Daymon

Dynia

259 postów w tym temacie

To piwnicę masz niezłą ;) Z tym goj3niem ran to masz rację, podobnie mają ziemiory. Ja za moją wezmę się za jakiś czas, bo teraz inne plany, a przymrozku póki co nie widać na horyzoncie. A jak giganty się udały? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

... ja wiem czy takie giganty :) trzeba odmianę Atlantic Giant znaleźć to będą giganty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

... nawet nie chciało mi się ważyć tak myślę że niektóre ponad 20 kg ważą... wbrew pozorom nie są takie ciężkie, może jak będę do piwnicy wnosił to poważę te największe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

...ja wiem czy mają dużo wody, w porównaniu z poprzednimi latami kiedy miałem po kilka krzaczków to chyba nie ma różnicy - dynia jak dynia... dobrze że sprzątnięte bo przymrozek -2 dzisiaj, moja gospodarska intuicja mnie nie zawiodła :)

1 osoba lubi to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To nieźle. U mnie jeszcze nie przewiduję przymrozków, ale chyba pod koniec tygodnia też zbiorę, bo liście prawie na całości zaschły i pomarańczowo na polu się zrobiło. Najpierw tylko muszę ziemiory przesortować, bo miesiąc leżą na przyczepie, to już można, skórkę dostały. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z pszenicy zrezygnowałem, przynajmniej na ten rok. Wolę dynię ;) Dziś zwieziona reszta, ogółem razem z tą sprzed miesiąca, która poszła w pryzmę bite 9t z 0,2ha. Jestem zadowolony. Koszt nasion 30zł z dostawą do domu, wykorzystałem ok 1/3 z nich na tą powierzchnię. Teoretycznie dużo robi się ręcznie, ale moim zdaniem wcale nie tak dużo. Siew ok godziny. Potem ok dwóch godzin haczka (gdzie indziej graca). Zbiór 6 godzin. Za to bez nawozu, tylko 12t obornika, którego mam dość. Bez chemii, bo cholerstwo nie choruje, nie ma szkodników. No i przede wszystkim zdecydowanie odporna na suszę. Niby lałem wodę, żeby się jej pozbyć z łąki, ale akurat plon był największy jak na ironię na niepodlewanej części pola. Bardzo dobrze rośnie na piachu, jedynie na glinie była gorsza. Ale pomimo tego roku i w porównaniu do moich innych upraw, ta wyszła najlepiej. Dlatego na przyszły sezon nie wykluczam zwiększenia powierzchni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zależy, co masz na myśli. Dla Ciebie dochodem byłby pewnie zysk ze sprzedaży pestek. Dla mnie to dodatkowa pasza soczysta w roku suszy na prawie całą zimę. Wcześniej były to ziemniaki, czyli można ich użyć do liczenia. Aktualnie u mnie nie ma poniżej 200zł/t. Czyli w przeliczeniu 1800zł. Ilością, bo jakość paszowa dyni moim zdaniem jest bez porównania. A gdybym miał ziemniaków nie kupować, a uprawiać u siebie? Potrzebowałbym cztery razy więcej pola, więcej zabiegów, za to zbierać tej ilości nie chciałbym niczym. To tak na chłopski rozum, bo na liczby czasem ciężko to przełożyć. Np wsiej łubin na poplon, puść potem w to bydło i oblicz dochód. Nie zawsze się tak da, jeśli się coś uprawia nie do sprzedaży bezpośredniej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

... nasion to i mi zostało to akurat duża zaleta bo nie potrzeba dużo ich,  siew co 1 m w rzędach a rzędy co 1,5 m wydaje się że w miarę optymalna rozstawa... ja to mam chęć to odżywkami pociągnąć w przyszłym roku tylko pytanie jak wjechać kiedy się już rośliny rozrosną ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też chciałem dać odżywki, ale właśnie długie pędy to uniemożliwiają. Jedynie po wschodach. 

Ważyłem wczoraj największe, kilkanaście miało ponad 30kg, jedna dobre 40 i największa 45. Najwięcej takich 10-20kg. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

...chyba żeby zostawić takie przejazdy żeby się ciągnik mieścił tzn co kilka rządków siać np nie co 1,5 tylko co 2-2,5 metra i przekładając na zewnątrz ewentualne wchodzące na przejazd pędy...a w tych nazwijmy to "ścieżkach technologicznych" między kołami ciągnika np posiać marchewkę ze 2 rządki w każdej ścieżce żeby nie marnować miejsca na polu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakiś sens to ma. Wtedy można akurat zamknąć sekcję środkową i pryskać bokami. Może wymyślą kiedyś środek na chwasty, to tym bardziej taka ścieżka się przyda. Czyli to byłoby coś podobnie, jak w cebuli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

... no odżywkami to i marchewkę można walnąć nawet nie trzeba tej jednej sekcji blokować... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Marchew pastewna? 

Jeśli tak zrobię, to tylko jedna ścieżka wyjdzie, bo na przyszły rok pole wąskie i długie. Tylko u mnie marchew nie wyjdzie. Kiedyś to w takie miejsca się sadziło brukiew... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

...no marchew tak przykładowo powiedziałem mogą być też buraki ćwikłowe albo pastewne... moje kury czy twoje opasy to opierdzielą z chęcią :)

Edytowano przez sapek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To na pewno. Ale chyba cztery lata temu chciałem sobie buraki przypomnieć, wkurzyły mnie niesamowicie. Kiedyś to była super sprawa, a tym razem plon nie był wart nakładów. Może dwa rzędy ziemniaków. Bo te będę miał akurat przed dynią, w tej samej linii. Np jakieś paszowe paskudztwo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

... no ziemniak też może być tylko że wtedy tylko kopaczka zostaje bo już kombajnem nie wjedzie a raczej kartofle wcześniej schodzą z pola... w sumie może być cokolwiek co można wziąć ciągnikiem między koła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i gra, bo mam kopaczkę, kiedyś na 2ha wystarczyła, to na obecne ilości tym bardziej. Jedynie zastanawia mnie, jak to we wniosku ująć, że dynia, a nie sama. Mieszanka? :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 3.10.2018 o 13:04, Marecki napisał:

Może wymyślą kiedyś środek na chwasty,

...na chwast w dyni jest Stomp Aqua do stosowania w międzyrzędziach przed siewem... ale u mnie to ta pendimetalina coś słabo działa kiedyś w truskawce stosowałem to efekt był słaby, ale też między innymi dlatego że występowało sporo chwastów których nie zwalcza... więc w dyni to chyba pozostaje motyczenie w dawkach dzielonych 3x dwie osoby... a jak to wygląda wg was jeśli chodzi o odżywki bo np. na stronie Intermag nie ma zaleceń dla dyni ale są dla ogórka... jedno i drugie dyniowate więc chyba można spróbować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trochę czytałem o tym wcześniej, ale z reguły są to dość ogólnikowe informacje typu "dobre efekty daje dokarmianie dolistne". Ale co i jak, to kombinuj sam. Ja będę jechać raczej tym samym, co na ziemiory, bo na pewno nie zaszkodzi, a w dodatku będę mógł więcej rozrobić, bo ziemiorów tyle, że się nie chce opryskiwacza zakładać. A do wiosny może coś się jeszcze znajdzie bardziej dedykowanego dla dyni. 

Wczoraj skończyłem karmienie surowej. Z jednej strony dobrze, bo mróz nocami coraz większy, a nie mam dobrego magazynu dla niej na zimę. Wieczorem odkryłem pryzmę trawy z dynią i wbrew moim obawom zakisiła się super. Czyli rozwiązanie na przechowywanie większego zbioru z przyszłego roku już mam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!


Zaloguj się