Koksilato

Stan ozimin

1599 postów w tym temacie

Na dwoch kawalkach wylecialo z 60-70% (wymarzniete place po kilkanascie m2 z obsada 0-1 roslina) ale gdzieniegdzie rzepak zaczyna wypuszczc liscie z lodygi, ponizej zmarznietego stozka wzrostu.

Bedzie cos z takich roslin?

large.20240228_100725.jpg.1ed11e713329bfd277f484816a5d61f0.jpg

Edytowano przez ikcomas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czepiaj pług pomału, u mnie ścieżek trzeba szukać. Z tych przemarzniętych nic nie będzie. Zakwitnie i zacznie się przewracać bo korzeń nie utrzyma. Przerabiane. Widzę, że 2 tony da śmiało tylko czy to teraz opłacalne? No i zachwaszczenie wtórne murowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do czego to doszło,żeby trza było liczyć maksymalny plon.Kiedyś by został i jeszcze na nim zarobił.

W kuj.-pom. przed nami typowy marzec z temperaturą +/-.Oby roślin "nie poderwało"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

zawirusowany jęczmień ozimy, stan na 9 maja 2024. od wiosny tak tragicznie wyglądał na powiecie/gminie zostało zaoranych około 80% upraw.
large.DSC_0546.JPG.e5b63814541f4bcbb2b46ef840c145d4.JPG

 

 

pszenica Avenue stan na dzień 9 maja. to co jeszcze jest zielone to pusto w srodku
large.DSC_0537.JPG.66b0b58c0cac06200563a603eb1ecb73.JPG



rzepak z 9 kwietnia a raczej to co z niego zostało. zaorane 70% powierzchni, reszta rokuje na tone z hektrara. I tak u wszystkich.
large.DSC_0481.JPG.607e93cfdcea6f2149af61f42b030226.JPG



Od początku kwietnia spadło może z 10 mm opadu na 4 raty. Pszenice na IVa już zaczynają usychać. Jęczmień jary ma 20 cm 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@przem A pszenice nie maja wirusa  , ten rzepak wymarzł , czy taki  rzadki od jesieni ? , czyli jary jest ładny, coś mi nie pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już wiem gdzie zaginąłeś, rwałeś włosy z głowy co tu począć. Współczuję. Twój rzepak? Możesz coś więcej o nim powiedzieć? Co tu się stanęło? Pszenica to też wirus?

Aż trudno uwierzyć, u mnie rzepak punktowo przebija 2 metry. Dobrze, że takie zdjęcia pokazujesz bo wszyscy się chwalą swoimi uprawami a tu taki zonk. W życiu nie widziałem czegoś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jęczmienie to u nas są z wirusem , ale nie tak mocno, pszenica troche też ma wirusa chyba , taka popietrowana , końcówki liści żóło- czewone , ta co niższa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany) · Zgłoś post

U nas kto nic nie robił jesienią tez ma zdrowe 

chyba ze ktoś miał wyjątkowego pecha to jakieś sporadyczne przypadki porażone delikatnie 

Edytowano przez ikcomas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jęczmień ozimy nie mój, za resztę się nie wypowiem co robili ale niestety plagi szkodników we wrześniu 2023 nie było w stanie sobie poradzić.

large.DSC_0740.JPG.84d2688446f97d1bb4cdd81b5e88b339.JPG

Jak ten rzepak miał sobie poradzić z takimi nalotami pchełki, wróćcie do moich wcześniejszych wpisów to zobaczycie z czym miałem do czynienia.
Rzepak zdjęcie zrobione koło domu tam gdzie mniej wyżarte to rzepak z wsiewka a obok czarne pole. W promieniu 50 km licząc w każdą stronę jest bieda w oziminach. To nie jest jary rzepak to wszystko ozimy. Rzepak zaczął kwitnąć pod koniec MARCA. W tej chwili wszystkie rzepaki nie mają ani jednego kwiatka.

Pszenica Avenue była siana ostatniego września, jak kończyły się upały. Reszta pszenicy była siana +/- 10 października jak już nie było takich temperatur. Ale pomimo tego wraz z herbicydem poszedł perytroid na skoczki. Pszenice nie mam zawirusowanych, ale te z siewów wrześniowych maja fale Dunaju, piętrowość i z tego plonów nie będzie z resztą jest rok przestępny i zobaczycie że żadna roślina w tym roku wyda poniżej oczekiwań. U mnie orzech przemarzł od góry do dołu i nawet cis w ogródku więc o czym my tu mówimy. 

@ikcomasProtesty mnie trochę pochłonęły na okolicy i na granicy, najdalej to byłem w Zosinie 650 km od domu. 


@miwigos jak masz pszenice zawirusowaną to tym bardziej rzepak możesz się pożegnać z plonem. Przypomnij sobie naszą rozmowę z 2019 roku o czym wtedy mówiłem to nie chciałeś mi wierzyć.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany) · Zgłoś post

U mnie jęczmień tylko na badyla był robiony na jesieni. Wirus jest jedynie z brzegu pola trochę, ale na pojedynczych roślinach, raczej bez wpływu na plon. Za to soję to gołębie zjedzą w tym roku.

Edytowano przez sapek2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 4.03.2024 o 09:05, Pałuczanin1981 napisał:

Do czego to doszło,żeby trza było liczyć maksymalny plon.Kiedyś by został i jeszcze na nim zarobił.

W kuj.-pom. przed nami typowy marzec z temperaturą +/-.Oby roślin "nie poderwało"?

w tym roku to 1 tona bedzie na kombajn, 2-3 na uprawe i nawoz, wiec nie poszalejesz w uprawach po kosztach.

Kurwa nie dosc ze sucho jak diabli, przymrozki,.... to jeszcze sasiad opryskal mi lancetem 1/4 pola zajebistego czosnku, najlepszego jaki mialem od rozpoczecia uprawy....

 

Myslalem, ze chociaz na tym sie w tym roku zartobi, a to widze lipa bedzie.

@przemwspolczuje rzepakow, i zboz, cale szczescie na wschodzie nie ma jeszcze takiego nasilenia robactwa, jednak mrozniejszy klimat, tez ma swoje plusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Podjechać z kumplami i spuścimy klasyczny wpierdol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale to się sąsiad nie poczuwa do jakiejś odpowiedzialności? U nas są małe kawałki to wiadomo, że czasami coś tam lekko zniesie do sąsiadów (albo od sąsiadów np. na moje maliny ), ale raczej nikt takiej totalnej chamówki nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany) · Zgłoś post

haha dzieki, ale nie trzeba, da sie z nim dogadac,

co prawda jak uslyszal koszty jakie sa na ha, to sie troche zdziwil

Na chwile obecna sa wyrazne pasy gdzie oprysk dolecial, a gdzie nie. Bedzie sie to poglebialo ale narazie pozostaje czekac i obserowac az do kopania.

@sapek2 jakby to byly zboza, to bym machnal reka, wrzywa to inny przelicznik i koszta

Edytowano przez barkas
dopisek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Koszt założenia plantacji to jedno a potencjalny zysk to drugie.

Czasem bęcki by się przydały tak prewencyjnie. U mnie w tym roku jakoś bardzo nawet nie opryskali mojego rzepaku ale normalnie to zawsze był poprzypalany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany) · Zgłoś post

Dlatego nigdy nie byłem zwolennikiem koszenia, albo tym bardziej wypalania miedzy. Wiem, że taka zarośnięta nieładnie wygląda, ale trochę się na niej opryski zatrzymują. 

Edytowano przez sapek2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany) · Zgłoś post

Żadna miedza nie zatrzyma głąba, który pryska przedpotopowym opryskiwaczem z dyszami wirowymi a lance wysoko bo pogięte. Nie patrzą, bo nie są świadomi że rzepak może uszkodzić bo przecież zawsze tak pryskał, znosiło na sąsiada i nic się nie stało. Jak miałoby się coś stać jak było zboże po horyzont? Teraz rzepaki są pewnym zaskoczeniem i trzeba uświadamiać sąsiadów, że jednak zawracanie lancą nad takim polem to nie jest najlepszy pomysł.

Edytowano przez ikcomas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany) · Zgłoś post

Możesz dostać odszkodowanie z jego OC gospodarstwa jak tak opryskal. On nic na tym nie straci

Edytowano przez lokizom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany) · Zgłoś post

Wypłata odszkodowania z OC jest niewspółmierna z potencjalnym zyskiem bo uwzględnia tylko zniszczenie uprawy. W przypadku upraw konwencjonalnych jak zboże to ok ale dla takiego czosnku ciężko określić potencjalny zysk i straty. Nawet jeśli wypłacą cały koszt założenia plantacji to co z tego? Pole stoi puste i przynosi starty. Porzeczka dobry przykład - kilka lat chodzisz przy tym zanim wyda plon. Ktoś zniszczy plantację tuż przed owocowaniem a OC wypłaci tylko za zniszczenie w tym czasie. Zysk wieloletni i przygotowanie plantacji nie jest uwzględniane. Sprawa znana mi osobiście. Poszło do sądu. Wygrana przez poszkodowanego.

Edytowano przez ikcomas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze mam jeden dylemat..

czosnek sprzedaje takze do sklepow...

co w przypadku, jak ten opryskany czosnek urosnie do wielksci handlowej ok 4-5 cm, a wyjada w nim pozostalosci po lancecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Może jeszcze jakoś część się odbuduje no ale co z tego? Nie liczyłbym tylko kosztów założenia plantacji. OC będzie pomocne ale to za mało wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzaj ,kto bada czosnek w sklepie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!


Zaloguj się