lokizom

Użytkownicy
  • Zawartość

    5101
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    229

Wszystko napisane przez lokizom

  1. Nie wiem czy będę jednak bo Ojciec ma zapalenie płuc dziś zdiagnozowane. Dość wysoki, ciemny. Czyli jak pół Polski. @jarki dobrze się opisuje?
  2. My idziemy z banerem: kaczor uważaj żebyś nie skończył jak twój brat i my
  3. To masz bardzo tanio. U mnie ona jest 2 razy większa, pewnie dlatego że to Energa.
  4. Ja może też będę. Od Nas kilka autobusów jedzie ale się boję że będą kontrole w autobusach. I dużo porezygnowalo też przez wirusa
  5. Z niej będziesz zwolniony. Ile ona wynosi?
  6. 3,3 KW to znaczy że używasz około 2,5 tys kWh. 17300+8%-5000=13700 zł. 2,5 tys kwh*0,6=1500 zl. 13700/1500=9 lat Druga instalacja: 6 KW*0,85=5100 kWh 5100*0,6=3060 27700/3060=9 lat. 9 lat to już nie jest wcale tak atrakcyjnie. Moja wcześniejsza stopa zwrotu polega na tym że miałem tańsze instalacje, dzieki koledze, który mi zawsze załatwia tańszy prąd od różnych firm. Przy 40 KW wyszło mnie 2,5 tys za KW. Dzieki temu taka szybka stopa zwrotu
  7. @miwigos Trochę przesadzasz z tymi latami. Musisz przyjąć cenę za prąd ponad 60 gr/kWh. A zamontujesz 1 KW za 3,5 tys zł. Instalacja 10 kW wydasz 35 tyś brutto. Dostaniesz 5 tyś dofinansowania i jeszcze podatek umorza. 10 kW wyprodukuje 10tys kWh. Policz sobie 85% z tego bo na prosumencie to tak jakby wykorzystasz 8,5 tys kWh. 8500*0,6=około 5 tyś zł. 30 tyś zl/5 tys= 6 lat stopa zwrotu.
  8. Tucze od 75 dni do 115 dni zazwyczaj. Staram się robić dosyć ciężkie, 133-137 kg
  9. Fotowoltaika. Trochę się Nam pozmienialo przez ostatni czas. Jest duży boom, a to wszystko przez to że ceny poszły o ponad 50% do góry. Sam też już założyłem panele na wiosnę i jestem zadowolony. Jest mnóstwo firm, które oferują, trzeba się rozeznać, nie przepłacic a ceny są u różnych firm nawet 100 % wyższe. Dodatkowo panele służą mi też do ogrzewania domu ponieważ mam pompę ciepłe na energię elektryczną, która to wykorzystuje w moim przypadku ciepło z gnojowicy(bo zazwyczaj są to odwierty). Akurat ogrzewanie mam od dwóch miesięcy i narazie jest bardzo tanio, zobaczymy jak przyjdzie zima. Moje źródło ma ponad 20 stopni dlatego powinno być niższe zużycie prądu niż przy odwiertach gdzie jest to maksymalnie 7 stopni. Taka inwestycja w panele powinna się zwrócić w 5-6 lat. W pewnych wypadkach nawet 3-4 lata, ale tutaj musza być naprawde wyjątkowe warunki i do produkcji i co do odpowiedniego zużycie energii.
  10. @Pałuczanin81 27 od maciory, raczej nie na tej genetyce. Mówimy tutaj o odsadzonych, policz sobie powtórki. Założę się że wynik wyjdzie maksymalnie 20-22. @jarki Te lochy mają srednio po 20 żywo urodzonych. Mamy tutaj różne systemy, od jednotygodniowego, przez trzytygodniowe po pieciotygodniowe. Przez to że jest taka duża ilość prosiat, te maciory nie są w stanie ich wykarmic i czesc macior zamiast już opuścić porodowke po odsadzeniu zostaje jeszcze do czasu następnych odsadzen aby pomóc w wykarmieniu. Ogólnie lochy są łatwiejsze w prowadzeniu, m.in. bardziej widoczna ruja, częstsza powtarzalność i długość. Ale też trzeba kupić taka loszke praktycznie tylko z Dani i jest to koszt nawet jak na początku 2020 roku ponad 2000 zł. No a przyrosty warchlakow(tucznikow) to srednio okolo kilograma dziennie (0,95-1,05) od wagi 30 kg do końca tuczu. Pierwsze partie rosną tempem nawet 1,30 kg/dzień. Tutaj już nie da się tego wysrobowac raczej
  11. @jarki Ja tylko tucze od 30 kg. Ale chciałbym zrobić kiedyś cykl zamknięty pod te tuczarnie co mam ale to bardzo trudne zadanie nawet w szczerym polu. Sąsiedzi nie robią problemów ale za to RDOS już tak. Trzeba mieć tam chyba jakieś znajomości bo jeśli ciężko o takie inwestycje a przechodzą nieraz takie po 20 tyś miejsc tuczowych to coś tu nie gra. Poza tym dzisiaj już większość większych produkujących prosiaka jest na Danbredzie i wynik 28 wcale nie jest jakiś imponujący. Mam kolegę, który naprawdę robi wszystko jak należy, zna praktycznie każda loche w swoim stadzie i ma skutecznosc krycia 96-98%, odsadzonych 34
  12. W cyklu zamkniętym jeszcze nie dokładają, chyba że dostajesz po 3,40. Ja sprzedaje po 4,35-4,40. Warchlaka do 30 kg zrobisz za 160-200 zł. Żeby robić za 160 zł to musisz odsadzac powyżej 28 szt/rok/maciora i mieć niskie koszty, np. robić samemu pasze. I na tuczenie do 130 kg wydaje się gdzieś 260-300zl. 260 zl to jest praktycznie bez leków, upadki do 1%, pasza na tanich zbozach i soji. A te komponenty niestety idą mocno w górę. Podsumowujac koszty dla najlepszych hodowców to 160+260=420 zł. Tzn. trzeba ceny 4,2 WBC żeby nie dołożyć. Ale to naprawdę niewielki ułamek, z reguły większe rodzinne hodowle. Taki dość dobry hodowca zrobi ten proces cały za 180+280=460zl. Przy Twojej cenie rzeczywiście sporo dokladasz. Ceny zboż i soji (500 zl/t wiecej w ciągu 6 tygodni)idą mocno do góry. Od grudnia zeszłego roku pracuje z darmo, nawet gorzej bo było trzeba przez ten czas średnio dołożyć do sztuki 25 zł. 2019 rok był rewelacyjny, ale po nim już nie ma śladu. Bardzo dużo osob zrezygnowało z trzody na przełomie 2018/2019. Teraz to już chyba nie ma kto rezygnować, zostali najwytrwalsi, jeszcze ten ASF do tego. Chyba uda się u Nas zrobić jednak rynek zbytu dla zachodniej wieprzowiny
  13. Pszenica 830-840 Pszenzyto-650-670 Żyto-550-570 W zniwa kupowali za grosze, już jest zboze o 20-30% droższe niż w żniwa. Co będzie dalej nie wiadomo
  14. @miwigos też z reguły lubie prosto ale mamy takie czasy, że już się nie da zrobić zabiegu tylko na 2-3 substancjach żeby obyło się bez wiosennej poprawki. Ja lubie (musze) mieć sprawę z chwastami zalatwione na jesieni z kilku powodów: na wiosnę nie ma czasu, mam niemiłe doświadczenia z poprawkami wiosennymi, za często tutaj na północy trafiają się przymrozki i można zrobić sobie sporo szkody, no i ogólnie wegetacji rusza dość późno i temperatury nieraz dobre do zabiegu ciężko znaleźć, a im później tym drożej. Dlatego próbuje na raz na jesieni załatwić sprawę
  15. przy mojej dawce 80g
  16. @barts widzę Twoja ostro idzie. Ja jestem przygotowany na dobre warunki pod koniec tygodnia. Liczę na jeden zabieg jesienny, dlatego dosyć drogo robię. 3 kombinacje jednak: 1. Picona(pendimetalina, pikolinafen)-2l/ha Lentipur Flo (chlorotoluron) - 1,5l/ha chlorosulfuron- 8 g/ha 2. Arnold (diflufenikan,flufenacet)-0,4 l/ha chlorosulfuron- 8 g/ha chloropyralid- 0,1 l/ha 3. Bacara Trio (diflufenikan, flufenacet, metrybuzyna) - 0,4 l/ha flufenacet- 0,15 l/ha chlorosulfuron- 8 g/ha Która kombinacja wg Was najbardziej skuteczna powinna być. Do tego Bacara Trio chcę dodać tego flufenacetu jeszcze bo podobno jest tam go za mało i przepuszcza miotłę
  17. Robiłem ten protokół suszowy w aplikacji. Była u mnie susza w grochu ale nic nie da, tak jak myślałem. Kilka informacji dla Was na przyszłość. Podaje tam się procentowo zniszczenia upraw wg rolnika, ja wpisałem tam 75%. I byłem zdziwiony jak dostałem oszacowanie na straty na 12ha na poziomie 6000 zł. Zadzwoniłem na te numery do ministerstwa i powiedziała mi mila Pani, że system IUNG sam liczy straty, w tym roku było to najwyżej 35%. To się zapytałem po co wtedy rolnik deklaruje ile było tej straty. No i powiedziała że po to że jak system wyliczylby np.50 % a rolnik 40% to wtedy bierze się ten wynik rolnika do liczenia bo jest mniejszy. Natomiast jak rolnik poda więcej niż system to wtedy bierze sie wynik systemu. No i rolnik dodatkowo może być sadzony za zawyzenie swojego wyniku ale nikt w to nie będzie się bawił. A i musi wyjść 30% strat w gospodarstwie a nie uprawie żeby coś dostać a to bardzo ciężko bo jeśli jedna z czterech upraw ma 35% straty to jak ma wyjść ponad 30% razem. A nawet jak wyjdzie 30% to w tym roku tylko dopłata do odsetek kredytu. Pogadaliśmy sobie i ona też widzi że to rolnictwo zmierza w złym kierunku, nie ma żadnej godnej reprezentacji rolników w tych wszystkich organizacjach. Politycy się nie boją rolników bo oni nie są jednością. To mówię że najbardziej teraz brakuje nam Leppera, on to umiał zawalczyć o rolnika i ogólnie o najbiedniejszych ludzi. A ona mówi że rzeczywiście to był wyjątkowy człowiek, którego zniszczono. Mówi że przez tyle lat jako jedyny ze wszystkich ministrów jacy się przewineli w Ministerstwie Rolnictwa na Święta dał każdemu pracownikowi po kiełbasie. Ani przed Nim ani po Nim nikt tego nie zrobił.
  18. W tym roku nie pryskam Expertem bo lubię załatwić chwasty za jednym zabiegiem. Co prawda to się udawało w mieszaninie Expert Met+dff ale za duże ryzyko. Trochę za dużo dff stosuje a ma bardzo długi polowiczny rozkład i zalega pewnie w glebie. Postawiłem na dwie kombinacje w tym roku, opiszę je później i efekty. Rzeczywiście dość mało u mnie też chwastów w tym roku, to przez tą susze.
  19. Czas na herbicydy, już faza 2-3 liści ciągle wieje. Dopiero pod koniec może będą warunki
  20. U mnie na wiosce od trzech dni też jest. Facet 81 lat, który ma styczność może z 5 osobami w tygodniu, dziwne. Ogólnie miał problemy ze zdrowiem to syn go zawiózł na SOR. Tam zrobili testy Covid. A najlepsze jest to że syn po dwóch dniach zadzwonił do Sanepidu żeby go i rodzinę objęli kwarantanna. To pokazuje jak działają nasze służby
  21. U mnie natomiast rekord średniego plonowania zboż na gospodarstwie, ponad 7t/ha. Natomiast do pojedynczego najlepszego rezultatu zabrakło ponad tony. Ale bardzo dobry rok, jestem też bardzo zadowolony
  22. A tam macie koniec zniw a my dopiero zaczynamy. Jednak bycie tam rolnikiem to jest raj
  23. @ikcomas Sam pisałeś że tą grudniowa oddała ponad tonę mniej. U mnie optymalne terminy to 15-25 września. Każdego roku sialem bardziej 20-25 września, w tym roku 14-19 września czyli troszkę wcześniej ale za wcześnie to nie jest i tak. Sąsiedzi wyrywają się na początku września (5-10) i sieja po 200-250 i wiecie jak to później wyglada
  24. Jeszcze ciekawe czy będą dopłaty do materiału siewnego bo Ardanowski na wiosnę już zapowiadał że więcej nie bedzie