Katolicy nie robią nic na polu jutro. Możesz się narazić na ostrzeżenie wzrokowe sąsiada. Dla mnie to jest chore, jeśli ktoś jest innego wyznania, ateistą to dlaczego ma się podporządkować większości? Mi nie przeszkadza, jakby ktoś orał w święto czy coś bo po porostu nie obchodzą go święta katolickie. Najgorsze są te stare zawistne mohery.
Kiedyś jak nie było co robić w święto katolickie 15 sierpnia wybrałem się w celach turystycznych do Grabarki, jest tam taka zabytkowa cerkiew. Z racji, że teren w większości jest wyznania prawosławnego (odłam chrześcijaństwa) to tego dnia u nich nie ma święta bo przypada w innym czasie. Normalnie robili na polu i nikogo to nie dziwiło.
W Twoim przypadku na pewno będzie przeszkadzać sąsiadom, że im warczysz na polu i przeszkadzasz w ważnym święcie. Niestety tak jest, że większość ludzi widzi tylko czubek własnego nosa. Dla mnie możesz normalnie pracować, jeszcze Ci piwo podrzucę, ale znając życie to na pewno nie masz takich sąsiadów.