-
Zawartość
5080 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
246
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez ikcomas
-
https://www.farmer.pl/produkcja-roslinna/okopowe/ustalono-cene-za-buraki-w-kgs-to-32-euro-za-tone,167754.html Podpisujecie kontrakty? Nadal to będzie jeszcze opłacalne przy zwiększonym o 500% kontyngencie na cukier zza wschodniej granicy?
-
Stosował ktoś z Was Axial w pszenżycie? Nie ma rejestracji ale na stronie Syngenty jest informacja o tym, że: "Pinoksaden jest doskonale tolerowany przez najważniejsze gatunki zbóż: pszenicę, jęczmień, żyto, pszenżyto"
-
Na żyto to za późno już, chyba że obsada razy 4 ale to nic dobrego z tego nie wyjdzie.
-
Temat na czasie a w sejmie właśnie trwa kłótnia o temacie zastępczym, jak zwykle zresztą. Po cichu partia rządząca wraz z opozycją za naszymi plecami chce nas zniszczyć. Zapraszam do dyskusji
-
@jarki nic nie usuwaj bo się popierdzieli. Etykiety szukamy jedynie tu https://www.gov.pl/web/rolnictwo/etykiety-srodkow-ochrony-roslin Dawkowanie Naceto to 0,3-0,6l/ha a Quelex 37,5 g/ha a 50 g/ha wiosną czyli dał prawie zgodnie z etykietą ale zalecenia dla obu tych środków czyli Quelex Complex Pak jest po 0,25 bo to już 4 substancje czynne i tak było testowane. Na żadnej etykiecie nie ma informacji jakie dawki stosować w miksie, ba idąc dalej nie ma informacji, że w ogóle można stosować łącznie. To że producent tak zaleca nie znaczy, że jest na to rejestracja. Nigdzie nie ma wiarygodnych informacji jakie chwasty są zwalczane miksem Quelex + Naceto. Producent to se może pisać, ma to być na etykiecie i koniec. Quelex w dawce 37,5 g bierze tylko 3 chwasty, uzupełnia go Naceto, które bierze inne chwasty ale w żadnej z tych kombinacji przy takich dawkach nie są zwalczane takie chwasty jak np. chaber, rumian, tobołki. Może i bierze, nie wiem ale gwarancji nie ma. Nic więc dziwnego, że chłopak zastosował wyższe dawki chociaż to ekonomicznie nieuzasadnione. Ja tam na razie jadę po staremu dopóki mi zapasów wystarczy albo szlag tego proszku nie trafi.
-
Działa pełna dawka, tylko rzepaku nie można po nim. Co ciekawe biotypy miotły przepuści.
-
Drób już niedługo, z Brazylii ściągną. Ceny tylko w dół, tylko ceny ziemi rosną co jest absurdem.
-
Zakaz hodowli zwierząt futerkowych.
-
No i stało się, futerkowa uchwalona. Jadą szybko po Polsce.
-
Ja wczoraj skończyłem dopiero siać...
-
Stosował ktoś z Was może Antywylegacz płynny 675 SL do skracania pomidorów? Od niedawna ma rejestrację a zawsze problemem jest u mnie wielkość roślin.
-
Tyle teorii jak się okazuje, co nie zmienia faktu że drożdże działają.
-
Nie wyczułeś sarkazmu?
-
Wujek google na przykład https://rolmarket.pl/blog/oprysk-z-drozdzy-na-pomidory-jak-zrobic-kiedy-stosowac Tu jest wszystko opisane, napisali że raz w tygodniu, wydaje mi się to aż aż, ważne aby po deszczu i warunkach sprzyjających co jest oczywiste. Jak jest sucho to i tak nie rozwijają się grzyby. Najważniejsze jest dokładne pokrycie dlatego najprościej po prostu konewką, no i oczywiście profilaktyka, jak przegapisz to po zawodach, po deszczu obowiązkowo, no i zasada jest taka sama jak przy uprawie wielkoobszarowej, tj. wieczorem i nie podczas silnego nasłonecznienia. Mina sprzedawcy w hurtowni bezcenna jak kupisz oprócz drożdży jeszcze cukier na pszenicę. @miwigos na gruncie znacznie szybciej zaraza weźmie, po ulewnym deszczu to natychmiast. Uprawa papryki w Polsce to tylko ostra się udaje, chociaż i w gruncie żółtej zjadłem już kilka i nadal dojrzewają. Nie wiem jak robią to plantatorzy bo jakoś im się to udaje. W tym tygodniu widziałem transport czerwonej i takiej na wpół zielonej, nawet w skrzynkach były posortowane
-
Też mnie to niepokoi ;-) Czy za mocno? nie sądzę, tebu w tej fazie to tylko grzybówka, jakbyś dał Horizon to wtedy zadziała (ironia oczywiście jakby ktoś żartu nie zrozumiał). Z kolei metkonazol w zasadzie ma działanie grzybobójcze (tak twierdzi etykieta) ale coś tam i reguluje. Ja na wiosnę robię metkonazol i chlorek mepikwatu ale w innych proporcjach niż Caryx bo jak dla mnie to za dużo jest chlorku mepikwatu względem metkonazolu w Caryxie.
-
Tak @lokizom zostańmy przy tym niebieskim kolorze jednak. Ronaldo nie biegał po malachitowej trawie przecież :-) @barkas faktycznie zapomniałem że Oskar jest jeszcze. Wyszedłem z obiegu, widzę że się lepiej orientujesz obecnie. Ale kwitnące na niebiesko to tylko wąskolistne, czy są też białe kwitnące na niebiesko? Teraz przy tej genetyce wszystko jest możliwe. Niedługo będzie łubin wąskolistny kwitnący na żółto.
-
Kosił już ktoś? U mnie jeszcze słoma zielona i zaczyna się delikatnie pochylać mimo skracania i usztywniania. Liczyliśmy z kolegą z tego forum, że łącznie z przedplonem ma jakieś 200 kg N ale nie liczę na duże plony bo jest różnie na polu, to wymokło, to przypaliło, zobaczymy czy w ogóle się da zebrać. Gluten to już i tak szlag trafił.
-
Trochę więcej jak 2000 przychodu. Sprzedana po 1450 netto, normalnie jest cena 1700 i podobno jest tak, że nie ma co trzymać bo zazwyczaj cena jest najwyższa w żniwa. Taki paradoks. Wszystkie koszty pokrywa dopłata do strączkowych. Koszty w pszenicy przy obecnych cenach to trzeba 4-5 ton oddać. Rodzime strączkowe lepsze? Łubin plon 1-1,5 tony a koszty te same i sprzedać po 800? Dziękuję postoję. Groch koszty wyższe, zbiór niepewny, strąkowiec, po ile? 900? To jakiś ponury żart i wcale nie śmieszny. U mnie w okolicy w tym roku piękne grochy były z wiosny na pokaz i wszystko zgniło w pizdu. Analizując wszystkie za i przeciw wolę soję. Ostateczna decyzja i tak zapadnie na początku następnego roku. Myślę, że w tym roku w Polsce będzie mniej soi i nie przekroczymy areału 100 tys. ha bo dużo nowych odpuści. Wszyscy narzekają w tym roku na soję, ba nawet nie mogą zebrać bo zielona albo tną takie 18%. Nie wiem jak wygląda taka mokra ale podejrzewam, że nasiona są grube jak fasola. U mnie zdarzały się zielone nasiona a wilgotność była poniżej 13%. Zły rok na soję potwierdzają wszyscy i nikt z tych co uprawiają kilka lat takiego nie pamięta. Plon bardzo stabilny niezależnie od stanowiska, czy mokre, suche, piach, glina, czarnoziem jeden grom. Różniła się tylko wyglądem a plon wszędzie u każdego bardzo zbliżony i dlatego jej nie skreślam. Co ciekawe wygląd nie ma znaczenia jeśli chodzi o plon. Czy ładna czy brzydka sypie dokładnie tak samo bo pszenica np. od razu widać, że ładna, rzepak jak ładny to słabo sypie a brzydki dobrze. Zimny prysznic dostałem, ochłonąłem, policzyłem, popyt jest bardzo duży, podaż bardzo niska. Czas pokaże czy się ta uprawa zadomowi u mnie czy nie.
-
@barkas mniejsza o większość. Wygooglowałem i tak biały też może być słodki. Myślałem, że wszystkie białe to gorzkie a wszystkie wąskolistne słodkie. Co nie zmienia faktu, że to gorzkie odmiany plonują lepiej. @lokizom kwitł na biało czy niebiesko?
-
Wyszło 1,74t/ha. Wydaje mi się, że to maj mimo wszystko skopał plon. Nieprawidłowy rozwój na koniec czerwca czyli na długi dzień. Kto przesiewał to nie chce im dojrzewać, ciągle zielona. Prawdopodobnie dostanie drugą szansę ale już inna odmiana, lekko późniejsza bo widzę że śmiało zejdzie u mnie o ile rok się nie powtórzy.
-
Na gruncie, w tunelu zaraza nie jest dużym problemem bo liście nie są mokre. Nie pamiętam ile razy, deszcze padały często to dużo było polewane (nie pryskane - polewane po liściach). Pomidorów było dużo i na koniec już odpuszczone to zaraza natychmiast wzięła.
-
No skąd? Po każdym deszczu, drożdże są tanie i w 100% naturalne. Rozwój grzybów występuje wtedy gdy jest ciepło i wilgotno. Jeśli będą się namnażały grzyby z drożdży to nie pozwolą na rozwój innych.
-
U mnie jest optymalnie z wilgocią po tym ulewnym wrześniu.
-
U mnie 5 ale czy aż tak potrzeba tej wody? Wrzesień dał do wiwatu mocno. Ciepło mogło by być bo mam jeszcze kawałek rzepaku gdzie ścieżki jeszcze dziewicze.