malkolm

Uprawa warzyw

400 posts in this topic

Jakoś nie myślałem o tym. Ale chyba nie jest źle, bo po warzywach byłoby widać. Tak przy okazji - taki np  analogowy kwasomierz z aledrogo jest coś wart? Jaki byłby najlepszy do własnych ogrodowych potrzeb? 

Share this post


Link to post
Share on other sites

No właśnie. Do stacji nie będę co roku jeździł z próbką kompostu. Coś "kompaktowego" by się przydało. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sprawdziłem trzy próbki z różnych miejsc w tunelu i wyszło, że kompost ma pH 8. Myślałem, że coś nie tak, ale pod borówką było 4,5, pod różami 6,5. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czyli mikroorganizmy w kompostowniku swoje robią 

Obawiałem się o tą trawę bo jak zostaje na trawniku to spada pH 

Edited by jarki

Share this post


Link to post
Share on other sites

Może z kompostem z czystej trawy by tak było, a ja mam mieszany. Ten w pole to trawa pół na pół ze słomą, a do warzyw dochodzi jeszcze trzecia część odpadków, gałęzi i chabazi. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wapnowanie masz załatwione w kompoście?

Co to chabazie?u nas to bazie-kotki z wierzby.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ok 35 cm. Wszystkie nie, tylko te typowo szklarniowe. W zeszłym roku na próbę miałem kapustę i jarmuż, ale od chmurką lepiej wyglądała. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

To napisz jeszcze co nieco o agrowlokninie.Kuzynka posadziła truskawki i po styczniowej wichurze odfrunela jej z 200 metrów.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czarnej używasz?chce spróbować truskawki,dynie i arbuzy.W zeszłym roku mnie chwasty pokonały.

 

Sorki! Jest wszystko na fotkach z ubiegłego sezonu.

Tylko, czy w takiej włókninie ważna jest "gramatura"? 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Im grubsza, tym bardziej wytrzymała, mniej podatna na rozdarcie, światła też mniej puści. To się kładzie na kilka lat, to nie ma co oszczędzać. Też co roku w truskawkach miałem co robić z chwastami, w zeszłym roku ogółem może z 10 minut, jak czasem gdzieś przy krzaku jakiś badylek się pokazał. Do tego czyste owoce, bez piachu. Wilgoci zostaje na dłużej, bo nie wysycha.      Cukinię mam od kilku lat na włókninie i jestem zadowolony. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

W szklarni też widzę,że się sprawdza.Buduję tunel foliowy z belek 8x8cm to wielosezonowa wskazana.

Truskawki to dopiero będę przesadzał,a dwuletnie to spróbuję słomować.Ponoć można trocinami,ale czy SOSNOWYMI?

Ogólnie ogród to ogromne wyzwanie, jak brakło rodziców.

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Trociny od iglastych zakwaszą glebę i z truskawek będzie lipa. Słoma będzie zdecydowanie lepsza i da próchnicę. 

W tunelu mógłbyś zabezpieczyć przed kretem. Wiem, że to trochę roboty, ale mnie one wykańczały co roku. Różne straszaki i łapki pomagają na chwilę, bo one albo się przyzwyczają, albo przyjdzie inny, ale nie odpuszczają. I tu te niby specjalne do tego siatki są kupy warte, kret to rozrywa. W zeszłym roku stawiałem nowy tunel i dałem na cały dół siatkę do styropianu. Teraz to mam spokój. W tym roku tak samo idzie pod wszystkie warzywa pod niebem. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Raczej z kretami to problemu nie ma.Chyba, że pod włóknina jakieś specyficzne warunki? Ewentualnie żyzna-próchniczna ziemia je przyciąga.

Śp.Ciocia miała ogród po zawalonej stodole i o brzasku brała krzesło,szpadel i koc.Tydzień czasu polowała.. skutecznie!

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kret to mądre zwierzę i wie gdzie jest co jeść a jest tam gdzie struktura próchnicza 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na płaszczyźnie gruntu, potem na to skrzynie, które wypełniam kompostem. Dużo kretów złapałem, ale i tak zawsze przyjdzie następca. Jak jest ciekawy teren, jak @jarkinapisał, że próchnica i robactwo, to niemożliwe jest, żeby na miejsce złapanego kreta przyszedł inny. Zwykle w ciągu tygodnia był już nowy kret. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Skoro skrzynia ma 35cm to i tak musisz się nachylać do pielęgnacji roślin.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie. Siadam na krzesełku :p

Gdyby miało być wygodnie na stojąco, to ok 80 cm. Wyobraź sobie, ile kompostu czy ziemi byś potrzebował na wypełnienie skrzyń. To by miało swój ciężar i siłę rozpychania, skrzynie musiałyby być solidniejsze. A z drugiej strony podnoś na wysokość pasa konewkę, żeby podlać... 

Podniesienie rabat z poziomu stóp prawie do kolan to i tak chyba jest "ciut" wygodniej. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sąsiad +/-200kg i 75lat-to siada na wędkarskim krzesełku.Mnie to jeszcze nie grozi.Bardziej cierpliwość muszę szlifować.Tak tylko napomknąłem,bo w archiwalnych postach masz,że pielęgnację ułatwia.Teraz wnikliwej twej fotce się przyjrzałem.Byłem pewien,że te skrzynie masz na nogach do jajec podniesione.

Generalnie to spróbuję się ta włókniną ratować przed chwastami.Marchewki to STOMB, albo inne mniejsze zło.

Edited by Pałuczanin81

Share this post


Link to post
Share on other sites

Skrzynie są na ziemi. Mi to ułatwia, bo jednak tak jest o wiele łatwiej, niż sięgać do samej ziemi. Do tego łatwiej założyć siatkę, bo daję ją na grunt i na nią skrzynie. Gdybym miał rabaty na płasko, musiałbym wybierać ziemię w głąb, dać siatkę i ziemię z powrotem. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

@Marecki,jak w tym 2020 sprawdziła się ta czarna włóknina w marchewce? Robiłeś jedno nacięcie,czy coś trzeba usunąć w rzędzie.Może uda się nie truć???

Właściwie w temacie trucia...z czego jest robiona taka włóknina,bo wszędzie nas straszą jakimś mikroplastikiem.

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!


Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.


Sign In Now