rolnik311

Uprawa bezorkowa i uproszczona

988 postów w tym temacie

pierwsze wnioski z uprawy bez orkowej pod rzepak (talerzówka a później gruber miejscami dwa razy) 
wschody kiepskie dopiero co kiełkują lub w fazie liścieni, miejscami gdzie nie gdzie faza rzepaku podobna do tej orkowej czyli dwa pełne liście: przyczyna pewnie była taka ze przy orce rzepak złapał wilgoć z głębi a tutaj było siane w pył

dużo większa presja samosiewów powoli robi się łąka 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak samo u mnie ,tylko samosiewów niema az tak dużo,no i bezorkowo wzeszło dzieki opadowi 4,5 mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@jarki ja już dawno wiedziałem, że się przymierza bo w którymś poście pisał. Jak popada to ja też spróbuję, też nie wyłapałeś, słabo uważasz ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uprawa agregatem dłutowym (kultimer KHUN),pszenica jest wszystka tak siana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, lokizom napisał:

To nazywam gruberem, mam coś bardzo podobnego tylko że polskiego

Typowy gruber ma skrzydełka boczne 7 łap na 3 metry,mój kultimer ma 10 łap na 3 metry,dlatego się dziwiłem że na taka głębokość robisz gruberm,typowy gruber ze skrzydelkami bocznymi,na 20 cm ,nie wszedzie wejdzie i strach żeby rama wytrzymała ,oraz za duży opór dla ciągnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozstaw 27cm od środka do środka, 8 szt  a głębokość zazwyczaj w okolicy 23-25cm. Z tyłu podwójny wał rura płaskownik.

Od zera zrobiony przeze mnie co chyba widać. Jakieś 1500kg...

że tak z tym zdjęciem?

 

Edytowano przez KrzysiekŻ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Przeczytałem temat uprawy bez orkowej i tak się zastanawiam nad spróbowaniem u siebie. Problem nie polega na sprzęcie lecz na klasie ziemi bo jest ona odrobinę żyźniejsza niż na pustyni. jest to klasa głównie V. Wysłuchałem wykładów w internecie na ten temat i jestem trochę zdziwiony, ponieważ osoby niby propagujące ten system uprawy twierdza, ze plon w tym systemie jest słabszy niż w uprawie tradycyjnej (orka), lecz przeważającą zaleta jest oszczędność paliwa i czasu. Paliwo może i zaoszczędzimy ale jak mam zaoszczędzić 150 zł na ha a stracić 600 na plonie to trochę abstrakcja ta oszczędność. A co chodzi o zaoszczędzenie czasu to pojecie względne w rolnictwie, jak trzeba coś zrobić to się to robi i już. Kwestia zatrzymywania wody w glebie, myślę że na cięższych glebach to zda egzamin ale na piasku na V klasie wystarczy tydzień upałów bez deszczy susza jak się patrzy. Dlatego mam pytanie. Czy w ogóle warto sobie głowę zawracać uprawą bez orkowa na tak słabej glebie? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę że jeśli chodzi o wodę to na słabej ziemi większy zysk niż na mocnej 

Teraz zacznę od najważniejszego zmianowania jak to zamierzasz rozwiązać 

Bo jeśli tylko zboża to zapomnij 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

na ziemiach typu piach, nie ma sensu orać, bo robimy sobie nie potrzebne koszty, zasobność przeważnie mniejsza, słaba próchnica gorsza gruzełkowatość itd a plon to wiadomo jaki 
@Mirek99 poczytaj bardziej szczegółowo bo wg niektórych plon na piachach w systemie uprawy bezorkowej jest większy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Orać po łubinie czy ziemniakach to moim zdaniem głupota

No może przyzwyczajenie ale czas na inne spojrzenie 

 

Tak samo na dobrej ziemi po grochu czy rzepaku 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na wstępie dzięki za odpowiedzi na moje pytanie. Zmianowość z racji, że trzymam bydło nie będzie zbyt duża. Zastanawiałem sie ponieważ uprawiam tylko pszenżyto,owies i kukurydzę. Kukurydza zawsze na jednym działku i tu nic nie zmienię. Myślałem ,że miedzy tymi zbożami siać jako poplon rzodkiew oleistą(bujny system korzeniowy). Jak widzicie skromnie u mnie z tą zmianowością. Także tak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tym płodozmianem nic nie zrobisz?  Ja nie orzę nie widzę oszczędności paliwa. Wychodzi tyle samo może różnica to 5l ale +- czyli może mniej może więcej.

Można zaoszczędzić wprowadzając glifosad zamiast jakiejś uprawki po żniwnej.

Dobry płodozmian jest ważny ale nie niezbędny. Z dobrym płodozmianem jest łatwiej. U Ciebie nie jest tragicznie bo masz pewnie pszenżyto ozime i owies jary ( prace nad ozimym są w toku  miałem nawet nasiona na testy )  Zbierasz pszenżyto, uprawki, jesienią głęboka uprawa. Wiosną siew.  No i wiadomo będa samosiewy. Owies jest rośliną dość długo wschodzącą nawet w optymalnych warunkach i tu mamy czas na likwidację problemu. Czekamy kilka dni po siewie by pszenżyto które przezimowało zaczeło wracać do pionu i wpadamy na pole z opryskiwaczem 150l/ha + 0,6-0,7 l jakiegoś rundupu. . Mam to wypraktykowane. Przy obecnym płodozmianie nie mam takich problemów ale to jest rozwiązanie.

Co do tego czy na piachach warto. Dopiero się uczę  i powiem że  w przypadku np uprawy owsa możesz zyskać bo przy uprawie bez pługa szybciej wjedziesz wiosną na pole.  Gleba po gruberze  ma mniejszą pojemność wodną, inną strukturę  i dzięki temu możesz wcześniej wjechać na pole. Przeciwnicy nie orania podkreślą to że gleba nieorana ma mniejszą pojemność  i stwierdzą że to minus..... tylko co mi po tej wodzie jak nie wjadę na pole z nawozem czy z wczesnym siewem....

Poplon  da się ale trza mieć sprzęt

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak słyszę o tej SUBSTANCJI to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera

"Gleba po gruberze  ma mniejszą pojemność wodną" co Ty za bzdury wypisujesz

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szkoda słów. Takiego stosowania glifosatu to powinni zabronic. Nie powiem czasem też go używam ale tylko jak jest niezbędny. Gdybym miał lepsze gleby to wogole nie byłby mi potrzebny a tak przeważnie zboża jare trzeba jednak potraktowac bo odbijaja. W tym roku na szczęście było tego mało i dałem sobie spokój. Jedynie przed samym koszeniem przejechałem ścieżki ciągnikiem bo tam większość odbitych roślin.

Gruber na jesieni i na wiosne siew agregatem biernym jak najwcześniej. To pozwoliło na uzyskanie rekordowego plonu jarych w tak suchym roku

Edytowano przez jarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak można powiedzieć, że glifosat zamiast uprawek pożniwnych? Czyli że cel uprawek to niszczenie chwastów? Może to jeden z celów, ale przynajmniej dla mnie ważniejsze jest to, że z uprawkami łatwiej dbać o właściwą strukturę gleby, o późniejszą lepszą uprawę. Opryskiem tego nie nadrobisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!


Zaloguj się