Kałuże przekroczyły stan alarmowy, pierwsza fala powodziowa zabrała karpie i siano, renifery odmówiły współpracy i kazały Mikołajowi szukać bardziej odpowiedniego środka lokomocji. Mimo wszystko życzę Wam wesołych świąt, oraz wszystkiego co można sobie zamarzyć , a przede wszystkim zdrowia i pogody ducha.