Desykacja

[jarki 206]

Oj jeśli to tak wygląda jak  @szymon87 pisze to byś się mocno zdziwił 

Doskonale pamiętam co było w 2012

[szymon87 2]

juz gasnie to kwitnienie.

[ikcomas 95]

Jak jest moc tak ogólnie to może warto spróbować Reglone, ten to sobie poradzi w parę dni. Pamiętacie te moje "jeże" sprzed 2 lat? Żaden Caryx, tylko źle umyty opryskiwacz po Mustangu to robi, widziałem w tym roku identyczne objawy na rzepaku obok pszenicy pryskanej Mustangiem. Nie pamiętam ile dawałem glifosatu ale nie mało, dodawałem siarczan amonu i gucio, zostawiliśmy najgorszy kawałek to tam zielono było jak orałem pod pszenicę.

[barts 59]

Ktoś odważny planuje bez desykacji zbiór ?

Na te rekordowe rzepaki glifosat czy reglone planujecie  ? :>

[maslak88 8]

Ja planuje jechać bez, mój rekordowy nie jest a poza tym nie mam dużo tego rzepaku. A szkoda mi trochę w niego wjeżdżać

[jarki 206]

Nawet nie biorę pod uwagę desykacji 

[Daymon 46]

Nawet nie biorę pod uwagę bez.

[ikcomas 95]

U mnie jest równy tylko przy miedzach palantów co pryskają chyba celowo w wiatr i lance na 1,5 metra, nie wiem to z zazdrości czy jak? no bo przez przypadek to chyba nie da się tak zrobić, jak można nazwać taką sytuację że pole moje i sąsiada dzieli droga a on pryska od granicy mojego rzepaku całą drogę? To nie jest specjalnie? Jak będzie źle to zrobię właśnie punktowo po brzegach bez wjazdu w łan, po polach sąsiadów jak będzie trzeba. Ale znając życie to pewnie odpuszczę... Zwracać uwagi mi się nie chce bo za rok po większej złości zrobi, informować o wjeździe na ich ugory też...

[jarki 206]

Głupich nie sieją sami się rodzą 

[Daymon 46]

Znam ten ból u mnie to samo 2m w moje pole leciało z wiatrem dopiero niedawno rzepak przestał kwitnąć ale ile można debilowi powtarzać. Jak bedę desykował to przelecę mu po pszenicy ;-) Chodz ona pewnie szybciej uschnie niż ja będę desykował.

[miwigos 75]

Polowe napewno będe desykował,a czy więcej pokaże czas

[ikcomas 95]

Też macie takich artystów, myślałem że tylko u mnie. PGR-usy to nawet swoje zboża przypalają, jak sieli QQ obok mojego rzepaku to dzwoniłem do prezesa żeby uważali bo wiatr akurat w rzepak to zostawili spory pas ale i tak pryskali dopiero jak przestało wiać i zasieli całość, a lance przy ziemi - pewnie i tak wcześniej był opierd.

Mój rzepak ten najbardziej przypalony dopiero zakwita bo człowiek pryskał jak pszenżyto się kłosiło, taka technologia ot co, zawsze tak robi. Oczywiście chwasty jak były tak i są, najbardziej ucierpiał mój rzepak. Wcześniej ten sam człekokształtny jesienią przejechał poprzeczniak mojego wschodzącego rzepaku bronami 5-polowymi jak jechał na inne swoje pole. No cóż przynajmniej łatwiej się było obracać z opryskiwaczem

[Daymon 46]

No to wspułczuje sąsiada, chodz u mnie nie lepiej z opryskiem czekał na największy wiatr ale już z nawozem,jeśli coś wogóle posieje to 2m od granicy a przy drodze ręką posiewa :-) Chyba tak dla krótko widzów.

[ikcomas 95]

Mam kilku takich, jak myślicie jeśli teraz kwitnie to chyba nie zdąży zawiązać nasion i wyleci na sitach do tyłu?

[jarki 206]

Gdybyś miał tego dużo to można się pokusić o ochronę i zbiór obu 

Znam taki przypadek z 2012 drogo było ale warto bo cena też była odpowiednia 

[ikcomas 95]

Gdybym miał tego dużo to bym zgłosił się o odszkodowanie i nie bawiłbym się w zbędne ceregiele. Tak więc suma summarum nie przewiduję desykacji, to co ma wylecieć to wyleci, reszta do zbiornika, oby jak najwięcej.

[barts 59]

Ja zaczynam wątpić czy nie trzeba będzie niszczyć bo wszystkie w okolicy kolor zmieniają a karzełek coś się nie kwapi a mamy już lipiec

[ejcz 1]

Dnia 29.06.2017 o 00:21, jarki napisał:

Nawet nie biorę pod uwagę desykacji 

Rzepak będzie przechowywany czy od razu sprzedany? Ostatnio jeden przedstawiciel twierdził, że przy tej wilgoci w glebie chcąc zostawić rzepak w magazynie na kilka m-cy to desykacja obowiązkowa. Jak Twój się przechowuje, i przy jakiej wilgotności, bo jeśli dobrze kojarzę posty, to jeszcze sobie leży :)

[jarki 206]

Obowiązkowa to zmiana przedstawiciela=wyłudzacza tak będzie trzymany

Do stycznia to kiedyś trzymałem 9% ale czysty i schłodzony 

[Daymon 46]

Nadchodzi pora na klejenie. U mnie mocno pochylony. 

Edytowano Lipiec 6, 2017 przez ikcomas

[miwigos 75]

Ja niemam przekonania do klejenia ,jedynie glifosat

[lokizom 115]

Też nie mam, ale spójrz na zgnilizne na zdjęciach które wrzuciłem, tam chyba dam bo one dojrzewają szybciej i jest szansa coś uratować,  tych później zainfekowanych, takie moje zdanie. Resztę odpuszczam

[Daymon 46]

Wczoraj wszystko po sklejane z perspektywy ciągnika plony będą mizerne,kiepski rok na podmokłe gleby.

[marcin87x87 0]

Ja co roku sklejam i desykuje. Daje od 3.5 do 4l glifocytu. Około 10 dni i można kosić

 

[m@ciej 11]

Ja w tym roku desykowałem tylko  po obrzeżach  i tam gdzie zieleńszy