Nawozy fosforowe mając deklarację na etykiecie: zawartość całkowita, rozpuszczalny w wodzie i rozpuszczalny w cytrynianie amonu.. łatwo się pogubić. Zawartość całkowita wskazuje wartość składnika ogółem: zarówno nierozpuszczalnych form, rozpuszczalnych w wodzie i tych w cytrynianie. Dalej idąc rozpuszczalny w cytrynianie i na końcu najmniejsza wartość rozpuszczalny w wodzie. Rozpuszczalny w wodzie to ten najbardziej pożądany ponieważ rośliny pobierają z gleby składniki w postaci roztworu wodnego. Rozpuszczalność w cytrynianie jest ok ponieważ jest to słaby kwas w glebie występujący także skłądnik z tej puli będzie dostępny ale później niż te rozpuszczalne w wodzie. Wiadomo fosforem nikt nie nawozi w 100 % pod daną roślinę bo to niemożliwe, także rozpuszczalność w cytrynianie jest dobra. Nawożąc fosforem przed orką pewnie uzyskamy znaczną cześć tej puli w roku wegetacyjnym (nawóz będzie wymieszany na 25 cm, więcej wody, więcej kwasów glebowych, więcej korzeni).
Co do tych rosyjskich ULTRA to składnik fosforowy jest tam mielony bardzo bardzo drobno a później poddawany ekstrakcji z amoniakiem dodają potas i jest NPK. Nawozy najwyższej klasy zarówno skład jak i granulacja. Mam nadzieję że jakość nie spadnie i cena nie wzrośnie, chociaż gdyby były nawet 100 zł droższe od naszych NPK to i tak nie miałbym problemów z podjęciem decyzji. Wszystko do czasów chłodnej kalkulacji na rzecz składników w nawozach pojedynczych.
W amofosce fosfor jest słabo rozpuszczalny, jeżeli możesz to wywal zdecydowanie pod pług! Tylko tak przyśpieszysz rozkład i możliwe że rzepak swoim systemem korzeniowym trochę pociągnie fosforu z głębszych warstw i delikatnie ruszy amofoskę. Potas i azot w tym nawozie jest ok, bez obaw.