładnie widać ta warstwę. Czasami można znaleźć takie maszyny za nieduże pieniądze
-
Oj mam przekopane kilka kilometrów o ile nie kilkanaście ziemi aby włożyć drenaż i widzę co jest. To jest taka warstwa ze koparka ma ciężko w tym kopać i poniżej tej warstwy nie ma szans żeby jakiekolwiek rośliny puściły korzeń bo to jest prawie jak beton ta warstwa, a ma czasami tylko centymetr ale zazwyczaj około 5-10 cm grubości. A jakby przebić ta warstwę to korzenie dalej mogą spokojnie rosnąć. 250 KM na 3 łapy ok, ale jakie maszyny maja taki prześwit, a wlasciwie odleglosc do sruby, żeby na tyle wejść, bo większość do 50 cm
-
U mnie jakoś bezpiecznie wychodzi RSM na razie w rzepaku. Druga dawka duże krople i nie ma w ogóle poparzeń. Z pierwsza jest przeważnie stres bo najlepiej to zrobić jak w nocy mróz a w dzień rośliny wyschną ale nie co roku tak się zdarza. Albo na oszronione rośliny, zwykle jak się robi jasno więc jest czas powiedzmy na to od 5 rano do 9. Na mokre rośliny pod żadnym pozorem. P.S. Jak pierwszy raz robiłem na oszronione to nikt nie wiedział czy można i jak zrobiłem to zacząłem się martwić, niektórzy wręcz mówili że na pewno spali ale nie było w ogóle negatywnych skutków. Ogólnie mam wrażenie że nieraz spóźniam pierwszą dawkę przez ten caly RSM. Kiedyś był dużo tańszy w stosunku do saletry, w tej chwili wychodzi tylko minimalnie taniej
-
Tak wiało ze facelia się położyła. Czas potraktować ja talerzowka jak trochę podeschnie
-
U mnie szwagier lubi na traktorze i w żniwa przychodzi potalerzowac jak jest wolny traktor, ale daje zwykle 7-10 dni na skielkowanie po kombajnie no chyba że pod rzepak to trzeba odrazu. Bywało tak ze trwały zniwa a rzepak był siany. Północ to nie to samo co Kujawy, tutaj trzeba się spieszyć żeby zasiać w terminie a co dopiero mają powiedzieć Ci na Północnym wschodzie
-
Znam takich którzy sieją już ok.300 ha ale maja ok. 2tys hektarów. Powoli się przekonali do uprawy a mają bardzo dobre ziemie, duza cześć nawet na Zulawach. Wola groch niż bobik bo szybciej schodzi
-
Tutaj koło 20mm, wieje jak cholera, to chyba już zima
-
W Sierakowicach zawsze więcej pada. Tutaj około 3mm. Jutro ma być sporo
-
Już nie gadajcie przeważnie w Nową trochę popada to i jest czas na sciernisko. Tak jako ciekawostkę nie trzeba wcale tak daleko szukać jak @ikcomas taki np. skrzyp polny jest odporny na glifosat
-
@miwigos Mam pewnie zbliżony areal do Twojego i Ci powiem ze uważam że mam lepszy plodozmian od Twojego, bilans próchnicy powinien wyjść dużo na plus u mnie, a u Ciebie? Tylko że nawet jak tak będziemy uprawiali 100lat to i tak Twoja gleba będzie zawierała jej więcej, ale różnica sie pewnie zmniejszy
-
Chwastów różnie ale ognichy raczej nie. U mnie dominuje fiołek, np. miotly nie mam praktycznie juz na zadnym kawalku. Jestem już po odchwaszczaniu, zobaczymy jak skuteczność w tym roku
-
Tutaj jest dalej sucho. U mnie wschody były właśnie dzieki tym deszcza w 5-10 dniu po siewie. Może jeszcze trochę nadgonia
-
Rzepak co ile? 2-3 lata
-
40 mm koło 25 września pewnie. Potem 10mm koło 1 października i dalej nic. Jak sialem to w pył właściwie
-
Korzeń może nie puszczać bocznych jak byłoby bardzo mokro w takim miejscu, mam takie zlewne miejsca i tak korzenie nieraz wygladaly, bardzo latwo szlo taka rosline wyciagnac z ziemi. Ale w tym roku? Chyba niemożliwe
-
Nie są to jakieś podmokłe tereny przypadkiem
-
Właśnie że u mnie dość padało, bylo 40mm i potem jeszcze 10mm. Przed siewem sucho ale 40mm zlikwidowalo problem, bardzo powoli jak narazie rosną zboża moje a siew do 20 września wszystkiego
-
Pokrój jest ok chociaż liście stoją do góry, termin już robi swoje, nie będzie szedł ku gorze. Czemu u mnie położył liście? Bo jest na tych zdjęciach mała obsada, tam gdzie więcej roślin na metrze to liście jak u kolegi @men2face ale reszta ok