lokizom

Użytkownicy
  • Zawartość

    5045
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    224

Posty napisane przez lokizom


  1. Pas ode mnie na polnoc, siewy przerwały deszcze. Myślę że zasiono poki co około 50-70% planowanej powierzchni. Z tych co nie zdazyli i w tym tygodniu już nie posieja na pewno bo mokro to mysle że połowa zrezygnuje a połowa posieje. Osobiście bym nie sial w takiej sytuacji bo to bardzo pozno jak na polnoc


  2. Wszystkimi gatunkami zasypany. Tutaj na północy zostało jeszcze do skoszenia około 50-70% owsa i mieszanek, 50% lubinu. Reszta marginalnie nie skoszona. 

    Kolega bez kombajnu ma jeszcze 30 ha pszenicy do skoszenia i od razu chce ją sprzedać, a pewnie nie będę miał jej gdzie wsypac, no chyba że warunki do koszenia będą po 15 września dopiero to może trochę miejsca będę juz mial. Ile za taką można będzie dać? 600-700? Bo sucha to ona pewnie już nie będzie.

    Badałem moje pszenzyta na bialko to w zależności od odmiany od 14 do 17% bialka. Takich wysokich jeszcze nigdy nie mialem

     

     


  3. Nie niszczyłem glifosatem. To odpowiednią wielkość samosiewow zboz aby za duzo ich nie przetrwało podczas siewu rzepaku. Te które zostały przytrzyma trochę chlomazon, a potem i tak graminicydy po wschodach rzepaku


  4. Jak tam wschody? U mnie dość ładne aczkolwiek po siewie spadlo już ponad 50 mm rozłożone na kilka dni, brak slonca i to wszystko sprawia że te mlode siewki są dość umeczone. Ziemia nie jest zaklepana bo przy takiej ilosci resztek pozniwnych nie ma prawa byc.

    Zdjęcia z siewu

    zdjecie.jpg

    zdjecie.jpg


  5. 14 minut temu, miwigos napisał:

    Samo szczepienie łamanie kiełków, przy porodzie też koś musi być , jak chce mieć mało upadków, dobrze że są tacy co to lubią , albo chcą to robić , nie moja bajka 

    To dokładnie takie same czynności jak w uprawie roślinnej, też musisz zasiac na czas, dać N1 w terminie, nieraz nad ranem. Opryski nieraz późnym wieczorem, itd. 

    No i nikt nikogo nie zmusza do tego żeby to robić. Przeciez za te fundusze moznaby kupić wiele hektarów i byłoby niby lżej a jednak nie każdy chce pójść ta ,,lzejsza" droga 


  6. @miwigos

    Narazie prosiąt nie mam ale lubię wyzwania i mam zamiar mieć a właściwie to bardziej żona chce się sprawdzić. Mamy systemy wspomagania przy takiej produkcji na większą skalę ze aż tyle tej roboty nie ma i przy odpowiednim zapleczu ludzkim można wygospodarować czas na tyle ile przeciętny Kowalski. Sam znam bardzo duże gospodarstwo, kilka tysięcy macior, tysiac ha, biogazownia, itd gdzie właściciele pracuja od 6 do 15. I to jest właśnie odpowiednie podejście a nie tyrać żeby później nie moc tego spozytkowac


  7. No robi sobie jaja, to oczywiste.

    Jak zaczynałem przygode z rolnictwem i nie miałem jeszcze gnojowicy to dawalem pod rzepak szczerze 230-250 kg Polidapu i 400 kg Kornkali. Startowałem z niskich zasobności ale takie dawki podciągnęły zasobności.

    Dzisiaj to mógłbym przez dwa lata nie dawać gnojowicy a i tak zasobności w fosfor byłaby bardzo wysoka. 

    Na samym PK jestem około tysiąc do przodu wobec rolnikow bez hodowli, kolejne około 500-1000 na azocie. Ale nie osiągne takich plonów jak np @miwigos , ale sama opłacalność uprawy jest porównywalna mimo tego że mam piachy


  8. No to teraz jak masz mniejszy limit burakowy to już nie będzie problemu ,,wyburakowania" gleby. Możnaby nawet żartobliwie rzec że to Cukrownia rozwiązała Twoje problemy z ,,wyburakowaniem" gleby


  9. Tutaj akurat @Pałuczanin1981 nie masz racji bo najlepiej jest robić to samo co roku a nie poddawać się po jednym gorszym sezonie a pozniej przychodzi koniunktura a wtedy akurat nie ma sie tego potrzebnego towaru.

    Trzodziarze Ci co jeszcze zostali to wiedza i nie zrezygnują nawet po całym roku albo dwóch latach na dokładce bo jak przyjdzie dobry czas to potem nadrobią to z nawiązką


  10. 2 godziny temu, Pałuczanin1981 napisał:

    Budynki z 2002 jak kiedyś pisałeś,już do zburzenia?

    Ostatni hektar dziś skończony, drugi kawałek Kariatydy NIE JEST ŹLE, ósemka pykła.

    Te z 2002 to już Ojciec budował i po tylu latach wygląda dalej jak nowy. 

    Bardziej te z lat 70-80, ale takie było wtedy budownictwo