suzin

Akumulatory

235 posts in this topic

Na koniec mojego przeglądu akumulatorów , został ostatni jest roczny Ładowany nie całe 20h na jedynce , osiągnął książkowe 16,2V. Gęstości nie sprawdzę , bez obsługowy,Te co wcześniej ładowałem , nic się nie sprawdzało to co pisaliście . Wniosek, jak aku siada szkoda zachodu .Zobaczy się czy jeszcze coś znich będzie Bo sporo się gotowały.

@Marecki  A to ciekawe ztym zapalaniem automatu Nigdy nie słyszałem że tak można. Ja woziłem zapasowy rozrusznik, ale nigdy się nie przydał.

Ciekawe czy  s  przekładnią DSG też by się udało.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ostatnio zasłyszane. Prostownik jedno połówkowy. Do odsiarczania akumulatorów. Co to takiego?

Share this post


Link to post
Share on other sites

A to takie cudo, które przewodzi tylko przez połowę okresu w sieci. Drugą połowę dioda prostownicza jest zatkana i prąd ładowania nie płynie. Problematyczne jest dobranie napięcia transformatora, żeby uzyskać wymagany średni prąd ładowania. Poza tym dochodzi do namagnesowania rdzenia i w końcu do jego nasycenia, bo jest magnesowany tylko w jedną stronę przez pół okresu. Wzory są w internecie, ale kto by tam chciał czytać takie durnoty. :)

Prostownik.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Się nie denerwuj ;) :) 

Tu większość zna się na pszenicy nawet zapomnieli jak świnie wyglądają 

A całkiem poważnie to dzięki Tobie się czegoś dowiedzieliśmy 

Jak zapomnimy a wkrótce to nastąpi to się tu wrócić 

Pod warunkiem że jarki jeszcze będzie TO trzymał 

Share this post


Link to post
Share on other sites

@suzin, ja słyszałem, ale nie wierzyłem w to. Aż raz z konieczności spróbowałem. Potem już w domu kilka razy jeszcze na próbę tak zapaliłem. A dsg ma dwa sprzęgła, to już mogłoby się nie udać. Jedynie musisz sprawdzić :) 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Z prostownikiem jednopołówkowym jest jeszcze jeden problem - z założenia silny impulsowy prąd ma odrywać kryształy siarczanu ołowiu od płyt. Założenie było dobre gdy płyty były wykonywane jako odlewy. Teraz wciska się w ramkę jakąś pastę i traktowanie tego silnym prądem impulsowym może powodować wykruszanie masy czynnej.  Takie są skutki kupowania po taniości. Konsument potrzebuje tani produkt (nieważne, że lichy), to mu się taki sprzedaje i muszą to robić wszyscy, bo inaczej splajtują.

W efekcie zadowoleni są producenci (dużo produkują, coś tam zarabiają), sprzedawcy (duża sprzedaż to duży zarobek)  i klienci (mają tani produkt, który zmieniają co 4 lata, więc zawsze jest ładny i nowy, a nie jakieś tam lane akumulatory, które wytrzymają 10 lat, za to są 50% droższe przy zakupie i po 10 latach wyglądają tragicznie). Nie bierzcie tego podsumowania do siebie, bo piszę to ogólnie o konsumentach z którymi miałem do czynienia i o których słyszałem.

Edited by Magic fly

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mam taki prostownik z regulatorem fazowym na tyrystorze, dziobie krótkimi impulsami 100Hz. W zasadzie raz odniósł spektakularny sukces: akumulator bez napięcia całą zimę leżał zamarznięty pod płotem, na wiosnę naładowany i dziobany ze 3 tygodnie jeszcze ponad rok w C330 służył. Podobno lepiej działa defulsator o częstotliwość 1-1,5kHz

Share this post


Link to post
Share on other sites

@jarki czego nie będziesz trzymać?bo nie chytam.

Może jakiś zdalny wydział mechaniczny-elektrotechniczny trza stworzyć.Wykładowcy już są.

Chylę czoła dla posiadanej wiedzy i umiejętności.Mnie to nawet trudno przeliterować co niektóre użyte terminologie...Wacek zarobi.

Share this post


Link to post
Share on other sites

O, jeszcze trochę informacji o prostownikach. Informacje są ogólnodostępne i wystarczy poszukać. https://archiwum.zsel.edu.pl/dydaktyka/pawel/prostowniki.pdf. Są wzory i można sobie zaprojektować i wykonać zasilacz czy ładowarkę. Jeśli chodzi o tematykę akumulatorów, to warto wiedzieć jak dużym prądem ładować baterię akumulatorów i do jakiego napięcia. Ono jest zależne od prądu (im mniejszy, tym przy niższym napięciu akumulator jest naładowany w 100%), od temperatury (im zimniej tym wyższe napięcie końcowe przy którym akumulator jest naładowany) i od sposobu wykonania akumulatora (obsługowy z odlewanymi płytami - można ładować prądem Q/10 po przekroczeniu napięcia 14,4V, czy bezobsługowy z płytami cięto-ciągnionymi, należy mocno ograniczyć prąd ładowania po osiągnięciu napięcia 14,4V).  To są dość proste zależności i dzięki ich zrozumieniu łatwiej będzie przedłużyć żywotność baterii rozruchowej, lub kupić dobrą ładowarkę, która będzie wymagała mniej uwagi.

A w następnej kolejności można zapoznać się akumulatorami AGM i żelowymi. :) W zasadzie różnią się od akumulatorów z ciekłym elektrolitem tym, że elektrolit jest w postaci żelu albo jest go mało i jest uwięziony w macie szklanej (AGM). Takie akumulatory są bezobsługowe, ale znowu kosztem trwałości. Do poczytania warto wyszukać materiały firm Panasonic i Varta oraz Banner. No i pamiętajcie - jeżeli zawiedzie wszystko inne - przeczytaj instrukcję obsługi.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Miałem kogo uczyć ;) Ale teraz mam nadzieję, że na dobre mu wyjdzie. 
Mam wrażenie, że kiedyś w zawodówkach lepiej uczyli jak teraz na studiach. Chociaż jak teraz patrzę na tych profesorów i doktorów przy rządzie to jeden lepszy od drugiego. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zakupiłem miernik i aerometr , gestośc elekrolitu 1,25, jedna cela 1,26,napięcie 12,35, podłączyłem prostownik po 15 minutach napięcie 14,4, teraz pytanie jak długo ładować do     16 V i odłaczyć , czy po osiągnięciu 16 V ,zostawić na minimalnym ładowaniu

Share this post


Link to post
Share on other sites

Karma wraca! :-D 

Zmierzam swoje trzy sztuki podładować,bo leżą na hali od 2,5m-ca.

 

 

1 person likes this

Share this post


Link to post
Share on other sites

A już myślałem że będzie prostownik do odsiarczania.

Miwigos nie ma prostej odpowiedzi na twoje pytanie,

Czytaj od początku temat, coś wybierzesz.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przecież masz prawdziwy stary dobry prostownik! Ładujesz tak by utrzymać te 16,2V  przez kilka godzin i sprawdzasz gęstość. Czasem to trwa dłużej czasem krócej. Tylko najlepiej odłączyć od pojazdu. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Prąd i napięcie w naładowanym akumulatorze stabilizuje się i nie trzeba aż tak pilnować. Jak będzie 16 czy 16,5 nic złego się nie stanie. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ładowałem do 16,1 V dziewięć godzin , później zmniejszyłem prąd na minimalny na dwie godziny , po 14 gogodzinach odpoczynku napięcie akumilatora jest 14,8 a gędtość elektrolitu 1,27, jedna cela 1,26 , i co ładować jeszcze raz

Share this post


Link to post
Share on other sites

Albo areometr źle pokazuje i wszystko z akumulatorem jest ok. ,  albo eksperymentalnie potraktować akumulator jeszcze nieco wyższym napięciem (powiedzmy 16,5V… najwyżej się wysypie ;) )
U mnie te areometry to każdy inaczej. Mam teraz refraktometr który się kalibruje. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zalecenia inżynierów Texas Instruments - w dwufazowym trybie ładowania ładować prądem 10 godzinnym do napięcia przeładwania (16,5V) i zakończyć ładowanie lub zmniejszyć prąd do wartości C/500. Większy prąd niszczy płyty akumulatora. Informacje zaczerpnięte z dokumentacji układu UC2906.

Zalecenia VARTA - ładować do 14,4V i trzymać przy takim napięciu 6-8godzin.

Jeśli Twoja potrafi utrzymać napięcie 14,4 to zostaw z nią akumulator na kilka godzin. Można go tak zostawić na dłużej jeśli gęstość elektrolitu będzie rosła.

Jeśli ładowarka potrafi ograniczać prąd, to po osiągnięciu napięcia 16,5V należy ograniczyć ten prąd do wartości C/200 lub mniejszej.I tak można zostawić akumulator. Będzie podtrzymywany w stanie naładowania bez niszczenia płyt i elektrolizy elektrolitu. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na pojeździe alternator normalnie utrzymuje około 14,5V i po głębokim rozładowaniu nie daje rady nawet gdy jeździ się dużo zbudować gęstości 

Share this post


Link to post
Share on other sites

To zwykłym multimetrem podczas ładowania mogę zmierzyć napięcie?Jakie powinno być skoro niemiecki prostownik bez regulacji?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!


Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.


Sign In Now