-
Zawartość
4137 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
240
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez Marecki
-
Pewnie, że kranówka. Bo ciśnienie przynajmniej dobre.
-
Mój ojciec twierdził podobnie. Mnie ten zapach zawsze wkurzał. Dlatego wolę gnojówkę. Jeśli o zraszacze chodzi, to używam, bo to oszczędność własnego czasu i wygoda. Stosowałem różne, wahadłowe też i trzy różne modele mnie zawiodły. Od dwóch lat stosuję pulsacyjne i te mi odpowiadają najbardziej, szczególnie w warzywach, bo można z dość dużą dokładnością ustawić zakres podlewania rogów i brzegów, bez marnowania wody.
-
Kiedyś stosowałem, ale zbyt krótko, żeby się przekonać o efektach. Leniwy jestem i biorę gnojówkę po rogatych :)
-
Z reguły daję po kapustnych. Masz jary, czy ozimy?
-
Oczywiście. To tak, jakby swojej cebuli i pomidora nie mieć ;)
-
Bez jarych zmianowanie do kitu, bo nawet poplonu nie zasiejesz.
-
U mnie dopóki się da to średnio co tydzień brony na przemian z obsypnikiem, lub szeroką gęsiostopką zanim kwitną.
-
Ja tego nigdy nie robię, bo bronuję.
-
Parę dni w tunelu w ładną pogodę, potem sadzić, zielonym do góry ;) przykryć i czekać :) Dużo ich nie jem, bo są też kasze, ryż itp, ale na miesiąc tych wcześniaków przynajmniej wystarcza. Potem są te standardowe w polu.
-
Widzę tu tylko jednego, który ma wierzchołek przekręcony. Inne mają liście boczne. Na razie bym poczekał i zobaczył, co dalej. A z opryskiem masz rację. Za małe to, żeby już im czadu dawać ;)
-
I zbyt wcześnie raczej na grzyba. Mi to wygląda, jakby nie pasowała im wilgotność, lub temperatura. Duży procent roślin tak ma? I np z brzegu kolekcji, czy niezależnie od położenia?
-
Nie mają za mokro, albo za zimno?
-
Ze zniczami się sprawdza, dwa lata temu to stosowałem. W zeszłym roku mała butla turystyczna na gaz ;) a w tym mnie zaskoczyło dziadostwo.
-
Pod nią jednak zawsze te kilka stopni więcej.
-
Wczoraj sąsiad zasadził ha ziemiorów. Ja na razie czekam. Za parę dni znowu mrozy, do tego deszczu brak. Chociaż wilgoć jeszcze jest, bo pierwszy raz będę miał bezorkowo. A spieszyć się nie muszę, bo wcześniej podkiełkowane już rosną w warzywniku pod włókniną.
-
U mnie ledwo pokropiło nad ranem. Dużo ciemnych chmur, ale pustych. I znowu zasrany wiatr, a przecież tu nie kieleckie.
-
Niektóre już przy 2 trochę chorują. Też w niedzielę kupiłem pomidory, paprykę, ogórki, w poniedziałek poszły do tunelu. Noc dość ciepła, o 5 rano były nawet 4 stopnie na dworze, przed 7 przyszedł ostry mroźny wiatr z północy, nagle mróz, że aż ziemia się twarda zrobiła, w tunelu 0 i jestem w punkcie wyjścia
-
U mnie dziś kilka razy śnieg i grad. Ale przy słońcu i wietrze wszystko na bieżąco topniało i parowało. Mimo braku wody mieszanka i peluszka wychodzą.
-
Nawet nie 500. Kilkadziesiąt km na południe to duża różnica. Dlatego jak np. @lokizom wrzuci zdjęcie swojego żyta, to nikt poniżej Brzydgoszczy nie powinien go komentować według swoich obserwacji, bo różnica jest ogromna. U nas żyta zaczynają iść w górę, a u kogoś z południa zaraz będzie się kłosić. Zresztą ostatnie dni spędziłem na sprzątaniu sadu. U mnie ledwo pąki widać. W nocy przyjechałem na Cycki, a tu wszystkie drzewa kwitną. Mimo że byłem tu tydzień temu i nic nie było widać. Do tego dochodzi kształt terenu, bo przecież równiny i pagórki inaczej odbierają promienie i temperaturę słońca. Kolejna rzecz to wysokość, czyli mnpm (Kolego, jaką masz u siebie wysokość?). Tereny położone wyżej odbierają nawet 9% więcej energii cieplnej od słońca, niż te na nizinach, lub tym bardziej na stoku północym. Ale z drugiej strony wysokość terenów na północy i tak ani trochę nie będzie podobna do niskich terenów na Śląsku.
-
I pewnie chcesz, żeby babcia wdobrym nastroju wzięła się za pisanie testamentu... Tobie babcia powinna jemiołę na przemian z hubą podawać - doustnie, dożylnie i dowcipnie.
-
Biała cienka, tzw letnia.
-
Miałem dwa lata temu i nie urosły, nie zdążyły. Rok temu się udało, ale wniosek mam jeden - trzeba je siać najwcześniej, jak tylko się da. No i mocno rwać odrosty, bo puszczają bardzo dużo pędów i idą w pędy, zamiast w owoce. Dwa, trzy pędy w zupełności wystarczą. Ogórki długie gładkie? Zawsze kupowałem cztery sztuki, żeby mieć do jedzenia, a gruntowe z własnego siewu. Tak samo pomidory. Ale teraz targ zamknięty, to trzeba będzie liczyć tylko na swoje rośliny. Wreszcie ciepło ma się zrobić, to w przyszłym tygodniu chcę siać ogórki, pomidory i inne kapustne na późniejszą rozsadę. Z reguły sieję po 10 kwietnia, latem już spokojnie są owoce.
-
Próbowałem dwa razy siać cebulę i nie wyszło. Moja babcia miała do tego rękę i tylko taką cebulę uprawiała. A jeśli o szczypior chodzi, to czasem jest wygodniejszy i lepiej się komponuje w sałatce właśnie taki gruby, niż ten cienki. Ja akurat wolę cienki na kanapki, a do sałatki i jajecznicy ten cebulowy.