lokizom
Użytkownicy-
Zawartość
5154 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
229
Posty napisane przez lokizom
-
-
-
-
Sprawdzę ale aż strach tam jechać
-
Atora o około 1-2 dni później
-
Czemu on tak szybko odpuścił. Nie były też mokre lata a zbierałem na tym polu ponad 4t a teraz aż taka roznica
-
No a jeszcze co najmniej tydzień bez deszczu, jak to będzie wtedy wyglądało? Zaskoczyło mnie to jak rzepak szybko wykorzystał pozimowa wodę w tym roku. Za duzo nabudowal pedow i to go gubi w tej chwili bo nie moze prawie nic wyzywic z tej wody. Tak jak pisałem bardzo małe opady od poczatku lutego a maj zrobił swoje. Ojciec pamięta tak suchy rok, 1994. Mniej skosili jak zasiali
-
Jak jest wilgoć to bym opryskal, jak nie ma to bym sobie darował, to tylko stres dla rosliny
-
Po lewej Rohan, po prawej Atora. Widać, że Atora lepiej znosi suszę, ale i tak ostatecznie nic z niej nie bedzie
-
-
narazie odpuszczam jednak wszystko po dzisiejszej lustacji. Tragedia we wszystkim
-
Wiesz kiedy u mnie są małe zniwa, koniec lipca, w zeszłym roku zachaczylo nawet o sierpień. Trzeba chronić dwa razy bardzo mocno albo trzy razy nawet troszkę taniej a krótsze odstępy. Kolega 15 km ode mnie co ma zawsze też ładne uprawy na lepszej glebie kosil w zeszłym roku jęczmień o ok.10 dni wcześniej. Różnica prawie 2t
-
Tam gdzie trochę za mokro to nawet słabo powschodzil, na szczęście dużo takich miejsc nie ma. Siew 90 kg/ha wydaje się nawet za gęsty
-
Piraklostrobine mam na myśli
-
To ladnie wytrzymala. Tam nie siedział wciornastek? Z tych po prawej bo takie charakterystyczne zakończenia?
-
-
Dam 0,7 epoksy na przytrzymanie, strobi z T1 na pewno jeszcze trzyma. (Mysle ze ta najlepsza ze strobiluryn jest porownywalna do protiokonazolu)po deszczu poprawię
-
Groch nie odczuje, to sprawdziłem. Bardziej obawiam się o roślinę następcza, tj.rzepak. Ale dałem 0,13l/ha, według większości powinno być ok z rzepakiem ale orka konieczna. Okres polowicznego rozpadu dff to bodajże 128 dni. Przy okazji dowiedziałem sie ze jak ma się problemy z fiolkiem w rzepaku to spokojnie można dac go na jesieni bez skutków ubocznych
-
To trochę też przypominają sytuację u mnie. Jare moje są narazie ok, wilgoć z zimy była, zasnąłezasnąłem.zaraz jak sie dało wjechać i za dużo wilgoci nie uciekło. Jak grzebie się ziemie to w jarych poniżej 7cm jeszcze jest wilgoc, w oziminach sucho na 20 cm, muszą jechać wilgoć ż głębszych warstw, z góry wyciągnęly co sie tylko dalo
-
W rzepaku na opadanie płatka zrobiłem, jak popada i będzie na co to jeszcze cos doloze, pij co stoimy w blokach.
A jęczmień widzę że to najlepsze zboze u mnie, trzyma się lepiej niż pszenzyto na lepszej ziemi. Chyba będę sial go coraz więcej patrząc na te majowe susze
-
No właśnie protiokonazol to już są koszty. Na 3 razy jęczmień chronić to już trochę dużo ale nieraz mus. W zeszłym roku wygrałem na tym że w T2 poszła siekiera. W dodatku zaczyna kwitnąć od razu przy kloszeniu.
Mamy takie gotowe mieszaniny z protiokonazolem+strobi?
-
Już to zrobilem
-
-
Atora. Ma 1,5m, przy sciezce jedynie siega ok.1,7m. Czy to mała roslina czy duża po ok 11 pedow plus glowny, niestety redukuje całe pede w tej chwili.
m
Co stało się tym przyżólnietym łuszczynom w 3/4 wysokosci glownego?
-
nadzieja tylko w dff. Ciekawe dlaczego
w Zboża
Napisano · Zgłoś post
Jutro ma napadac 4 mm a potem mają przyjść upały 30 stopni. Jak tak będzie to wszystko polegnie