Marecki

Użytkownicy
  • Zawartość

    4103
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    240

Wszystko napisane przez Marecki

  1. I wyszło tak, że ślina do pasa leci :) drożdże dajesz suche, czy mokre?
  2. Najprościej mówiąc właśnie tym się różni pizza od zapiekanki.
  3. Spód fajny cienki. Chciałbym widzieć, jak przy wyrabianiu kręcisz tym nad głową ;)
  4. Kusi ta pizza... W weekend koniecznie muszę zrobić ;) @jarki, mówisz, że dałeś zbyt dużo golonki. Ale zauważyłeś to z proporcji, czy efekt końcowy jest nie taki? Jutro będę wędził dzisiejsze, a przy okazji jadę na gs po trochę mięsa i zrobię drugą partię lisieckiej, teraz w osłonki 65 i 45.
  5. Co tam się u Ciebie dzieje po tej krainie to już Twój ból :) Biorę się za mielenie, bo wczoraj pogoda ładna była i do lasu wolałem iść porządki robić. Teraz wieje i sypie, to można za mięso się zabrać.
  6. To na jedno wychodzi.
  7. Mówiłeś, że kraina wędlin.
  8. Sama szynka nie będzie się trzymać "kupy".
  9. Tak, ta golonka robi swoje. Już przy wyrabianiu to czuć. Jak byś żelatynę dodał do mięsa ;)
  10. Zrobi się bardziej jednolita i lepiej się kroi.
  11. @jarki 15° C i 56% wilgotności. Temperatura wg przepisu ok, wilgotność powinna być 80%, ale mimo to nie wyschła. Trzy batony właściwie jeszcze teraz wiszą i nie są przesuszone, czyli będą wisieć dalej.
  12. Z moją zauważyłem, że uwędzenie to była połowa drogi. Właściwie jeszcze po trzech dniach podsuszania doszła tak odpowiednio. Wczoraj zapeklowałem mięso i we wtorek druga partia żywieckiej i też wyzwanie - kabanosy ;)
  13. Takie sprawy to na plotek.pl, albo srejsbuku, a nie tu. Uderzyłeś w stół, to się nie dziw, że nożyce się odezwały. Teraz już wystarczy.
  14. Chyba tak, przynajmniej na to wygląda. Nie wiem, czyja to była sprawka, ale nogi bym mu... Smartfon zastępuje coraz więcej rzeczy, ale też przez to łatwiej złapać coś śmierdzącego.
  15. Lepiej już kup bilet.
  16. Jak już nauczysz się zasypiać. Bo ja nikomu bym takiego sąsiedztwa nie życzył.
  17. Klon nie jest ludziem. To istota chodząca bez botów.
  18. Pałuk, co Ty znowu pieprzysz? Gorzej od starej baby.
  19. Nie powiem, czasem jadę zimą nad jezioro. Ale nie na zloty, tylko sam. Kiedyś też lubiłem mieć w domu 22-23. Chyba się starzeję i wolę teraz mniej. Przy okazji czuję się zdrowiej. Żona przy 20 skarpetki ściąga, bo jej gorąco. I ja to rozumiem ;) No i opału ile mniej idzie :D
  20. @suzin, ja słyszałem, ale nie wierzyłem w to. Aż raz z konieczności spróbowałem. Potem już w domu kilka razy jeszcze na próbę tak zapaliłem. A dsg ma dwa sprzęgła, to już mogłoby się nie udać. Jedynie musisz sprawdzić :)
  21. Ja mam w domu 18-20 stopni, bo oboje się lepiej czujemy w takiej temperaturze. Jedynie w łazience 21-22. Obecnie palę zrębkami, leżały prawie rok w stodole. W międzyczasie produkuję kolejne na przyszły sezon. Na noc jakieś większe kloce brzozy lub dębu. A jak zgaśnie nad ranem, to podłoga i tak wolno stygnie. Może w tym sezonie nie będzie w końcu tak sucho i więcej owsa uda się zebrać, bo to dla mnie najlepszy opał.
  22. Dużo zależy od pojemności zasypowej pieca, gatunku i jakości drewna, stopnia jego rozdrobnienia. Poza tym od tego, kto jak chce mieć ciepło w domu.
  23. Dla nich pewnie jak zwykle papier ważniejszy i jak będzie 5 klasa, to będzie ok.
  24. Na tamtym to się właśnie nastolatkowie spierają.