przem

Użytkownicy
  • Zawartość

    1561
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    63

Posty napisane przez przem


  1. @jarki taki rzepak to był u mnie i w tym roku. Przy siewie bez orkowym tragedia przy orce wschody idealne.
    @ikcomas zostaw ten rzepak co ma być to będzie, gdybyś widział rzepak w fazie liścieni zimujący i później oddaj w te żniwa 3,5t to byś nie uwierzył. Jak ma być sroga zima to czy będziesz miał 6 czy 16 liści i jak będzie miało wymarznąć to wymarznie


  2. Ja w tym roku jak mam gdzieś jechać to ceny:

    Mulczowanie 250-300zł
    Talerzowanie 200-250 
    Orka 450 
    Siew z brona aktywna z siewnikiem talerzowym 300
    Gruberowanie na głęboko 300-350
    Głęboszowanie 400-450
    Uprawa przed siewna agregatem po orce 200 zł.
    Koszenie rzepaku/pszenicy 600 
    Koszenie kukurydzy na okolicy za mniej jak 700 nie wyjeżdżają


  3. Z tą siła kiełkowania to coś może być na rzeczy, znajomy robił pszenicę nasienna dla centrali i mu żadna partia nie przeszła. Zdolność kiełkowania miał tylko na poziomie 60% a minimum jest 80%, w pszenżycie było podobnie zwłaszcza po kombajnach klawiszowych które uszkadzały nie widoczne dla oka "zarodek"


  4. "Zdaniem niemieckiego ministra gospodarki Roberta Habecka „skok cen energii w zimie sprawi, że ten obecny wyda się bez znaczenia”."

    A odnośnie cen nawozów. Jaka to jest polityka skoro człowiek próbuje kupić RSM 32 od końca czerwca, skoro niby jest cena jak brak dostępności. Taka była odpowiedź u wszystkich handlujących nawozami na okolicy. A jak coś było to dostępność dosłownie 5 minut i towar znikał ze stron, dokładnie tak jak z zakupem węgla z PGG. Żeby nie było tak jak z cukrem podwyżka z 2 na 7 zł a później obniżka na 5 zł i lud się cieszy że jest taniej. Z nawozami może być podobnie podwyżka do astronomicznych, horrendalnych cen a później obniżka i powiedzą że jest tanio to można już kupować. 

    Podzielam zdanie lokizom że nigdzie to nie jest zapisane że jak są wysokie koszty produkcji to od razu z automatu muszą być wysokie ceny na produkty. Prędzej czy później bańka pęknie tylko teraz pytanie która pierwsza na "zboża" czy na "energię" ??? 
     


  5. Jak w tamtym roku opisywałem sytuacje podczas siania rzepaku że wszyscy którzy posiali przed ulewami w 70% przypadków później przesiewali. Mówiłem wtedy że u mnie nie było optymalnego terminu siewu. rzepaki były siane dopiero po 5 września to mówiliście że ludzie durni i trzeba było siać bo termin. b

    Kosiłem w tym roku zaklepany, opryskany rzepak który był posiany przed deszczami do zimy wszedł w fazę 2-3 liści do kwietnia tam było gołe, czarne pole. rzepak dał około 3,3 -3,5 tony. Rzepaki siane po 5 września, cały wrzesień zimno, masowy atak pchełki oraz śmietki, rzepaki nie chciały rosnąć. Moja plantacja jak większość nadawały się do przesiania. Na wiosnę jakoś to przezimowało i stwierdziłem że trzeba nawieść i ochronić jakby rzepak miał oddać 5 ton. 400L RSM 32%, trzy zabiegi na grzyba na wiosnę i plon 4,4T/ha wilgotność od 6% do 8% przy 90% zielonym ściernisku i pewnie trochę zgubionych nasionach z łuszczyn.  Słyszałem o polach które plonowały powyżej 5 ton z siewów wrześniowych

    Zmierzam do tego że nie liczy się jak kto co zrobi przez cały okres wegetacji. Jak nie będzie pogody w danym roku na daną uprawę to nic nam nie pomoże z plonami.
    15 sierpnia 15 mm deszczu 2km dalej oberwanie chmury, dzisiaj w nocy do teraz 47 mm i dalej pada, 1/3 rzepaków już posiana

     


  6. W sobotę wszystko wykoszone. Ostatnie 10 arów było koszone w deszczu. Gdybym odpuścił to dopiero bym jutro kończył kosić bo przez 2 dni spadło 35 mm. Parametrów już nie będzie identyczna sytuacja wydarzyła się w tamtym roku.
    Rzepak bardzo miło zaskoczył pomimo tego to co się z nim działo od początku, pszenica OK. a plonów w tym roku kukurydzy nie będzie...... Jadąc od Niemodlina do Opola cała kukurydza już uschła. Dosłownie uschła jak trawa.


  7. Szczerze to zostało mi tylko około 2 ha pszenicy od lasu poprzeczniaki gdzie cień i większa wilgoć i jedno pole na byłej łące.
    Jakby było wszystko do koszenia to "wioska" by jutro skończyła żniwa. Zostały resztki.


  8. Nie słyszałem aby były jakieś problemy ze sprzedażą na okolicy. Skupują wszystko jak leci. Jedna jest pewne masę osób oddaje rzepak w depozyt lub przechowuję u siebie. Nie widać kolejek z rzepakiem jak po inne lata. 
    Depozyt rzepaku bierze tylko jedna firma 10zł/msc/tona.


  9. Rynek usług już się zdeklarował. W okolicznym "molochu" koszenie rzepaku 650 netto bez transportu (jak koszenie to tylko sprzedaż do nich), pszenicy 700 netto bez transportu. Drugi "moloch" koszenie rzepaku i pszenicy 700 netto (bez transportu i możesz to sprzedać gdzie chcesz).
    U rolników ceny usług się zaczynają od 550 do 700 zł/ha 


  10. large.DSC_6781.JPG.6349180624715928a29f1d6ccb88e95c.JPGlarge.DSC_6728.JPG.32a780ed37524bc3e197a04ea279fcdb.JPG

    Licząc od lewej (stan na 22 czerwca)  Różnica jaka zauważyłem wtedy to jakby dłuższy szerszy liść przy Elatusie, Odmiana Kilimadżaro.

    3 liście 1L Elatus Era,

    3 liście 1,25 l Revysky + 100 gram azoksystrobina,

    3 liście 125 gram protiokonazolu +  100 gram azoksystrobina, 

    Zdjęcie u góry stan z 17 lipca taka sama kolejność