Cała aktywność
- Kompaktowy
- Rozszerzony
- Pokaż widok:
Strumień aktualizowany automatycznie
- Dzisiaj
-
Och jutro i pojutrze chyba będzie ostatni nocny stres Dalej to już tylko sielanka ;)
-
Mam największą plantację w życiu poszło pół kosza sadzonek
-
Wiadomo, za dobry jesteś oni muszą wiedzieć że są okresy kiedy młode się niosą
- Wczoraj
-
@sapek2 oni rozumieją tylko to co pisze na smartfonie Się zapytam czy była 9:35 czy może 21:35 ? Bo oni często też tego nie kumają
-
Kobieto to nie dla rolników tam całą hołota z BydgoszczU się zwali Teraz kwiatki i inne pierdoły oni oglądają i kupują na ten beton w mieście Rolne są 6-7 lipca i wtedy my jedziemy do Minikowo
-
Po niedzielnym deszczu z gradem woda znów stanęła
-
To chyba już czas na wywózkę pszenicy Tu wszystko na polach jest w opłakanym stanie
-
To i tak świetna cena jak na Twój region. Ja sprzedawałem w kwietniu po 590 brutto. Zmiotki mi zostały i nie ma już miejsca w skupie. Nic nie zabraknie, ludzie sprzedają zboże dwuletnie a u mnie bite są rekordy plonów 2023. W tym roku jęczmienie ozime są piękne i nasiane tego do oporu, pszenżyta zaskakująco dobre, pszenice akceptowalne, rzepaki różne ale te najlepsze to robią wrażenie.
-
To luksus. U mnie w maju 3. Dzisiaj udawało, że pada.
-
Dzis 3 mm to łącznie w maju 15 mm. Kolejnych opadów nie widać
-
W przypadku zbóż faktycznie raczej rynki światowe dyktują ceny, a lokalne w mniejszym stopniu. Ale jeśli np. lokalnie zabraknie jęczmienia? Lokalnie też występują różnice jak tak rozmawiam czasem z rolnikami z okolicznych gmin. Owies to jeszcze inna kwestia, ale już nie ma co się rozpisywać. Z warzywami i owocami to już może jest inna sprawa chociaż tu też mamy import ze wschodu, niedawno był artykuł gdzieś o zawróceniu transportu cebuli z Kazachstanu. Nie pamiętam dokładnie z jakiego powodu. Czy poszły w górę zboża to nie wiem. W tamtym tygodniu kupowałem kredę dla kur w lokalnym skupie to za paszówkę płacili 642 brutto przy płatności ponad miesiąc. W takiej samej cenie był jęczmień, pozostałe zboża jeszcze taniej. Sąsiad do Lubelli niedawno wywoził to też cena spadała.
-
No właśnie. Może jeszcze jakoś część się odbuduje no ale co z tego? Nie liczyłbym tylko kosztów założenia plantacji. OC będzie pomocne ale to za mało wyjdzie.
-
Przecież płody już poszly w górę w ostatnim miesiącu o około 20%, mam na myśli zboza i rzepak. Jesteśmy za małym producentem żebyśmy mieli wpływ na ceny międzynarodowe. Ceny zboz zależą w największej mierze od plonów Rosji i Ukrainy
-
Jak myślicie będzie jakieś odbicie w tym roku w cenach płodów na plus dla nas? Tak jak patrzymy - owoce miejscami kwiat przemarzł, sytuację z wczesnymi ziemniakami to już nasz kolega @barkas przedstawił, jęczmienie dzisiaj omawialiśmy, do tego w wielu miejscach susza daje znać o sobie z tego co czytam. Przykłady można mnożyć. Z jednej strony na urodzaju nikt się nie dorobił, z drugiej, żeby zarobić trzeba cokolwiek sprzedać, a to może być trudne przy dużych stratach spowodowanych wymienionymi czynnikami. No i kwestia importu ze wschodu. Jak to wszystko razem skorelować i jakąś trafną prognozę przedstawić?
-
sapek2 zaczął obserwować Ceny zbóż i rzepaku
-
Jeszcze mam jeden dylemat.. czosnek sprzedaje takze do sklepow... co w przypadku, jak ten opryskany czosnek urosnie do wielksci handlowej ok 4-5 cm, a wyjada w nim pozostalosci po lancecie?
-
Wypłata odszkodowania z OC jest niewspółmierna z potencjalnym zyskiem bo uwzględnia tylko zniszczenie uprawy. W przypadku upraw konwencjonalnych jak zboże to ok ale dla takiego czosnku ciężko określić potencjalny zysk i straty. Nawet jeśli wypłacą cały koszt założenia plantacji to co z tego? Pole stoi puste i przynosi starty. Porzeczka dobry przykład - kilka lat chodzisz przy tym zanim wyda plon. Ktoś zniszczy plantację tuż przed owocowaniem a OC wypłaci tylko za zniszczenie w tym czasie. Zysk wieloletni i przygotowanie plantacji nie jest uwzględniane. Sprawa znana mi osobiście. Poszło do sądu. Wygrana przez poszkodowanego.
-
Możesz dostać odszkodowanie z jego OC gospodarstwa jak tak opryskal. On nic na tym nie straci
-
3lydiae1822wg6 dołączył do społeczności
-
9alicee51100hr6 dołączył do społeczności
-
Żadna miedza nie zatrzyma głąba, który pryska przedpotopowym opryskiwaczem z dyszami wirowymi a lance wysoko bo pogięte. Nie patrzą, bo nie są świadomi że rzepak może uszkodzić bo przecież zawsze tak pryskał, znosiło na sąsiada i nic się nie stało. Jak miałoby się coś stać jak było zboże po horyzont? Teraz rzepaki są pewnym zaskoczeniem i trzeba uświadamiać sąsiadów, że jednak zawracanie lancą nad takim polem to nie jest najlepszy pomysł.
-
Dlatego nigdy nie byłem zwolennikiem koszenia, albo tym bardziej wypalania miedzy. Wiem, że taka zarośnięta nieładnie wygląda, ale trochę się na niej opryski zatrzymują.
-
Wie ktoś co się dzieje w Dorohusku? Natężenie ruchu na goole maps na czerwono na jednym pasie do skrzyżowania tam gdzie staliśmy.
-
Koszt założenia plantacji to jedno a potencjalny zysk to drugie. Czasem bęcki by się przydały tak prewencyjnie. U mnie w tym roku jakoś bardzo nawet nie opryskali mojego rzepaku ale normalnie to zawsze był poprzypalany.
-
haha dzieki, ale nie trzeba, da sie z nim dogadac, co prawda jak uslyszal koszty jakie sa na ha, to sie troche zdziwil Na chwile obecna sa wyrazne pasy gdzie oprysk dolecial, a gdzie nie. Bedzie sie to poglebialo ale narazie pozostaje czekac i obserowac az do kopania. @sapek2 jakby to byly zboza, to bym machnal reka, wrzywa to inny przelicznik i koszta
-
Ale to się sąsiad nie poczuwa do jakiejś odpowiedzialności? U nas są małe kawałki to wiadomo, że czasami coś tam lekko zniesie do sąsiadów (albo od sąsiadów np. na moje maliny ), ale raczej nikt takiej totalnej chamówki nie robi.
-
Podjechać z kumplami i spuścimy klasyczny wpierdol?