jarki

Nitragina

41 postów w tym temacie

witam

trochę nie na czasie{choć poplony ?} ale ostatnio interesują mnie strączkowe

i mam pytanie czy do strączkowych warto to dodać

producent pisze tak :NITRAGINA zawiera żywe bakterie brodawkowe z rodzaju Rhizobium lub Bradyrhizobium zdolne do wiązania wolnego azotu atmosferycznego w symbiozie z roślinami motylkowymi.

Zastosowanie preparatu pozwala na zwiększenie intensywności wiązania azotu i zapewnia dostarczenie roślinom w zależności od warunków glebowych i uprawianej rośliny do 600 kg N na 1ha w ciągu sezonu wegetacyjnego. Nitraginę należy stosować dla tych roślin motylkowych, dla jakich została wyprodukowana.

Edytowano przez jarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam posiej straczkowe typu groch fasola i rzuc tyle nawozu co sypiesz w kulturze pszenica po pszenicy i zobaczysz efekt jest pioronujacy. A z reguły straczkowe trzeba dosuszac reglonem lub glifocytem wiec jak popryskasz nitragina bedzie wszystko stało i stało zielone az do wrzesnia gdzie nie bedzie dało sie zebrać a pod straczkowe wcale nie trzeba duzo sypac nawozu na moich klasach o połowe mniej niz pod zboza. Tylko jaka jest cena tego "cuda" ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dlaczego uważasz że po zastosowaniu nitraginy będzie później dojrzewać ?

przecież tu chodzi o zaszczepienie bakterii aby roślina mogła więcej azotu z atmosfery pobrać

i zmagazynować w brodawkach a w następnym roku oddać na przykład rzepakowi czy pszenicy

cena podobno 50zł/ha z przesyłką tu jest producent http://www.biofood.c...a_Nitragina.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@damian9871 dokładnie tak, jak sucho to strączkowe dojrzeją same ale jak mokro to nie ma rady, tylko Reglone.

@prokamil stosowałeś kiedyś nitraginę? Nitragina nie ma nic wspólnego z azotem. Pomaga roślinie zawiązywać brodawki, które są potrzebne do magazynowania azotu z powietrza. Roślina nie pobierze azotu za dużo tylko tyle ile potrzebuje. Jeśli nie ma tych bakterii w glebie to strączkowe mogą mieć problem z wiązaniem azotu dlatego warto jest profilaktycznie dać nitraginę.

@jarki chyba mniej niż 50 zł. Ja stosuję nitraginę na łubin efekt jest widoczny gołym okiem. Kiedyś zrobiłem test na tym samym polu. Rośliny są większe, tworzą więcej bocznych rozgałęzień. Jeśli chodzi o dojrzewanie to nie było różnicy, i tak na całość poszedł Reglone ;D

Jest tylko jeden problem, trzeba zaprawić i od razu jechać w pole bo nitragina nie lubi światła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

zapytaj Biofood co oni o tym sądzą. Myślę, że to dobry pomysł ale ja tak czy inaczej tego samego dnia "zaprawiam" i sieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja w tym roku po raz pierwszy zasiałem łubin i zaprawiłem nasiona nitraginą. Kupiona w IUNG Puławy, cena 50 zł/ha + przesyłka. Zaprawianie proste, w odróżnieniu od tradycyjnych zapraw nie jest toksyczna. Zobaczymy jakie będą efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co tam ma być toksycznego , trochę "piasku" i bakterie brodawkowe. Wiesz chociaż po co i czym zaprawiałeś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

słyszeliście o tym że cukier z nitraginą poprawia namnażanie bakterii brodawkowych ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kolega mówił mi o tym ale to chodzi chyba raczej o to żeby przyczepność była lepsza, bo nitragina to nie zaprawa i nie ma substancji kleistych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Macie jakieś nowe z postrzeżenia z nitraginą ? kto produkuje skuteczną?

Bo u mnie na plantacji soi słabo z brodawkami, chociaż zaprawiana firmowo

W tym roku oprócz nasiennej, sieje też przemysłową soję.

Mógł bym wtedy porównać z tą firmową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

groch.jpg

 

to jest ubiegłoroczne zdjęcie miesięcznego grochu bardzo wyraźnie widać brodawki

nie wiem z jakiej firmy była Twoja nitragina ?

natomiast jest pewne że soja potrzebuje szczepienia bo w naszych glebach nie ma bakterii które na niej występują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nasiona dostaje już zaprawione szczepionką z satbau.

W tym roku chciałbym dokupić samej szczepionki.

od jakiego producenta jest Twoja szczepionka ?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zapewniają że ich sposób zaprawiania szczepionką, jest bezpieczny przez trzy miesiące.

Z Wałcza zamawiałem w zeszłym roku. Nie zastosowałem jej, bo starczyło oryginalnej soi.

Gdzieś czytałem nieprzychylne zdanie o nitraginie z Wałcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na nitraginę też ma wpływ substancja aktywna z zapraw dlatego szczepić nitraginą powinno się jak najkrócej przed siewem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żeby tak szło te bakterie jakoś rozsypać po polu przed siewem nasion !?!

 

Trzeba by pogadać z cudotwórcą panem Bogdanowiczem na pewno coś wymyśli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ikcomas; z broszur satbau.

Na jednym z seminarium w głubczycach, jeden z gości też miał wątpliwości do tego zaprawiania i twierdził że szczepionkę należy osobno rozsiać po polu

 

ps. system zaprawiania nazywa się; FIX-FERTIG INOKOLUKACJA . Jakoś tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Konkurencja zawsze twierdzi, że ich najlepsze a innej firmy to niedobre. A dlaczego miał wątpliwości? Odpowiedź była już kilka postów wcześniej. Nitragina jest wrażliwa na światło, a raczej na tlen bo to bakterie beztlenowe. Na pewno jakiś wpływ ma też zaprawa do nasion, chemia i żywe bakterie to złe połączenie. Rozsypać po polu byłoby idealnie tylko JAK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bakterie roślin bobowatych (motylkowatych) żyją bardzo długo w glebie, a do tego dochodzą też chwasty z tej rodziny więc zawsze jakaś populacja bakterii jest a w miarę uprawy będzie się powiększała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam - chcialem kupic szczepionke Nitroflora po przeczytaniu artykulu. Czy ktos juz ja kupowal?

 

EKOLOGICZNE I EKONOMICZNE KORZYŚCI ZE STOSOWANIA NITROFLORY – INNOWACYJNYCH SZCZEPIONEK RHIZOBIUM DLA ROŚLIN BOBOWATYCH.

Szczepionki bakterii brodawkowych dla roślin motylkowatych (bobowatych) stosowane są od kilkudziesięciu lat w praktyce rolniczej, co wskazuje, że ich przydatność jako czynnika plonotwórczego jest powszechnie uznawana. Szczepionki dla roślin motylkowatych produkowane są w wielu krajach (nie tylko europejskich). W Polsce - pod powszechnie rozpoznawaną nazwą Nitragina – produkowane były od wielu lat między innymi w Wytwórni w Wałczu i w Zakładzie Mikrobiologii Rolniczej IUNG w Puławach. Szczepionki bakterii brodawkowych dla roślin bobowatych produkowane są obecnie - pod nazwą Nitroflora – we współpracy z IUNG w Puławach przez firmę Mykoflor. Nowe szczepionki mają innowacyjną formułę – dzięki postaci płynnej, lekko kleistej, ułatwiającej aplikowanie ich na nasiona roślin bobowatych i zwiększającej możliwości adsorbowania się komórek bakterii na zaprawianych nasionach. Stosowanie tych szczepionek ma swoje uzasadnienie nie tylko w aspekcie plonotwórczym: szczepionka Nitroflora zwiększa plonowanie roślin motylkowatych przeciętnie o 20%, ale jej pozytywne działanie przekłada się również na korzyści ekonomiczne, ekologiczne oraz jakości plonu. Wspomagając pobieranie przez roślinę azotu na drodze symbiozy bakterii brodawkowych na korzeniach roślin, wiążącymi azot z powietrza -„żywimy†roślinę, a nie glebę przy użyciu różnych form syntetycznych nawozów azotowych. To powoduje wiele korzystnych efektów, w tym ekonomicznych związanych z obniżeniem kosztów uprawy. Nawożenie sprowadza się do zastosowania wyłącznie dawki startowej bezpośrednio przed siewem w ilości 20 kg N na hektar – pozostałe 55 kg N roślina uzyska z zastosowania NITROFLORY.

Wielkość korzyści finansowych dla rolnika, wynikających ze zmniejszenia dawki nawozów i zwiększenia plonów powodują, iż koszt zaprawienia nasion jest bardzo niski.

Poniżej przykład korzyści wynikających z zastosowania NITROFLORY:

 

Koszt 100 kg mocznika, który zawiera w tej ilości nawozu 46 kg azotu, to ok. 160 zł, czyli 1 kg azotu kosztuje 3,48 zł;

Koszt 100 kg saletrzaku, który zawiera w tej ilości nawozu 28 kg azotu to ok. 110 zł, czyli 1 kg azotu kosztuje 4,00 zł

Średnio można przyjąć, że 1 kg azotu z nawozów kosztuje 3,75 zł.

Ponieważ przy zastosowaniu NITROFLORY konieczna jest tylko dawka startowa w ilości 20 kg N, oszczędzamy 55 kg N w nawozach.

Przykładowa cena NITROFLORY na 1 ha to 60 zł

Nawożenie

Koszt 75 kg N/na 1 ha upraw

 

Nawozy azotowe

 

 

3,75zł x 75kgN = 282 zł

 

Nawozy azotowe + NITROFLORA

 

 

3,75zł x 20kgN + 60zł = 135 zł

OSZCZĘDNOŚĆ na 1 ha

147 zł

 

Nie należy zapominać, że już sama uprawa roślin bobowatych, zwłaszcza jako plon główny, wiąże się ze stosunkowo wysokimi dopłatami obszarowymi, co również znacząco wpływa na ekonomiczną efektywność stosowania szczepionek Nitroflora dla upraw bobowatych. W ostatnich latach obserwuje się w Polsce wzrost areału upraw tych roślin, zwłaszcza łubinu żółtego, co związane jest nie tylko ze wspomnianymi korzyściami ekonomicznymi. Krajowe rośliny bobowate, zwłaszcza grubonasienne mogą być dobrą alternatywą dla pasz opartych na soi – zawartość białka i energetyczność grubonasiennych bobowatych jest również bardzo wysoka, dzięki temu mogą być doskonałym zamiennikiem dla importowanych sojowych białek paszowych. Popularność i wzrost areałów upraw bobowatych wiąże się również z rosnącym wykorzystaniem ich w produkcji zdrowej żywności oraz żywności funkcjonalnej.

Uprawa roślin bobowatych to również korzyści dla gleby i środowiska – ograniczenie stosowania syntetycznych nawozów azotowych jest priorytetem wdrażanej w Polsce od wielu lat dyrektywy azotanowej, mającej na celu ograniczenie zanieczyszczenia azotanami wód powierzchniowych i podziemnych. Korzystne dla roślin drobnoustroje glebowe, w tym symbiotyczne bakterie brodawkowate stanowią ważny element bioróżnorodności organizmów glebowych, oddziałujących na jej zdrowotność i żyzność. Szczepionki NITROFLORA dla roślin motylkowatych są szczególnie przydatne przy siewie na glebach w których obserwowany jest deficyt rodzimych bakterii Rhizobium, co wiąże się często z objawami tzw wykoniczynienia czy wylucernienia roli – jako efekt działalności bakteriofagów (pasożytniczych wirusów bakteryjnych) redukujących znacząco liczebność bakterii brodawkowych. Podobnie – z uwagi na specyficzność gatunkową i rodzajową tych bakterii do nawiązywania symbiozy z określonymi roślinami bobowatymi, uprawa nowej rośliny strączkowej powinna wiązać się z zaprawianiem nasion szczepionką Nitroflora właściwą dla danego gatunku rośliny. Biologiczna metoda wspomagania nawożenia azotowego poprzez stosowanie szczepionek Nitroflora to przyjazna dla środowiska, proekologiczna droga dostarczania azotu roślinom bobowatym, zamiast nawożenia gleby, z której nie pobrane składniki pokarmowe poprzez wymywanie doprowadzają do wspomnianych zanieczyszczeń i eutrofizacji wód. Opracowane przez MYKOFLOR® szczepionki NITROFLORA , dostarczające roślinom azot wiązany biologicznie, są praktyczną wykładnią hasła firmy: „W zgodzie z naturąâ€

 

Dr Andrzej Księżniak

Zakład Mikrobiologii Rolniczej

IUNG-PIB w Puławach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

heh @jarki szybszy jesteś ;D jedzie mi tu reklamą (dzisiaj jakiś wysyp), miałem to wywalić albo przenieść do "sprzedam" ale niech zostanie tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Reklama do bani

"Nie należy zapominać, że już sama uprawa roślin bobowatych, zwłaszcza jako plon główny, wiąże się ze stosunkowo wysokimi dopłatami obszarowymi"

 

A teraz na poważnie najważniejszy jest odczyn gleby

Mówię to na swoim doświadczeniu z grochem

Następnie PK najlepiej zastosowane jesienią

Azotu unikam bo sieję po pszenicy która dostała na kłos

 

W tym roku robiłem doświadczenie z nitraginą i bez

Przy wysokości grochu około 20 cm wykopałem po kilka roślin

Różnicy NIE zauważyłem w obu przypadkach bakterii było bardzo dużo

Muszę wspomnieć że na tym polu strączkowych niebyło ponad 15 lat

Wniosek rodzime strączkowe nie mają problemu z brakiem bakterii

Prawdopodobnie chwasty z rodziny bobowatych załatwiają sprawę

post-25085-0-69645700-1447363414_thumb.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!


Zaloguj się