Koksilato

Stan ozimin

1579 postów w tym temacie

Rzepak na azot poczeka jeszcze bo zanosi się na incydent zimowy początkiem marca, plan na najbliższe dni to kizeryt

 

 

Mój akurat wygląda lepiej niż ostatnio go oglądałem :) nóż miałem ze sobą i tragicznie się na razie nie zapowiada tak gdzie udało mu się przetrwać,

część z tych zielonych na pewno wyleci ale wierzę w moc saletry i hybrydy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

TAK! można sie zdziwić-już ok 50%roslin ma jasnozielony stożek i te po rozcięciu korzeń mają jak babcina zupa z brukwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie chce źle prorokować ale wygląda to źle na fotach ,w 2012 też miałem jakieś odbitki ale nic z tego nie było ,a kto zostawił taki rzepak to popłynął zachwaszczenie wtórne zniszczyło te rzepaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Place do przesiewu, tylko nie wiadomo ile tego tak do końca będzie, trzeba czekać aż temp pozwolą się "bujnąć" roślinom potężna dawka azotu i za dwa tygodnie decyzja co i jak,

na dzień dzisiejszy nie ośmielił bym się podejmować decyzji z rzepakiem. W kuj-pom wegetacja rusza dobre 2-3 tygodnie po was więc ma jeszcze czas poza tym widać poprawę przez tydzień, zdjęcie akurat w innym miejscu

 

rapsaargd.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio miałem okazję podyskutować z BAYERowcami

Odradzali wszelkich wsiewek w przemarznięte rzepaku

Zwyczajnie nie wiadomo jak to chronić jeden kończy kwitnąć

Drugi zaczyna jak ten drugi kończy to tamten ma łuszczyny

Ciągle coś nie pasuje zachęcali do przesiewu w "łaty"

 

Natomiast azotowcy twierdzili żeby podać małą dawkę

Tak żeby rośliny nie zostały zagłodzone

Po podjęciu decyzji o zostawieniu zboża "dać ile tylko wytrzyma"

 

Wspominali o konieczności bardzo wczesnego podania PiK dolistnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

P, K dolistnie jak liści nie ma :lol: , @jarki jakoś nie chwalisz się ostatnio rzepakiem ???

Daleko mieszkasz od Nakła ? Bo niedaleko jest punkt doświadczalny, miejscowość wyleciała mi, ciekawe jak tam wyglądają rzepaki szczególnie to niby super zimujące

 

@edit

 

Miejscowość to Chrząstowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z pewnością mówisz o SDOO w Chrząstkowie ?

Mam do nich około 60-70 km

 

Wygląd mojego rzepaku jest nijaki :(

Generalnie ponad 90% walczy o przetrwanie

Małe wydają się być w lepszej kondycji od dużych

Związane to jest z tym że mniejsza masa liści gnije

Te mniejsze są też mniej uszkodzone przez szkodniki

Jeśli chodzi o duże rośliny to mało tego że śmietka narobiła bałaganu

Jeszcze jak już pisałem braki boru spowodowane 2,5 miesięcznym rośnięciem

Od ostatniej dawki boru która była podana 5 października

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Liczę na jakieś udokumentowanie stanu rzepaki zdjęciami FHD ...

 

Jak robiłeś test i wstawiałeś foty to był taki piękny rzepak , nawet te duże ładne siadły ?

 

Co do boru, nie ma czym się przejmować niektórzy nie dawali nic na jesień oprócz herbicydu i rzepaki im się trzymają ładnie, w żniwa 5+ :lol: jak zawsze jak się spytać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rzapaki niektóre nieciekawie wyglądają , 5 ha tego co przesiewałem 9 września PZU już zlikwidowało ,kasa dziś na koncie,przemarzły mu korzenie 3 cm od stożka zgniły,9,5 ha walczy ,nastepne 6 ha placowo ,reszta narazie zielona widać że rośnie od 8 marca widać duże ocieplenie oby ,jak sie sprawdzi to za tydzień saletra pójdzie ,no i czas na siewy,okolice Janowca ,Gołańczy rzepaki ogólnie katastrofa ,nieliczne mają szanse,najgrsze że podobno CANOLA płynie do Polski ,200 tyś ton

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dla potwierdzenia tego o czym mówię rzepak przetrwał

choć widoczne są braki boru oraz zabliźnione rany po śmietce

 

zdjecie.jpg

 

zdjecie.jpg

 

zdjecie.jpg

 

uwaga na tą miarę reklamówkę od saletry z włocławka >:D

te gęściejsze to centymetry ;)

Edytowano przez jarki
miara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rzadciejszy od mojego ale ładny zielony ile na metrze jest 15-20 szt,tak na oko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ale się dziś zdenerwowałem, myślałem że wypadła tylko ta cześć pszenżyta o niższej mrozoodporności ale okazało się, że to o mrozoodpornosci 6,5(najbardziej zimotrwała zarejestrowana odmiana) wyleciała miejscami, wlasciwie wszedzie tam gdzie jest gleba gorsza niż IV klasa. I teraz nie wiem co robić bo np. sciezki do polowy długosci sa zielone, a od polowy martwe. Jak to przesiewac i jak potem to prowadzic? A było takie zielone jeszcze 2 tyg temu. Jednak temperatury dochadzace do -19 przez 4 noce zrobily swoje i nie ma na to mocnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze wielu się zdziwi jak się zrobi 15 stopni na plusie,wtedy zamiast rosnąć to uschnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No moja pszenica(resztki z testów) w doniczce w kotłowni

Niby rosła a jakoś wykitowała na amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Za bardzo do pieca dołożyłeś i nie wytrzymała :lol:

 

@lokizom

 

Chodzi o odmianę Tomko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

30984558_200.0.jpg

 

30984556_200.0.jpg

 

30984548_200.0.jpg

 

30984546_200.0.jpg

 

30984542_200.0.jpg

 

30984538_200.0.jpg

 

30984530_200.0.jpg

 

Dwa pierwsze to żyto na kichę. Reszta to pszenżyto ozime, odmiana "dobrze sypie", jak to @Jarki mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to już Ci dobrze nie posypie to pszenżyto

Rozumiem że zdjęcia z Kaszub ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Żyto niewiele odczuło mróz, ale pszenżyto dostało swoje. A miało być dla kur...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To u nas pszenżyta raczej przeżyły,pszenice coraz gorsze ,nawet te co były zielone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Marecki

 

Widzę że żyto też trochę dostało, więc nic dziwnego że reszta upraw tragiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pszenżyto podobno tydzień temu ładnie wyglądało (ojciec tak mówił, bo mnie nie było w domu), żółte było tylko miejscami. Teraz już na zdecydowanej większości.

Ale jednak najniższą temperaturę jaką widział, to było -24.

Nauczę chyba kury jeść żyto i owies. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

5 zdjęcie nie wygląda za ciekawie jeżeli chodzi o obsadę chociaż po bokach jest ok, korzenie uszkodzone przez śmietkę u mnie tak samo. Obsada decyduje o wszystkim 12-15 roślin na metr w miarę rozmieszczonych na pewno w tym roku da przyzwoity zysk. Zauważyliście że tylko rzepaki największe mają uszkodzone korzenie w tym roku - nalot śmietki musiał być bardzo wczesny i załapały się na niego rzepaki z pierwszych wschodów. Ile boru dałeś na jesieni? Azot podam w przyszłym tygodniu.

Śmietkę powiadasz? W żadnym wypadku nie chciałbym podważać Twojego doświadczenia ale po czym to poznałeś? Wyrywałem rośliny na jesieni i nie znalazłem ani jednego robala. Chyba niemożliwe żebym trafiał tak za każdym razem. Jednocześnie potwierdzam, że część plantacji zapowiadającej się obiecująco na jesieni w tej chwili nie ma nic, korzenie zmarzły.

Bor dawałem w środku chemicznym o nazwie Unibor, w tej chwili nie znam składu ale podobno to jest podróba tego z intermagu i jeśli skład jest ten sam to dałem 250g/ha

 

Edytowano przez jarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!


Zaloguj się