gom

Pogoda

6530 postów w tym temacie

Ciężko mi się wypowiadać czy można to zrobić u Was inaczej bo u mnie jednak mniej czasu między zniwami a siewami ozimin, zazwyczaj pewnie różnicy będzie około trzech tygodni. 

Co z zasada żeby zrobić tak dużo zabiegów jak to konieczne i tak mało jak to mozliwe?

Czy w Twoim wypadku nie dałoby się ominąć teraz drugiego talerzowania w tej suszy kiedy niszczysz strukture gleby? Np. zastosować 2l glifosatu?

Jak to u innych wygląda?

Edytowano przez lokizom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sucho jest  5 cm , jak nic nie rośnie to  wilgoć jest, w byrakach ,kuku , to jest susza, tam gdzie po pszenicy bezorka tez drugi raz potalerzowane , niema prawa cokolwiek rosnąć , wode trzeba szanować , tam gdzie siane będą oziminy, jestem wrogiem glifosatu, zreszta  oprysk drożej wychodzi, 2 l wystarczą, 95 % rolników u mnie niszczy samosiewy, kto zastawił i wyrósł to teraz niszczą i to wychodzi kiepsko , bo za sucho , za twardo , zostają omijaki, siew od 23 września planowany

Edytowano przez miwigos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co tam się nad Lublinem dzieje? Od siebie widzę tą chmurę i jest zarówno na mapie burzowej jak i satelitarnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nic się nie dzieje. Trochę się pochmurzyło przed wieczorem i tyle. Radar też bez opadów. Chmura może z kurzu prędzej.

Edytowano przez sapek2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, miwigos napisał:

Sucho jest  5 cm , jak nic nie rośnie to  wilgoć jest, w byrakach ,kuku , to jest susza, tam gdzie po pszenicy bezorka tez drugi raz potalerzowane , niema prawa cokolwiek rosnąć , wode trzeba szanować , tam gdzie siane będą oziminy, jestem wrogiem glifosatu, zreszta  oprysk drożej wychodzi, 2 l wystarczą, 95 % rolników u mnie niszczy samosiewy, kto zastawił i wyrósł to teraz niszczą i to wychodzi kiepsko , bo za sucho , za twardo , zostają omijaki, siew od 23 września planowany

Oprysk glifosatem nie wyjdzie drożej bo 2l x 17= 34zl. Plus 1,5l ropy/ha to jest 6 zł około. Praca to jest okolo 40 zl roboczogodzina/10ha więc 4 zł. Wychodzi 44 zl/ha.

A talerzowanie 10lx4 zl=40 zl. W roboczogine 40 zl/3=13 zl. Więc wychodzi 53 zl/ha. Dochodzą jeszcze mth traktora i zużycie talerzy. W opryskiwaczu pomijalnie małe te rzeczy.

Wyjdzie około 15 zł taniej technologia z glifosatem, nie niszczymy struktury gruzelkowatej, mniej ingerujemy w ,,zycie" gleby. 

Każdy ma wybór ale ze względów czysto ekonomicznych i dla dobra gleby lepsze na tą chwilę wydaje się rozwiązanie z glifosatem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Paliwa  wystarczy 7 litrów na drugi zabieg, bo ziemie jest juz lużna, pracy swojej nie licze , bo tak sie nudze i szukam roboty , w tym okresie, czy aż tak niszcze strukture , na mocnych ziemiach właśnie bardziej doprawie  ziemie, u nas  w tym roku niektórzy robia 3 zabieg , bo wszystko było szybko sprzątnięte, do tego dochodzi to mycie opryskiwacza po glifosacie, nie lubie tej roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja również jestem przeciwnikiem glifosatu. Wśród wielu faktów i mitów są też i potwierdzone informacje https://nawozy.eu/wiedza/porady-ekspertow/nawozenie/kontrowersje-wokol-glifosatu-ciag-dalszy myślę, że z tej strony są wiarygodne. Tak, tak zalega w glebie a nie tak jak nas uczyli kiedyś. Może nie sam glifosat ale produkty jego rozkładu. Poza tym trzeba doliczyć wartość dodaną w postaci zielonej masy wprowadzonej do gleby. Jednak w obecnej sytuacji co byś nie zrobił, zrobisz dobrze. Najgorzej nie zrobić nic. Ciężkich gleb nie sposób rozpylić i właśnie lepiej się uprawia a jak gleba jest w dobrej kulturze to nawet lekkiej nic się nie stanie. Takie też mam i wyszło bardzo dobrze. Gorzej na wyjałowionej i pozbawionej jakiegokolwiek życia dzierżawie, przez miedzę a jak odcięte. Niby owies i wcześniej łubin tam był więc teoretycznie powinno być dobrze. U mnie rzepak a wcześniej pszenica i jest znaczna różnica więc wszystko zależy od tego w jakim stanie jest gleba. U mnie na niektórych działkach (a może i na wszystkich) 3 raz pojadę na pewno bo dłuższy okres w tym roku od zbiorów.

Kurde, w niedzielę miało padać ale jakoś to tak się przesuwa. A może ten 11 września jednak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2024 o 07:58, ikcomas napisał:

Ze skrajności w skrajność. U mnie na deszcz zapowiada się dopiero 11 września.

Pomylili się o jeden dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, rozkręci się. U Ciebie już koniec? Fajny taki lekki deszczyk, wszystko wsiąka. Na horyzoncie cyklogeneza i dopiero formuje się nad Wielką Brytanią. Czerpie siłę z rozbudowanego wyżu nad Atlantykiem, wczoraj jeszcze nie było to tak widoczne ale modele już to wyłapały. Nie dowierzałem, że się utworzy tak duży cyklon i chyba maksimum siły przypadnie właśnie na Polskę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No tutaj już się wypadało. Kolejny deszcz bliżej weekendu nadają. 

 

Niby jeszcze coś siąpi jednak

Edytowano przez jarki
Połączenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie zaczęło wczoraj po południu, ale słabo. Dziś nad ranem był lepszy i dobiło do 14. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie 10 spokojnego delikatnego deszczu, ale nadają dużo więcej. Oby nie za dużo bo znowu będzie rzeźba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety tylko 22 mm i po deszczach, a miało być tak pięknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie nic ale tak mocno pochmurno i ani to pryskać ani orać. Pojechałem na usługę i zawróciłem, u siebie to jeszcze bym zaakceptował ale za taką orkę to mi wstyd pieniądze brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U Was też podobne przesądy? U mnie się mówi, że w deszcz nie można bo chwasty będą. W praktyce podczas deszczu po prostu się nie da bo na tych glinach i wzniesieniach ciężko o przyczepność. Miało dzisiaj nie padać u mnie a jednak trochę pokropiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, ikcomas napisał:

U Was też podobne przesądy? U mnie się mówi, że w deszcz nie można bo chwasty będą. W praktyce podczas deszczu po prostu się nie da bo na tych glinach i wzniesieniach ciężko o przyczepność. Miało dzisiaj nie padać u mnie a jednak trochę pokropiło.

Pierwsze słysze takie cuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!


Zaloguj się