samulak-b

Grzybówka-regulacja

2,952 posts in this topic

Zabieg fungicydowy był wykonany około BBCH 64 w dobrych warunkach 8 maja

Poszło 175 g azoksystrobiny i 470 g prochlorazu wcześniej wydawał się zdrowy

W normalnym roku można by być spokojnym o zabezpieczenie przed chorobami

Ale mamy cały dół mokry przez okrągłą dobę na tych mokrych liściach płatki 

Mam sporo obaw 

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

W końcu warunki pozwoliły na mocno spóżniony zabieg na płatka -wcześniej albo niska temperatura albo opad przed wieczorem .Co ciekawe o godzinie 2 brak rosy.

Share this post


Link to post
Share on other sites

tutaj mrzawka az do poludnia była, też mam troche spoznione zabiegi, jest faza bbch 65-66

Share this post


Link to post
Share on other sites
4 godziny temu, tomtom napisał:

W końcu warunki pozwoliły na mocno spóżniony zabieg na płatka -wcześniej albo niska temperatura albo opad przed wieczorem .Co ciekawe o godzinie 2 brak rosy.

Jak to możliwe ,rosa aż kipi ,a u ciebie nic,ile spadło wody ,u mnie 75 litrów od 28 kwietnia ,maj idealny w opady ,troche za zimny tylko

Share this post


Link to post
Share on other sites

vg.jpg

No może z faza przesadziłem bbch 66-68. Trochę wypalenisk jest jak widać ale bardziej martwi mnie to

v.jpg

 

 

Edited by ikcomas

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dokładnie o tym mówię mokre przez całą dobę liście a na nich płatki 

Ty jedziesz teraz a mój już trochę czasu upłynęło od zabiegu 

Share this post


Link to post
Share on other sites

U mnie przez ostatnie 2 dni sporo placów się zrobiło a te wczesniejsze coraz wieksze.

@jarki

U Ciebie chociaż warto jechać a tutaj???

Lepiej zrobiłbym robiąc zabieg bbch 61-62???? Bo 63-65 nie było warunkow

Edited by lokizom

Share this post


Link to post
Share on other sites

Obaj dajecie do zrozumienia że lepiej zapobiegać niż leczyć

Pewnie Macie rację tylko się martwię czy to wystarczy=utrzyma w zdrowiu

Share this post


Link to post
Share on other sites

Też się zastanawiam , żeby jeszcze raz opryskać tylko nie wiem czy dam radę opryskać miejscami podchodzi pod 2m wysokości 

[35103957]

[35103955]

@jarki a jakie dawki np. tebukonazolu + tiofant metylowy ?  

Share this post


Link to post
Share on other sites
2 godziny temu, miwigos napisał:

Jak to możliwe ,rosa aż kipi ,a u ciebie nic,ile spadło wody ,u mnie 75 litrów od 28 kwietnia ,maj idealny w opady ,troche za zimny tylko

Poziom opadów za wyjątkiem ulewy 30mm (zresztą większość spłynęła)podobny do danych lokizom -kilkadziesiąt km dalej.

Brak rosy o tej porze dziwny -sprawdzałem przed każdym kolejnym wyjazdem(sredni cykl przy 400 L zbiorniku to godzina).

Jedno jest pewne -klimat się zmienia .2017 -potop jesienny -dużo ziemniaków zostało w okolicy na polach ,2018 -suchy maj i czerwiec ,2019 -suchy kwiecień(piaskowe wichury na Pomorzu w kwietniu!) ,maj też słabo z deszczem

Share this post


Link to post
Share on other sites

2 metry rzepak?? No szczerze ja nie widziałem w tym roku nawet jednego,nie skracany u mnie w okolicy 2 z przodu nie ma.

Edited by Daymon

Share this post


Link to post
Share on other sites

Był skracany , na wiosnę wystrzelił jak głupi Toprex go nie przychamował . W większości to ma od 1.6 m do 1.7 m .

Share this post


Link to post
Share on other sites

@jarki dzięki bo tak ogólnie to planowałem sam tiofant, ale jak mówicie że jedna substancja może być mało. Najbardziej martwi mnie jak duże szkody będą jak przetocze się C360 , ale chyba będzie trzeba zamknąć oczy i jechać.  

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak były robione zabiegi podczas kwitnienia to już jest lekko pochylony i nie będzie tragedii, tylko ciągnik przygotować aby nigdzie nie darło rzepaku 

Ja jeszcze się wstrzymuje chyba do końca maja aby te 20 dni mineło od ostatniego

Edited by barts

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sam tiofanat metylowy to trzeba by dać minimum półtora litra 

Z tebukonazolem oczywiście będzie lepsze działanie uzupełnią się

Wzajemnie wzmocnią synergizm 

Jeśli mowa o stratach to mój 330 ujedzie tylko wszystko do ziemi pochyli 

Z tym wjazdem będzie się łączył kolejny przymusowa desykacja 

Mnie to mocno zniechęca 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Panowie nie będzie tak źle, następnego dnia rzepak stoi prawie w pionie, to nie jest termin desykacji ze już nie wstanie

Share this post


Link to post
Share on other sites

U mnie nie wstaanie ,bo praktyczniue już przekwitł ,zabieg był  30 kwiecień,1 maja,połamie sie pod traktorem dlatego rezygnuje,bedzie się odmładzał na ściężce ,powali się ,następnie łan sie przechyli na ścieżke i będzie więcej straty jak poożytku

Share this post


Link to post
Share on other sites

@jarki też nie bardzo jestem za tym żeby teraz wykonywać zabieg fungicydowy , bo i tak już dostał mocną ochronę , najpierw toprex po trzech tygodniach parę dni przed kwitnieniem   azoksystrobine 0.5 i po następnych trzech tygodniach czyli 8 maja propulse jak myślicie da radę  taka ochrona ? z drugiej strony już prawie  miesiąc kwitnie , i jeszcze mu parę dni zejdzie tak jak na zdjęciach widać.  Wjechać to i tak będę musiał bo u nas jest duży problem z pryszczarkiem. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

U nas rzepaki prawie już nie kwitną,więc powałowanie pod ciągnikiem duże

Share this post


Link to post
Share on other sites

20190525_200723.thumb.jpg.4b6d09c00f2cfc5ba513359d0e5f58dc.jpg

Presja chorób potężna, wolę pochylić, a opanować choroby. Pryskałem 30 kwietnia Propulse, dziś już na pewno nie działa. Ty, Miwigos, taki rolnik postępowy, a nie jedziesz ? :)

Edited by ikcomas

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!


Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.


Sign In Now