ikcomas

Moderatorzy
  • Zawartość

    4995
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    245

Wszystko napisane przez ikcomas

  1. Kosił już ktoś? U mnie jeszcze słoma zielona i zaczyna się delikatnie pochylać mimo skracania i usztywniania. Liczyliśmy z kolegą z tego forum, że łącznie z przedplonem ma jakieś 200 kg N ale nie liczę na duże plony bo jest różnie na polu, to wymokło, to przypaliło, zobaczymy czy w ogóle się da zebrać. Gluten to już i tak szlag trafił.
  2. Dzięki, zaczynam już jako tako ogarniać uprawę pszenicy i nawet na słabszych glebach jakoś to wychodzi. Groch to najbliżej do nas masz Wipasz przecież. https://wiescirolnicze.pl/ceny-rolnicze/firmy/wipasz-sa-punkt-skupu-surowcow/
  3. Gratulacje. U mnie w tym roku działki pszenicy nie na rekordy bo od IVa do V ale jestem zadowolony. 7 przebite na pewno, 8 średnio nie zamknie. To co ważone to miało prawie 7,7 ale średnio tyle pewnie nie będzie. Rzepak z poważnymi uszkodzeniami mrozowymi nie przekroczył 4t. Najbardziej zszokuje na plus chyba facelia ale muszę to oczyścić i zważyć.
  4. Mimo, że to roślina tropikalna zaczyna więdnąć przy tych upałach. Mam ciekawe spostrzeżenie, najgorzej jest na orce zimowej jak odcięte na tym samym kawałku. Orka wiosenna dużo lepiej, najlepiej na bezorce, tam nic się nie dzieje ale to mokra bardzo mocna działka z kolei to też niemiarodajne. W tej chwili dobija do metra wysokości i chyba już tyle zostanie, strąków jest po kilkadziesiąt, po 2-3 ziarna z większą przewagą tych po 3. Zdarzają się po 1 ale i po 4 też. 5 nie znalazłem ale słabo szukałem. Wygląda pięknie ale wody jej już trzeba na duch.
  5. U nas trawa na podwórku już schnie, soja więdnie, qq jakoś sobie radzi ale to kwestia dni może godzin i siądzie. Robię drugie kółko na deszczomierzu od kwietnia (skala do 260) i nie widać tej wody.
  6. Żniwa zakończone. Została soja na kiedyś tam ale jak tak będzie palić to szybko zejdzie. Myślę, że raczej powinni się wszyscy wyrobić na 15 sierpnia. Gdyby nie te psujące się kombajny byłoby dawno zebrane. Plony dobre, skupy zasypane, cena leci w dół ale i tak długo się utrzymywała.
  7. Robiłem kalkulację na ziemniaka skrobiowego i nijak mi nie wychodziło 40k przychodu, natomiast koszty 20k już tak.
  8. Nie wszędzie w Polsce są kombinaty rolne. Produkowane są też mniejsze suszarnie stacjonarne http://drzewicz.eu/suszarnie-stacjonarne-m-810/. Nie wiem czy ktoś ma w naszej okolicy suszarnię mobilną i świadczy takie usługi.
  9. Na polach to pisałem wcześniej, znajomy robi 7 zabiegów. W tym roku pewnie więcej. Opłacalność uprawy ziemniaka pozostaje pod znakiem zapytania.
  10. Na przydomowe ogródki to drożdże zapobiegawczo https://poradyogrodnika.blogspot.com/2020/09/oprysk-z-drozdzy-na-zaraze-ziemniaczana.html
  11. Nie wiadomo ile wyleciało razem z łuszczynami za kombajnem więc tak to nie ma co liczyć. Ja też kiedyś kosiłem 14,5%. Zostało mi jakieś 70 arów na dużym stoku w cieniu drzew. Koszone osobno bo widać było, że zielony ale nie było sensu już tego zostawiać Bóg raczy wiedzieć do kiedy. Zebrany mokry świadomie, z premedytacją tylko po to aby posprzątać pole i zająć się innymi sprawami. Sypane na oddzielną przyczepę, na drugi dzień miał już 15,5%. Przy wysypywaniu została ściana na burcie a na skupie prawie skali zabrakło na potrącenia. Taniej wyjdzie wysuszyć i sprzedać ale ja się nie bawiłem z tymi 2 tonami. Ten mokry dał około tonę mniej niż reszta wraz z wodą w nim zawartą, reszta poszła za kombajn i to widać było potem na ściernisku. Pośpiech wskazany jest tylko w przypadku łapania pcheł. Mój rzepak nadal stoi i jakoś mnie to ani ziębi ani grzeje.
  12. Coś w tym jest. Wczoraj usługodawca kosił u sąsiada owies to suchy ale potem wjechał w pszenicę. Poszedłem na kombajn z wilgotnościomierzem to 15,9, kombajnista dzwoni do właściciela "mokre 16 wilgotności, kosić?" głos w słuchawce "koś".
  13. U mnie facelia tylko zeszła. Rzepak zielony, pszenica mokra i po dołkach też zielona. Jak to kosić? zostawiać i kosić tylko po górkach? Znowu zapowiadają deszcze. Jak żyć panie premierze?
  14. Niż odsunął się nad Norwegię i modele nie pokazują, że miałby zawrócić.
  15. To nie moje, zdjęcie z 2014 roku Pawła ze świętokrzyskiego (@gospodar180 z fpr), przypomniało mi się że mieli wtedy wyjątkowo ciężkie żniwa. Z tego co pamiętam mieli obfite opady deszczu i tak wgniotło. Dlatego jak myślisz, że jest źle to zdjęcie pokazuje że może być jeszcze gorzej. Też wrzesień 2014 rok świętokrzyskie, tak więc głowa do góry. Po lewej to leżące po glifosacie mieli próbować zbierać.
  16. Wyschnie, tylko w skrajnie ekstremalnych warunkach jak dobije do ziemi i poprzerasta jak tu we wrześniu
  17. @miwigos pszenica bardzo dobrze to przedział 10-12 czy lepiej?
  18. Chyba nie pokopiesz bo dalej pada.
  19. Pada, ale z zapowiadanych ponad 200 litrów się wycofali. Jak to zobaczyłem obejrzałem symulację i stwierdziłem znowu niż genueński jak ch... ale w mediach nic. Teraz już mówią jak ponad 1000 interwencji straży pożarnej. Myśleli pewnie, że ominie bo symulacja przebiegu niżu była nad wschodnimi granicami Polski ale Polska B to taka zapomniana kraina gdzie na przelatujący samolot mówimy "oooooooo".
  20. Ja nie zacząłem jeszcze, rzepak zielony, pszenica niedawno trafiały się zielone liście flagowe. Po deszczach zacznę pewnie od... facelii bo ta najszybciej obsycha a i tak trzeba dosuszać o ile nie obleci ale ściąć by wypadało. Nie przejmuję jednak tym bo to uprawa małoobszarowa i prawie beznakładowa. Jęczmienie ozime na finiszu, u sąsiada stoi jeszcze ale to po wirusie i nie za bardzo jest w co wjeżdżać, sama miotła. Rzepaki ledwo zaczęte te równiejsze, pszenice widać próby były na siłę ale nie gotowe. Owies był dobry to kosili, zaczęli pszenżyto. Stopień zaawansowania to jakieś 10% w okolicy nie wliczając późno schodzących z czego większość to jęczmień ozimy.
  21. O, i to są brodawki. Szczepionka Turbosoy. To nie reklama tylko sprawdzona w warunkach polowych bo badań za bardzo nie mamy co lepsze.
  22. Z albumu Soja

  23. Dawno nie padało...
  24. U mnie porósł kiedyś ale to muszą być opady ciągłe i pochmurno. Rzepak generalnie szybko wysycha, po opadach można kosić nawet tego samego dnia po deszczu jak mocno przygrzeje. Najgorsza dla rzepaku jest ciągła mżawka bo mocno nasiąka, jak zlewny to spłynie po łuszczynach.
  25. Rzepak to po żniwach się pomyśli, poodbijał i gnije na razie. Plonów nie będzie.