jarki

Chowacze słodyszek i....

1,132 posts in this topic

Jedyna rozsądna substancja czynna, która została to fosmet ale insektycydy z tej grupy są w zasadzie nieosiągalne zresztą i tak w tym roku wycofują. Pryskamy czystą wodą i jest git. Wczoraj w naczyniu aż czarno było, strąciłem gadziny pyretroidem.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pyretroidami to można dwa razy na dobę latać i chooj z tego będzie 

Wygląda że ta uprawa traci sens w dobie ekooprysków z zielonego nieładu 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pyretroid dlatego, że dzisiaj już nie ma nalotu bo pada deszcz i zimno. Jak się ociepli i umocni rzepak to pojadę samą wodą, będzie lepiej ;-)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Oprócz fosmetu mam na liście,    etofenproks,  indoksakarb , acetamipryd i pyretroidy

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak u Was tym razem wyszło dokarmianie chowaczy ?

U mnie niestety było mocno spóźnione 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nic nie dokarmialem. W dwoch miskach przez 3 dni uzbieraly sie tylko razem 2 szt. Odpuscilem sobie, nie widzialem nakloc na lodydze

Share this post


Link to post
Share on other sites

W marcu perytroid ,13 kwietnia drugi raz z toprexem i na tym chyba się skończy , teraz to chyba na kwiat tylko

Share this post


Link to post
Share on other sites
11 godzin temu, lokizom napisał:

W dwoch miskach przez 3 dni uzbieraly sie tylko razem 2 szt. Odpuscilem sobie, nie widzialem nakloc na lodydze

Tu też wielu nie widziało ani chowaczy ani nakłuć dziś zdziwienie 

Było bardzo zimno i ta menda mało ruchliwa ale swoje zrobiła 

Wydaje się że nalot był dużo wcześniej niż myśleliśmy 

 

Dziś na kwiat nie ma NIC skutecznego 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dylematy wiosenne teraz że nawet jak ktoś z piwniczki ... to temperatur brak a działanie było skuteczne zawsze

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mnie już nauczyło a szczególnie w zeszłym roku.W tym roku mimo zimna i nalotu, zrobione dwa zabiegi  nakłuć nie widzę 

Share this post


Link to post
Share on other sites

W czwartek robili pierwsze dokarmianie chowaczy 

Bo wydawało się że tym razem czysto 

Ciekawe CZYM 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dzisiaj zlustrowalem i jest sporo fitoplazmozy w rzepaku, chyba szkoda o znaczeniu gospodarczym.

Trafiaja sie tez niestety uszkodzenia lodyg po chowaczu, a niby nalotow nie bylo. Czy to moglo sie wydarzyc na poczatku kwitnienia jak schowalem miski i lep juz?

Edited by lokizom

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie zauważyłem ani sztuki , kika rzepaków przecięte środek zdrowy, pryszczarka praktycznie nie  ma , pojedyncze sztuki uszkodzone na narożnikach gdzie niedopryskane

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!


Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.


Sign In Now