Napisano Październik 16, 2012 · Zgłoś post Jak dla mnie jest OK również czekam na dalszą część Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napisano Październik 19, 2012 · Zgłoś post m@ciej, a może wez opisz swoją historię skrótowo , to ci powiemy co zrobić i czego unikać. bo aby coś rozsądnie napisać potrzebuje "pustego lba"a nie zanosi się szybko na bezproblemowe dni. a jak napiszesz to szybko można wychwycić pewne wątki. jarki, nie miałem zgody jednego takiego na udostępnianie prywatnych opinii heh więc poszło anonimowo ;) jarki weźcie ten poradnik wir'u wklejcie gdzieś aby był widoczny bo mądrze go zrobili, telefony odbierają, rady dają więc dla autora plus i brawa. facet przegadal ze mną wiele minut i porad udzielił. merci wir'ze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napisano Październik 19, 2012 · Zgłoś post tu jest wszystko co radzi Wielkopolska Izba Rolnicza http://www.wir.org.p...kody/szkody.htm Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napisano Październik 19, 2012 · Zgłoś post arszczecin to chyba rozmawiałeś z Panem Krzysztofem tez miałem tę przyjemność Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napisano Październik 19, 2012 · Zgłoś post nie wiem grzegorz, ale byli bardzo konkretni, chętni do pomocy. a to nawet nie było moje województwo. w tamtym czasie przekopałem dużo stron izb i tylko tam coś znalazłem. także jeśli izby wielkopolskie to czytają dzieki jeszcze raz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napisano Październik 23, 2012 · Zgłoś post z braku czasu powrzucam jakieś pomysły na sąd z "marszu", bez większych opisów i chronologii. zanim pojdziemy do sądu należałoby zrobić rozeznanie o BIEGÅYCH SĄDOWYCH, z racji tego że każdy sąd w swoim minimalizmie , będzie chciał tak czy owak biegłego. każdy z nas ma prawo niezgodzić się na danego biegłego itp. pogadajcie ze znajomymi rolnikami z innych miejscowości, popytajcie kto u nich z innych kół szacował itp. i jeśli dany biegły sądowy szacował dla innego koła w okolicy to go z marszu won, zgłaszać sprzeciw. aż do skutku , aż znajdziecie biegłego który jest normalny. na stronach sądów rejonowych są biegli z łowiectwa czy rolnictwa, zróbcie wywiad u innych rolników którzy chodzili z myśiwymi po sądach, jaki był biegły , czy fachowy , normalny - czytaj uczciwy, jaki był wyrok itp. lista biegłych z sądu to nie jest ostateczność, możecie wskazać biegłego z drugiego końca kraju. oczywiście myśliwi będą mieli takie same prawa odrzucenia "waszego" biegłego. jeśli gdzieś w okolicy jest biegły sprzyjający rolnikom to go nie bierzcie do szacowania, bo potem w sądzie nie będzie można z niego skorzystać. można jeszcze poszukać z innych kół "biegłego" do dokonania szacunków, tylko trzeba wyniuchać które koła się nie trawią - WALKA O WÅADZĘ trwa cały czas , zarządy się zwalczają i szeregowi też :)- więc ten "pożyczony biegły" będzie chciał zrobić na złość łowczemu z waszego koła itp Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napisano Październik 24, 2012 (edytowany) · Zgłoś post gdzieś czytałem na farmerze, ze nie zglaszacie pism o szacowanie do koła bo i tak nie przyjeżdżają. jeśli taka sytuacja ma miejsce na długo przed zbiorem to jest to bardzo dla nas korzystne, gdyż po złożeniu pisma i odczekaniu tych przepisowych 7 dni trzeba zapierniczac do sądu o powołanie biegłego, trwa to na ogół ok 2-3 tygodnie, ale potem już nie trzeba w ogóle rozmawiać z kołem. do zbioru zajmuje się tym biegły sądowy. jak będziecie chcieli iść do sądu, proponuje wydrukować podstawowe informacje rolnicze adwokatowi i wpiac mu to do akt: np co to jest ar, kwintal itp. wychodzą jaja jak sąd w protokole ma szkody w q, a cenę w tonach. a adwokat nie wie o czym gada przy szacowaniu należałoby mieć aktualne ceny usług rolnych, aby pokazać kolu ile dany zabieg kosztuje. przy kosztach nieponiesionych proponuje trochę się pochylić bo w większości są na poziomie koła ok 30 % a realnie 15% Edytowano Październik 24, 2012 przez arszczecin Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napisano Październik 25, 2012 · Zgłoś post fajny artykuł: http://www.farmer.pl...ckie,29861.html http://www.farmer.pl/fakty/polska/szkody-lowieckie-8211-wieksze-limity,39589.html#comment Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napisano Październik 27, 2012 · Zgłoś post Żeby iść na ''wojnę'' z kołami łowieckimi to trzeba mieć kasę, czas, wielką wolę walki i odpowiednio duże straty a zwykły rolnik nawet czasu niema i dlatego odpuszcza tłumacząc sobie przecież sąsiad miał większe straty i nie walczył o odszkodowanie to mi też nie warto :-[ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napisano Październik 27, 2012 (edytowany) · Zgłoś post tereska, kasę lub jej część wypłaci koło łowieckie w terminie 30 dni od szacowania. koszty do 10 000 zł to ok 1200 zł do sądu plus drugie tyle papuga, podaje z pamięci. do sądu można pisać o "zwolnienie" i przerzucenie na koniec, a papuga na raty da, bo pazerna i po 100 zł przez rok można nosić ;) . czas, to około 2 godz na kwartał, tak działają sądy. nie wierzę ze o swoje nie bedziesz walczyć, zaloze się ze jak cię sklepowa oszwabi to gotowa jesteś jej włosy powyrywać ;) żart :) a te odpuszczanie bo sąsiad nie walczył? raczej dlatego ze nie ufamy, i boimy się sądów, i dlatego każdy rolnik podchodzi do kily łowieckiej , a h***cenzura***j niechaj mnie dalej dupcza. o takim zachowaniu już tu gdzieś pisałem , chciałem pomocy od sąsiadów to powiedzieli ze im się z synem lesniczego zadzierac nie opłaca, a jak ja wygram to im też coś skapnie. cenzura, cenzura, cenzura. ;) co do walki tylko o dużą kasę powiem tak: o 100 zł nie walczylbym, ale o 1000 już warto. nie słyszałem jeszcze żeby jakiś rolnik przegrał sromotnie w sądzie, jedynie tylko ze nie wygrał tyle ile chciał. a po 1 wygranej jest kilka lat normalności w szacowaniu. także teresko, NIE BÓJ SIE WALCZYĆ O SWOJE ;) aha a kim jest zwykły rolnik, ja z tymi *cenzura* w zielonych polarach walczyłem o 4 ha szkody na polu 10 ha, czyli średnia krajowa :) Edytowano Październik 27, 2012 przez arszczecin Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napisano Październik 27, 2012 · Zgłoś post Tereska z takim podejsciem niestety ale to ci s*******e z z kół łowieckich będą czuli się bezkarni dając w ramach odszkodowania ochłapy na odczepne, walcząc dajesz przykład innym wiem to po swoim przykładzie kiedyś przy szacowaniu powiedzieli mi " że mam specyficzne pola bo zwierzyna tylko u mnie robi szkody " w tym roku kilku rolników już nie machneło ręką,, wywalczysz coś pochwal sie sąsiadom a nastepnym razem i oni nie odpuszczą ;D 1 osoba lubi to Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napisano Listopad 1, 2012 · Zgłoś post Ja tylko napisalam jak to najczesciej wyglada i dlaczego rolnicy nie idą do sadu 1 osoba lubi to Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napisano Listopad 2, 2012 · Zgłoś post czas to zmienić może wywoła to lawinę pozwów a wtedy rządzący zauważą problem i dojdzie do zmiany przepisów a jeśli nie to przynajmniej zrobi się głośno 1 osoba lubi to Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napisano Listopad 8, 2012 · Zgłoś post co do pozwów: pamiętajcie o zabezpieczeniu faktur, za nasiona, nawozy, środki ochrony roslin, zbioru, paliwa itp. Kiły w sądzie pierwsza rzecz jaka robią to kwestionują jakość uprawy, w protokołach szacowan są pola na określenie jakości uprawy, pilnujcie aby znalazła się w nich zmianka o tym iż uprawa prowadzona była dobrze, bo w sądzie będą twierdzić ze uprawa była do duopy, zachwaszczona itp. u mnie przebiegły z koła w protokole napisał, STAN UPRAWY: ŚREDNIA W REGIONIE ,czyli ok, w sądzie zeznaje aby zawiadomić instytut żywienia zwierząt, bo na kukurydza moim zwierzętom zaszkodzi, nie wytrzymalem zaczelem się śmiać, sąd przerywa mu zeznania i chce mnie ukarać za obrazę sądu. a biegły sądowy określił iż zachwaszczenie powstało w wyniku zerowania zwierzyny , i nie wpłynęło na jakość plonu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napisano Listopad 8, 2012 · Zgłoś post arszczecin bardzo ładnie rozwijasz temat myślę ze nie jednej osobie dajesz nadzieje na wyrównanie za straty ,Dobrze by było jak by ktoś opisał co robić w wypadku szkód poczynionych przez bobry ,żubry czy tez gęsi 1 osoba lubi to Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napisano Listopad 8, 2012 · Zgłoś post Merci Maćku odnośnie nadziei, widziałem ostatnio powtórkę filmu Nowa Nadzieja, a zaczyna sie tak: Dawno dawno temu w odległej galaktyce... tak jak u nas jest gość w czarnym kombinezonie ( lord vader) , u nas też szeleszczący z wysiłku gość w zielonym kombinezonie ( myśliwy ) , który napada, grabi i rozjeżdza kolejne gwiazdy ( u nas pola ). przeciwstawia się temu ekipa mistrza Jody ( ja chce być Chewbacca :) z uwagi na podobieństwo), pozostaje zrobic konkurs do roli mistrza Jody, proponuje najstarszego zostają Luke Skywalker • Obi-Wan Kenobi • • Han Solo • Księżniczka Leia • C-3PO • R2-D2 do obsadzenia WYGRAMY (jezu ja mam naprawde nastane w tej głowie ) do poczytania na poważnie http://www.sir-katowice.pl/Inne%20doku/Szkody2010.pdf jak znajdę procedurę bobrzaną to wkleję .... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napisano Listopad 10, 2012 · Zgłoś post nast problem : ceny produktów i płodów rolnych. o ile ze zbożem i pyrami nie ma problemu to z paszami objetosciowymi np. kiszonki z kuku, siana itp nie ma cen skupu. dobrym rozwiązaniem może być faktura sąsiada który sprzedaje np kiszonki kuku do biogazowni, lub sprzedaż/kupno na fakturę danego produktu. nawet "na papierze", zawsze można powiedzieć w sądzie ze musiałem kupić bo mi brakowało, ale proszę zobaczyć jaka jest realna cena, a nie te grosze z koła ;) tyko nie klamcie ;) a już sobie wyobrażam jak wyglądałoby określenie ceny tony kiszonki z sorga, lub modny ostatnio temat soi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napisano Listopad 18, 2012 · Zgłoś post ", zawsze można powiedzieć w sądzie ze musiałem kupić bo mi brakowało" niema takiej potrzeby ja miałem szacowanie szkód w kukurydzy w tym tygodniu i dowiedziałem sie bardzo ciekawej rzeczy a mianowicie szkody są tylko z mojej winy bo nie ogrodziłem pola tak więc arszczecin jak będzie Tobie paszy brakowało zawsze możesz bydło żywić u sąsiada jeżeli nie ogrodził pól:))) 1 osoba lubi to Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napisano Listopad 18, 2012 · Zgłoś post ...szkody są tylko z mojej winy bo nie ogrodziłem pola ... masz to w protokole na papierze czy tylko gadali? grzesiek, w sądzie, sąd z zasady jest neutralny , sprawiedliwy ( :-[, taa , wiem ) tylko że większość rzeczy trzeba wykazać na papierze, i ta faktura zakupu + " komentarz do braków" + cena naprawdę robi różnicę. Sąd nie zna cen płodów, ogólnie ma to w de, więc jakoś trzeba to wykazać, i opiera się na dokumentach, a jedynym dokumentem stwierdzającym aktualną cenę ma w protokole z koła więc... hehe, nie piszcie mi o zagrywkach koła bo się nakręcam :) , ale to standardzik, wkurzyć rolnika. a już najlepsze było jak cena zboża była mała i jedno koło wyliczało cenę tony kiszonki z kuku z jednostek zbożowych. nie wiem czy już pisałem, ale wpada gość z koła oddać protokół ( matki kumpel ze szkoły więc znajomy :)) , ja z ojcem gdzieś pod oborą, pokazuje protokół, z uśmiechem na ustach mówi, przykro mi , odszkodowanie nie należy się, nie przekroczyło 100 kg zboża na ha ( a i odszkodowanie nie było duże, jakieś 500-600 zł, głównie z 1 działki 4 ha, ale w podaniu było kilka działek i kilkanaście ha ) , do samochodu miał jakieś 20 m, ojciec do lagi/wideł/łopaty/nieważne ok 10 m, facet tak spierniczał że pobiłby rekord olimpijski. lub biorę do szacowania izbę rolną, facet auto zostawił u mnie na podwórku, znany gość w gminie, w aucie zostawił legitymację izbową. troll z koła chce legitymacji, nie ma ?? nie ma izby na szacowaniu, gostek pojechał po legit. przedstawiam drugiego świadka, rolnika też uprawiającego kuku, troll mówi: Pan jest tylko uczestnikiem, pana uwagi nie będą brane do protokołu, może pan gadać do arszczecina, ja pana nie słyszę. musiałem powtarzać wypowiedzi sąsiada, do szacującego stojącego kilka metrów od sąsiada ( jaja jak berety ) szacowaliśmy po wschodach metodą moją : przejście po każdym rządku, określenie obsady i realne wyliczenie szkody, zliczenie uszkodzonych metrów i roślin na rządku.->metrówka, uszkodzone np 130 mb, obsada 950 szt, zostało 250 szt, wyliczenie %. kurcze roboty w pip, na początku kłóciliśmy się o każde ziarno, taka typowa wojenka, potem już metry określane krokami i rośliny też naocznie. to było najdłuższe i najbardziej dokładne szacowanie szkód w mojej karierze :lol: . facet się zmęczył totalnie, ale mam ustnie obiecane że oględziny tak będą wyglądały co roku, ale brak odszkodowania jeśli szkoda nie przekracza 100 kg zboża z 1 ha to też jest dobre, 10 ha , odpada tona, 100 ha odpada 10 t . a i np pole ma 100 ha, zniszczenie totalne tylko w 1 miejscu, a odszkodowanie nie należy się. muchos gracias ustawodawcy.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napisano Listopad 18, 2012 · Zgłoś post masakra dosłownie masakra http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20121118/POWIAT03/121119443 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napisano Listopad 20, 2012 · Zgłoś post arszczecin mam nagrane na dyktafonie kolega z kamerą nie dotarł ogólnie z szacowaniem nie mogę narzekać nieznajomośc prawa kosztował koło łowieckie 40 % odszkodowania ale na biednych nie trafiło:)))))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napisano Listopad 22, 2012 · Zgłoś post U mnie na razie spokój wszędzie dookoła laki poryte a pszeniczka nawet nie tknięta oby tak dalej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napisano Listopad 22, 2012 · Zgłoś post arszczecin mam nagrane na dyktafonie kolega z kamerą nie dotarł ogólnie z szacowaniem nie mogę narzekać nieznajomośc prawa kosztował koło łowieckie 40 % odszkodowania ale na biednych nie trafiło:)))))) grzegorz, co znaczy : nieznajomośc prawa kosztował koło łowieckie 40 % odszkodowania, tyle ci dorzucili, czy tyle szkody dali ? U mnie na razie spokój wszędzie dookoła laki poryte a pszeniczka nawet nie tknięta oby tak dalej M@ciej, nie chwal dnia przed zachodem ..., na przełomie roku będę wiedział czy przedłużą mi dzierżawę i jeśli tak,. to dopiero na wiosnę ruszę z uprawą, a dziki dzień w dzień, w sumie noc w noc latają :). Moje "zielone berety " dzikami hodowanymi na mej kuku obdzielili rolników z całego koła :). a i te moje sąsiady się droczą: hm, jakie dobre dziczki, hm, tak upasione, oj te koło dobrze karmi ;) ponoć tylko kukurydzą, a nie naszym zbożem ;) czorty lobate na Święta będzie bigos i kiełbaska hehe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napisano Listopad 22, 2012 · Zgłoś post Szacowanie dotyczyło szkody wiosennej zgłoszonej 23 maja a prawo mówi wyrażnie ze należy się tylko 60 % wartości a wyliczyli i wypłacili100 % ;D "wysoka komisja" 5 cwaniaczków na dzień dobry chciała mi z szacowania wykluczyć sąsiada- rolnika świadka po moim żądaniu okazania upoważnień młody protokolant pogubił sie z rubrykami na protokole i moje uwagi wpisał w uwagach przedstawiciela IR ( nieobecnego na szacowaniu:( ) , z pozostałych też uszło powietrze. Jutro muszę zawieźć wnioski o oszacowanie szkód w zasiewach zbóż zasianych po ziemniakach. czuję że będę miał nowych kolegów którzy będą mnie odwiedzali co tydzień ;D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napisano Listopad 23, 2012 · Zgłoś post grzegorz, te szacowanie odbyło się na wiosnę ale uprawa trwała dalej? czy została w całości zlikwidowana? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach