-
Zawartość
4265 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
246
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez Marecki
-
U mnie w tym tygodniu jeździli w polach agregatami, pługami jak szaleni, a teraz drugi dzień burzy piaskowej.
-
Kupiłem nasiona jesienią, były po 18 zł. Teraz ok 30 zł. Dlatego mnie to trochę ciekawi. Tylko że w zeszłym roku urosla na 10 cm. Teraz dosiałem kolejny kawałek i inną odmianę, może będzie wyższa.
-
Ja też ;) Z liściastych tylko jeden ok 40 letni głóg mi usechł. A iglastych co chwilę jakieś. W zeszłym roku nawet trzy modrzewie padły.
-
U mnie ani jedna. Tylko iglaste schną.
-
Jak mak. Ale mnie bardziej zastanawia ta "niska wysokość" roślin, czy da się to w ogóle złapać. No ale skądś te nasiona w sprzedaży są, to chyba można.
-
Jeśli się da, to tak. Koniczyny białej.
-
Ktoś zbiera drobne motylki na nasiona?
-
Posiana dziś rano. Wciąż brak opadów, w ziemi coraz mniejsze ślady wilgoci. Ale może coś z tego będzie oprócz ładnych kwiatów.
-
Ja peluchy też już nie sieję. Co roku coraz gorzej, wody za mało. Zastąpiłem czarnymi kulkami.
-
Ok, postaram się tak zrobić. Na dwa talerze może plon uzbieram ;)
-
U mnie błota nie znalazłem niestety nigdzie, to ze złotem też może być problem... Ale przynajmniej dostał już szansę. Na jednym kawałku mam na próbę Bingo, żeby porównać z moim.
-
To wsadzę, bo za dużo tych worów nie zbiorę. W kilku się zmieści, ale jak starczy na moje potrzeby, to więcej nie trzeba, bo musiałbym kilka lodówek mieć ;) Posieję za niecałe dwa tygodnie, na przełomie marca i kwietnia, jak zalecają. Pole po owsie. I pójdzie na poplon przed owsem.
-
No to ja troszkę, 0,4 ha. Jak to w końcu jest z tą stratyfikacją? Jak zbiorę w lipcu, to mogę ją posiać w sierpniu na poplon? Czy muszę ją trzymać w lodówce?
-
Ktoś sieje w tym roku na nasiona?
-
Owies posiany. Trochę wilgoci w ziemi jeszcze jest, ale na długo to nie starczy, a deszczu nie widać.
-
Abonamentu Kurskiemu nie opłaciłeś ;)
-
I tak cierpliwy jesteś.
-
U mnie 9. Ale w nocy przymrozki i na polu w cieniu lasu ziemia jeszcze skuta.
-
W zeszłym roku było 146,38 zł. W tym 153,70 zł. Nawozu nie kupuję, to podatek opłacony z góry za cały rok.
-
Nie piszę o nawożeniu, bo nie mam go w planach. Rok temu pszenżyto dostało swoją dawkę niemałą, ale w tym roku i w tych cenach nie ma mowy. Jedynie gnojowicą, ale to też później, przed prawdziwym deszczem. Na razie nawożenie pogłówne mija się z celem.
-
Pałuk się pomotał. Do tej pory tylko mnie blokował, ale tym razem pomylił chyba przyciski i dupło wszystko.
-
W sobotę pod Chełmnem siali w pary miejscach. Na dołkach woda, na górkach pustynia. W tym tygodniu owies chcę zasiać. Deszcz nie powinien mi raczej przeszkodzić
-
To za mało w kopercie miałeś, że tyle czasu mu to zajęło...
-
Pałuk jednak wykrakał. Ja bym mu banana dał za to. Prognozy na dwa tygodnie pokazują piękne tfu słońce i zero deszczu.