-
Zawartość
4184 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
241
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez Marecki
-
Niestety. Złocisty jest, ale może ok setki. A japońców kilka razy więcej. Linów pewnie kilkadziesiąt. Ciężko określić, bo woda trochę mulista. Myślałem o szczupaku, ale nie złapię gada później.
-
Poprzednia noc dała -6. Teraz też na lekki mróz idzie, bo -4 już są. Tyle że z dzień niepotrzebny plus i pola są prawie gołe. W razie jakiejś syberiady od ikcomasa mogłoby sieknąć. No ale na portalu od paru dni ukazują się artykuły z propozycjami do przesiewu. :P
-
A mi pozostaje u siebie japońce i liny łapać, a łódką na jezioro tylko rekreacyjnie.
-
Niestety za jeden. Przynajmniej u mnie tak to wygląda. Wydaje się, że trzeba zdać egzamin na kartę wędkarską i gitara. A to dopiero początek i tylko ok 30zł, zależnie od regionu. Potem są strome schody w górę. Mimo karty nie można legalnie łowić, jeśli się nie będzie członkiem Polskiego Związku Wędkarskiego. I zaś kurde chcą zrobić ze mnie członka. A ja nie chcę. Kiła już chciała, ale nikt ze mnie uja robić nie będzie. I na tym nie koniec. Aha, wpisowe członkostwa to 75zł, a do tego jeszcze wpisowe członka 25zł. Czym jedno od drugiego się różni, to czarna magia. Ale przecież chodzi o płacenie, a nie rozumienie, za co się płaci. Czyli stówa jest. I dochodzi jeszcze składka na ochronę i zagospodarowanie wód. U mnie to 64zł, ale np na południu kraju to nawet 153zł. I już tak fajnie nie jest.
-
Jezior mam dużo, ryby też można dostać. Tylko szkoda, że łowiąc samemu też trzeba tyle kasy zapłacić. Ostatnio trochę czytałem o tym, ile by mnie kosztowało moczenie kija z łódki, oczywiście legalnie. I wyszło 164zł na rok. Ale na osobę. Teraz dla żony tyle samo i ładna suma się robi. Za trzy setki to ja ryb w ciągu roku nie zjem...
-
Bo codziennie prognozy się zmieniają. Pogoda jest ciągle niepewna i na jutro nie są w stanie dobrze przewidzieć, a co dopiero na dwa tygodnie, lub dłużej. Wczoraj u mnie pokazywało 8 stopni, dziś już 4. Ale i tak ciepło będzie. http://www.twojapogoda.pl/polska/pomorskie/karsin/16dniowa/3
-
Moim zdaniem tak właśnie będzie.
-
Ja ostatnio dość często używam brzozę. Czasem jeszcze głóg, a jak szynka ma być na podróbę szwarcwaldzkiej, to gałąź świerka też jest dobra. Zjadło by się rybkę...
-
Miło by było. Dzięki za zainteresowanie. ;)
-
To może to? http://clivio.pl/dodatek-sabre-chroniacy-przed-spamem/
-
Granatowy prawie Cycki mi złapał. Ale tam póki co nic jeszcze nie rośnie. Za to u sąsiada tydzień temu widziałem rudą pszenicę.
-
Czyli coś takiego? http://www.forumweb.pl/porady-i-tutoriale-www/php-proste-zabezpieczenie-przeciw-botom,52322?mobile
-
Szyszko powinien go marchewką i pieniędzmi wołać na Białoruś.
-
Rejestracja jest bardzo prosta i tak samo zakładanie nowych tematów, lub pisanie postów bez sensu. Takich tylko do U-bota i torpedą.
-
Kurde, uran w kurczaki pakuje... Potem taki pyszny kurczak w lidlu będzie w promocji. :D
-
Mój post dotyczył właśnie takiego. Bo od paru dni się rejestrują debile jedne tylko po to, żeby błysnąć po angielsku i akurat wybrali temat cen. No chyba że to tylko jedna łajza się tak bawi i wkurza. Jak nie chińskie, czy ruskie, to teraz takie. A nasza @z.., mówi, że rejestracja jest trudna...
-
Od dołu to bardziej wyschło, bo bite 20 godzin w zimnym dymie, tak do 35 stopni, bo wolę takie. A z drzewa to wszystko, co mi w ręce wpadło i na miejscu było, czyli niestety oprócz olchy, bo tej u siebie nigdzie nie mam, a z Cycków zapomniałem przywieźć. Więc na początek brzoza, potem gruszka, śliwka, jabłoń, wiśnia, dąb i odrobina jałowca pod koniec. Najwięcej było śliwy. Ten mały boczek ze zdjęcia już poszedł na kolację. :) Jakie rybki wędzisz?
-
Kurde, berety jak jaja. :P
-
Tyle że takie coś to oni są w stanie poznać. Bo porażone rośliny sterczą dalej z ziemi. To co innego, niż sianie połowy nasion z normy i w razie kontroli "panie, zaraza wzięła i rzadki jest". Jesienią byłem w odr u znajomej babki, był były kierownik naszej agencji, to go zagadałem przy okazji, po kiego mi wiosną przysłali 14 grafik, jeśli zawsze miałem najwyżej 5. Jak się wytłumaczył, to mu mówię, że tak przy okazji, to gównianej jakości te zdjęcia mają. A on mi, że o to właśnie chodzi. Rolnik myśli, że na kontrolę nie przyjechali, a zdjęcia słabe i agencja nic na nich nie pozna, że uprawa na sztukę, albo że zamiast łubinu oset rośnie. Oni kontrolę wyjazdową robią po to, żeby się pokazać i dupę zza biurka ruszyć, żeby się nie spasła. Do kontroli to mają inne zdjęcia i mogą sprawdzać na bieżąco. U jednego codziennie oglądali, jak mu stonka ziemiory wpieprza, a on nic (bo nawet tyle są w stanie zobaczyć ze swoich zdjęć). Dlatego o antraknozę się nie bój, że coś o niej powiedzą. Bardziej chodzi o lewusów, którzy sieją łubinu 50kg/ha. A są tacy.
-
W tym roku będą zwiększone kontrole łubinu i innych strączkowych. Powodem jest sianie na pałę, po talerzówce, żeby tylko dopłaty zebrać. Sprawdzeniu ma podlegać kultura uprawy, obsada roślin, jakość zabiegów itd. Info pewne, nieoficjalny wyciek po znajomości. Ciekawe, ilu siejących tylko dla dopłat wpadnie. I prawidłowo. Naciągacze powinni do roboty iść.
-
Ktoś musi nad papierami nocą siedzieć, żeby ktoś mógł karkówkę i pyfko wsuwać. ;) :P
-
Tak mglisto, że nawet grill słabo się pali.
-
Jakaś magiczna siła to tu przeniosła... :P Kiedyś dużo go używałem, bo miałem okazje do tego. Zaczęło się od podstawówki, literatura, potem znajomi, praca itd. Nawet menu w telefonie miałem ruskie. Przez nieużywanie się zapomina, dlatego czasem muszę odkurzyć ruskie szare komórki. ;)