radek_iwanski

Drzewa owocowe

103 postów w tym temacie

Daymon znalazłem przepis ale ta nalewka słodka wychodzi nie każdy takie lubi niektórzy wolą wytrawne bardziej. Mnie tam smakowała.

2 kg czereśni

50 dag cukru

1 l rumu

1 laska wanilii

8-10 goździków

Wanilię przekroić wzdłuż, czereśnie wydrylować. Włożyć do gąsiorka, dodać cukier, wanilię, goździki zalać rumem. Odstawić na 4 miesiące często potrząsając słojem. Potem przefiltrować, przelać do butelek i odstawić na 3 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam prosty chłop jestem musi być słodkie ;)  Zrobie napewno i wypije Twoje zdrowie. Dzięki. Ja robie dobrą orzechóweczkę i zdrowa na żołądek,ale trza się spieszyć bo orzechy tylko do końca czerwca się nadają.

Edytowano przez Daymon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie. W uprawie orzecha jesteśmy/byliśmy potentatem. Teraz na wątrobę ostropest jest. Potem można limonczelo robić :P  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

... no ja kiedyś zrobiłem nalewkę z chrzanem, tylko chyba za duży korzeń dałem :) stoi do tej pory już ze 3 lata jeszcze nie próbowana nawet ale pachnie rewelacyjnie... tyle że to na zimę bardziej się nadaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze wrzucam pod korzeń jedną kostkę i dzięki temu w tym samym sezonie są już owoce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To jedno. Z owoców wyciskam sok i mam kwas chlebowy. Miąższ wrzucam do formy, do piekarnika i chleb sam się robi. Jeszcze można pod koniec lata wziąć lunta kiełbasy, iść do sadu, zagryźć świeżym jabłkiem na drożdżach i kolacja palce lizać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To Mieliście dobry ubaw :d 

Ale niestety musiałem gościa zablokować  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Marecki-pierwsze słyszę.Dlatego pytam.

TO samo co pęto kiełbasy?

Właściwie,jak tam zimno wpływa na sady.Nawiążą coś jabłek.

nawet nie miałem czasu poobserwować.Dwa lata temu mimo suszy był plon.

W zeszłym nawet "wilków" nie wypuściły.owoce na sztuki.reszta z marketu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czereśnie wczesne coś tam mają późniejsze obmarzły 

Reszta też kiepsko to widzę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pęto to raczej jakby to powiedzieć jeden okrąg po zdjęciu z kija. Lunt to bardziej laska, czyli pół pęta. 

U mnie jabłonie i grusze całe szczęście przetrwały, czereśnia też, bo przy wysokich świerkach rośnie i akurat one zasłoniły północny wiatr. Młode drzewka na każdą zimną noc okrywałem jak kretyn. Brzoskwinia i tak dostała i nie będzie w tym roku owoców. Może na drożdżach by bardziej odporna była... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Mareckinapisz dlaczego mimo suszy owoce na jabłonkach gniją i spadają niedojrzałe?Na sadzie się dobrze znasz.

U mnie tylko wiśnia i trochę brzoskwini będzie.

Edytowano przez jarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W tym roku wiele owoców się nie udało. Jabłka mimo dobrego zapylenia spadają i gniją. Czereśnie przy nabieraniu miąższu przed dojrzeniem marszczyły się, robiły brązowe i spadały. Orzechów laskowych było jak nigdy dotąd. Od ok miesiąca robią się brązowe, kurczą się i spadają. Nie znam się na sadzie, uczę się dopiero. Ale moim zdaniem to wina przemrożonych pąków kwiatowych w lutym, kiedy po kilkustopniowym mrozie przyszła fala gwałtownego ochłodzenia. Potem przez bardzo długi czas brak wiosny i ciepła, potrzebnego do terminowego rozwoju je dobiły. Taką mam teorię i jej się trzymam. 

Edytowano przez jarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli wszędzie równo:czereśniami to nawet szpaki się nie pożywiły.

Było trochę papierówek,reszta leci niedojrzała, leszczyny nie mam,włoski powinien być połowę plonu.

Edytowano przez jarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszędzie równo czereśni szpaki jeść nie chciały ja też bo robacze i nie dobre 

Jest na robale jakiś sposób czy piła i mam użyć do wędzenia wyrobów 

Śliwek jak na lekarstwo jabłek też bardzo mało i chorowite jedynie wiśni do oporu było 

Winogrona jedne pleśń czyli jakaś choroba druga odmiana bardzo mało gron 

Laskowe orzechy wcale natomiast włoskie są tylko chętnych do jedzenia brak 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czereśni był opór wiśnie średnio do dobrze, śliwki duże żółte -bardzo dużo ,jabłek mało

Edytowano przez miwigos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!


Zaloguj się