Cała aktywność

Strumień aktualizowany automatycznie   

  1. Dzisiaj
  2. Och jutro i pojutrze chyba będzie ostatni nocny stres Dalej to już tylko sielanka ;)
  3. Mam największą plantację w życiu poszło pół kosza sadzonek
  4. Wiadomo, za dobry jesteś oni muszą wiedzieć że są okresy kiedy młode się niosą
  5. Tu by lisy zjadły te kurczaki
  6. Wczoraj
  7. @sapek2 oni rozumieją tylko to co pisze na smartfonie Się zapytam czy była 9:35 czy może 21:35 ? Bo oni często też tego nie kumają
  8. Kobieto to nie dla rolników tam całą hołota z BydgoszczU się zwali Teraz kwiatki i inne pierdoły oni oglądają i kupują na ten beton w mieście Rolne są 6-7 lipca i wtedy my jedziemy do Minikowo
  9. Po niedzielnym deszczu z gradem woda znów stanęła
  10. To chyba już czas na wywózkę pszenicy Tu wszystko na polach jest w opłakanym stanie
  11. To i tak świetna cena jak na Twój region. Ja sprzedawałem w kwietniu po 590 brutto. Zmiotki mi zostały i nie ma już miejsca w skupie. Nic nie zabraknie, ludzie sprzedają zboże dwuletnie a u mnie bite są rekordy plonów 2023. W tym roku jęczmienie ozime są piękne i nasiane tego do oporu, pszenżyta zaskakująco dobre, pszenice akceptowalne, rzepaki różne ale te najlepsze to robią wrażenie.
  12. To luksus. U mnie w maju 3. Dzisiaj udawało, że pada.
  13. Dzis 3 mm to łącznie w maju 15 mm. Kolejnych opadów nie widać
  14. W przypadku zbóż faktycznie raczej rynki światowe dyktują ceny, a lokalne w mniejszym stopniu. Ale jeśli np. lokalnie zabraknie jęczmienia? Lokalnie też występują różnice jak tak rozmawiam czasem z rolnikami z okolicznych gmin. Owies to jeszcze inna kwestia, ale już nie ma co się rozpisywać. Z warzywami i owocami to już może jest inna sprawa chociaż tu też mamy import ze wschodu, niedawno był artykuł gdzieś o zawróceniu transportu cebuli z Kazachstanu. Nie pamiętam dokładnie z jakiego powodu. Czy poszły w górę zboża to nie wiem. W tamtym tygodniu kupowałem kredę dla kur w lokalnym skupie to za paszówkę płacili 642 brutto przy płatności ponad miesiąc. W takiej samej cenie był jęczmień, pozostałe zboża jeszcze taniej. Sąsiad do Lubelli niedawno wywoził to też cena spadała.
  15. No właśnie. Może jeszcze jakoś część się odbuduje no ale co z tego? Nie liczyłbym tylko kosztów założenia plantacji. OC będzie pomocne ale to za mało wyjdzie.
  16. Przecież płody już poszly w górę w ostatnim miesiącu o około 20%, mam na myśli zboza i rzepak. Jesteśmy za małym producentem żebyśmy mieli wpływ na ceny międzynarodowe. Ceny zboz zależą w największej mierze od plonów Rosji i Ukrainy
  17. Jak myślicie będzie jakieś odbicie w tym roku w cenach płodów na plus dla nas? Tak jak patrzymy - owoce miejscami kwiat przemarzł, sytuację z wczesnymi ziemniakami to już nasz kolega @barkas przedstawił, jęczmienie dzisiaj omawialiśmy, do tego w wielu miejscach susza daje znać o sobie z tego co czytam. Przykłady można mnożyć. Z jednej strony na urodzaju nikt się nie dorobił, z drugiej, żeby zarobić trzeba cokolwiek sprzedać, a to może być trudne przy dużych stratach spowodowanych wymienionymi czynnikami. No i kwestia importu ze wschodu. Jak to wszystko razem skorelować i jakąś trafną prognozę przedstawić?
  18. Jeszcze mam jeden dylemat.. czosnek sprzedaje takze do sklepow... co w przypadku, jak ten opryskany czosnek urosnie do wielksci handlowej ok 4-5 cm, a wyjada w nim pozostalosci po lancecie?
  19. Wypłata odszkodowania z OC jest niewspółmierna z potencjalnym zyskiem bo uwzględnia tylko zniszczenie uprawy. W przypadku upraw konwencjonalnych jak zboże to ok ale dla takiego czosnku ciężko określić potencjalny zysk i straty. Nawet jeśli wypłacą cały koszt założenia plantacji to co z tego? Pole stoi puste i przynosi starty. Porzeczka dobry przykład - kilka lat chodzisz przy tym zanim wyda plon. Ktoś zniszczy plantację tuż przed owocowaniem a OC wypłaci tylko za zniszczenie w tym czasie. Zysk wieloletni i przygotowanie plantacji nie jest uwzględniane. Sprawa znana mi osobiście. Poszło do sądu. Wygrana przez poszkodowanego.
  20. Możesz dostać odszkodowanie z jego OC gospodarstwa jak tak opryskal. On nic na tym nie straci
  21. Żadna miedza nie zatrzyma głąba, który pryska przedpotopowym opryskiwaczem z dyszami wirowymi a lance wysoko bo pogięte. Nie patrzą, bo nie są świadomi że rzepak może uszkodzić bo przecież zawsze tak pryskał, znosiło na sąsiada i nic się nie stało. Jak miałoby się coś stać jak było zboże po horyzont? Teraz rzepaki są pewnym zaskoczeniem i trzeba uświadamiać sąsiadów, że jednak zawracanie lancą nad takim polem to nie jest najlepszy pomysł.
  22. Dlatego nigdy nie byłem zwolennikiem koszenia, albo tym bardziej wypalania miedzy. Wiem, że taka zarośnięta nieładnie wygląda, ale trochę się na niej opryski zatrzymują.
  23. Wie ktoś co się dzieje w Dorohusku? Natężenie ruchu na goole maps na czerwono na jednym pasie do skrzyżowania tam gdzie staliśmy.
  24. Koszt założenia plantacji to jedno a potencjalny zysk to drugie. Czasem bęcki by się przydały tak prewencyjnie. U mnie w tym roku jakoś bardzo nawet nie opryskali mojego rzepaku ale normalnie to zawsze był poprzypalany.
  25. haha dzieki, ale nie trzeba, da sie z nim dogadac, co prawda jak uslyszal koszty jakie sa na ha, to sie troche zdziwil Na chwile obecna sa wyrazne pasy gdzie oprysk dolecial, a gdzie nie. Bedzie sie to poglebialo ale narazie pozostaje czekac i obserowac az do kopania. @sapek2 jakby to byly zboza, to bym machnal reka, wrzywa to inny przelicznik i koszta
  26. Ale to się sąsiad nie poczuwa do jakiejś odpowiedzialności? U nas są małe kawałki to wiadomo, że czasami coś tam lekko zniesie do sąsiadów (albo od sąsiadów np. na moje maliny ), ale raczej nikt takiej totalnej chamówki nie robi.
  27. Podjechać z kumplami i spuścimy klasyczny wpierdol?
  1. Załaduj więcej aktywności